Zalane mieszkanie - coś na to!?

Witam! Czy któraś z Was wie w jaki sposób można "zabezpieczyć" się przed zalaniem? Ostatnio w ciągu 3 miesięcy zalałam mieszkanie 2krotnie, a niestety nie stać mnie na całkowity remont łazienki - rury itp.... Pomocy!

idz do jakiegos ubezpieczyciela i wez sobie zrob polise na mieszkanie... koszt ok. 150zl na rok... a masz ubezpieczenie oc i nw... przez co jak cos sie stanie u ciebie dostaniesz odszkodowanie jak i jesli ty kogos zalejesz ten ktos dostanie i nie bedzie ciebie po sadach ciagal wiem cos o tym bo mialam takie zalanie... na szczescie mialam dobra polise... i mi i sasiadowi wyplacili odszkodowanie

Zgadzam się ze zdaniem poprzedniczki, ale jeśli chcesz mieć lepszą ochroną - nie tylko finansową polecam zawór, który odcina wodę jak Cię zalewa. Sama coś takiego zakupiłam z mężem jakiś czas temu bo mieliśmy dość łażenia i załatwiania spraw z ubezpieczycielem.teraz nawet jakby coś się działo z rurami podczas naszej nieobecności to czujemy się bezpiecznniej.

fakt... ja tez mam te zawory... tylko niestety wtedy spieszylam sie (to by weekend i wyjezdzalismy na dwa dni ...) i po prostu glupio zapomnialam ich zakrecic... zawsze jak gdzies jade na dluzej to zakrecam... raz zapomnialam :(

Nie wiem jakie masz zawory, ale moich nie trzeba zakręcać, ani pilnować czy wszystko jest ok. Czujnik cały czas umieszczony jest na podłodze, a zawór podłączony do głównych rur.

a to nie slyszlalam o takich... poszukam w necie o tym :)

Jak nie znajdziesz to daj znać, a podam Ci strone!

podaj proszę

www.przeciwzalaniu.pl

Dzięki! Już oglądam oferty ubezpieczeniowe, może PZU? A za naprowadzenie na czujnik też dziękuję - w sumie to może być inwestycja na długą przyszłość.