jutro moj synek dostanie 2 dawke szczepienia i sie boje:(

No tak, ale zdajesz sobie sprawę z tego ilu dzieci nic takiego nie spotkało????

ja też przerwałam szczepienia, przed odra-świnka-różyczka. Córka ma ponad dwa lata, teraz planuję ją zaszczepić trzecią dawką na krztusiec-błonica-tężec. Odczekać i dać polio i HiB. Szczepię pojedynczymi więc mam taką mozliwość. Czekam jednak aż córka będzie idealnie zdrowa- u mnie nawet katar ją wyklucza. Oczywiście pół przychodzni się ze mnie śmieje, bo jestem jedyna, która napisała oświadczenie o odroczeniu szczepień i "cuduje" z rozbijaniem szczepionek. Ale wolę to niż potem pluć sobie w brodę.

zdaję, ale widziałam w szpitalu nie jeden przypadek podobnych powikłań dlatego ja już niczego pewna nie jestem

zacznijmy grac w ruletke - spotka nasze dziecko cos po szczepieniu czy nie ?

a podobno nie ma jednoznaczynych badan mowiacych o tym ze maloplytkowosc jest powiklaniem poszczepiennym

tak i jak można taką ruletką traktowac własne dziecko? dziwię się

Ja też szczepie jak asiam- w duzych odstępach czasu. Malą ma 7 miesiecy i na razie tylko dwie dawki przyjęla. W lipcu mieliśmy isc na szczepienie. Mamy paxdziernik- ciagle ktos w domu jech chory i się odwleka. Na wiosnę pojdziemy bo moze bedzie mniej chorób. Na razie ma katar. Natomiast starszych zaszczepilam na meningokoki. Boze jak oni mi chorowali. Wylądowali w szpitalu. Lezeli jak takie dwie roślinki z mega wysoką goraczką, a ja w ciazy!! i zlapalam w szpitalu jakiś wirus i zamiast im pomóc to się tam wykańczalam na zapalenie pluc :(:( Potem przez pol roku nie mogli dojść do siebie. Ryczalam nad wlasną glupotą ze ich na to zaszczepilam bo to bylo ewidentnie po tej szczepionce! Nawet w szpitalu tak stwierdzili. Nigdy wiecej ŻADNYCH dodatkowych szczepień. Po tych obowiazkowych nic im nigdy nie bylo, a po tym dziadostwie... nawet nie chce wspominać.

nawet wczoraj przeczytałam, ze małopłytkowośc jest rzadkim powikłaniem po wzwb, a jest na 4 miesjcu po szczepieniu na gruźlicę ale jest i to niektórych dopada niestety

mój syn ma 20 miesięcy i tylko po 2 dawki wzwb i 5w1

oj wiosenna mamo, współczuję Ci tego strachu, wiem jak to boli

czy sa dostepne szczepionki pojedyncze? Typu pojedyncze na swinka- odra- rozyczka>? Tezec itp? Gdzie sie mozna o to pytac? I skad miec pewnosc w 100% jaki sklad maja dane szczepionki? w krajach skandynawskich nie ma od dawna szczepionek z rtęcią - jak jest u nas?

słuchajcie dziewczyny, powiedzcie mi, czy sa jakies maksymalne odstepy miedzy dawkami przypominającymi? Bo lekarz mnie zaczął straszyć, ze za chwile ta trzecia dawka nie będzie przypominająca tylko pierwsza...Ale mi to jakos nie pasuje. Poradźcie

Cały czas traktujesz dziecko ruletką :p jak nie taką to inną. Przecież niezaszczepione może zachorować, też wtedy będzie niedobrze... Znam wiele dzieci i nigdy nie słyszałam żeby komuś coś było od szczepionki co oznacza że nie jest to na tyle częste żeby narażać dziecko na ryzyko różnych chorób.

w krajach skandynawskich przypominajacą dawką jest 3 dawka, a u nas 4, wiec jak to mozliwe i tą 3 dawkę daje sie dzieciom po roku od 2 dawki

znam ludzi co od urodzenia w ogole nie szczepili swoich dzieci. Jest nawet wielkie forum na necie i setki takich rodzicow. Dzieci maja po 7 lat i nigdy procz kataru przelotnego na nic nie chorowaly. Odwazni ale robia to z jakis przyczyn . Na pewno mocno uzasadnionych.

aniołek poczytaj trochę też o tym jak dziecko zachoruje na krztusiec, to przechoruje, dostanie antybiotyki i uodporni się na całę życie, ale naturalnie, wytworzy ciała odpornościowe w sposób naturalny, a nie przez sztuczne szczepionki, które działają krótko, czasem tylko do 2 lat

moja corka miala 3 dawki tezca krztusca itp. 4 ani mi sie sni dawac

asiamt- bardzo dziękuję za info. Czyli mam rok na podanie trzeciej dawki :) nie ma pjedynczych na odrę- można kupić w nieczech, ale ja się boję. Ja pisałam o pojedynczych w sensie- jedno wkłucie błonica-tężec-krztusiec, a potem w odstepach polio i hib. U nas szczepia tym wszystkim na raz- czyli trzy wkłucia.

a jak z odra czy tezcem? Mnie lekarka straszy ta odra ze moze nawet uposledzic dzieci bez szczepien.

siostra mojego męża ma ponad 30 lat, wzięła wzbw, bo szła na zabieg, po 3 dawce wylądowała w szpitalu, bo zwyczajnie zemdlała, ale wczesniej miała kołatania serca, ból ręki, gorączkę i słabła z każdym dniem taka stara dupcia, a ile zamieszania, to co móić o np. noworodku, który jest słabiuteńki i bezbronny

mireczka, mojej koleżance to samo powiedziała farmaceutka w aptece, bo koleżanka bała sie szczepić tak jak ja, ale czas leciał ale lekarz powie Ci raczej coś innego

no wiecie z tymi odrami, świnkami itp. to każdy zrobi jak zechce ja raczej nie podam, albo podam baaardzo późno, tak, zeby układ nerwowy zdołał sie już w pełni, albo prawie w pełni rozwinąć, bo nigdy nic nie wiadomo

moja znajoma zaczyna wojne z sanepidem - tez przestala szczepic . Chce np na mmr szczepic dopiero przed przedszkolem. Co to za kary za nieszczepienie dziecka? Tzn ze MAMY JE SZCZEPIC?

weszły nowe przepisy, że ukarać nas nie mogą i już, ale straszyć tak

i z tego co mi pisze znajoma wlasnie to skutecznie straszyc potrafia

a co jej mówią?

strasza sadem rodzinnym

i niech jej pokażą w przepisach, gdzie jest mowa o możliwości ukarania za nieszczepienie, jak tacy do przodu są

ta i co w tym sądzie rodzinnym, odbiora jej prawa rodzicielskie?

szczepienie to obowiązek społeczny,nie prawny!