Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mobilnanakarte

jak mąż mnie witał urodziny....................

Polecane posty

Gość mobilnanakarte

rano darcie gęby,potem w ciągu dnia wysłałam mu smsa że nie odbieram dzieci bo ide na micure( pierwszy raz w zyciu) to zadzwonił i darł r..ja do słuchawki że po co na co że marnuje pieniądze itp, jak wróciłam to dostałam kwiatka zerwanego z działki znienawidzonej teściowej i drinka do ręki ( z wina które wcześniej sobie kupiłam) po prostu ręce mi opadły jak można być takim sknerą na miłość boską poczułam do niego obrzydzenie czy to juz taki wydatek kupić kwiatka za 3 zł? powiedział że tak zrobil bo dzieci uczy zaradności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuję ja miałam wspaniałe
45 urodziny: najpierw moi krewni i znajomi zrobili dla imprezę-niespodziankę, piliśmy, gadaliśmy i tańczyliśmy całą noc, o północy dostałam prezenty, niektóre całkiem frywolne (jadalne majtki i biustonosze, pończoszki-kabaretki, różową golarkę do bikini) inne takie fajne, codziennego użytku (zestaw patelni i chińskich woków, odkurzacz do perskich dywanów, nowy zestaw do demakijażu, kalendarz na 5 lat naprzód), no i oczywiście mnóstwo kwiatów :P Następnego dnia popołudniu zjawił się N., syn mojej koleżanki, oficjalnie po to by pomóc mi w sprzątaniu, ale tak naprawdę to on był moim ostatnim, najwspanialszym prezentem od przyjaciółki :D. Jak już oboje zmyliśmy te stosy naczyń, wypastowaliśmy podłogę i odkurzyliśmy dywany, rozpalił świeczki i kadzidełka, po czym...zaproponował mi wspólną kąpiel!!! Czekałam na tą chwilę ładnych parę lat i się doczekałam: szczytowałam chyba z sześć czy siedem razy, delektowałem się jego młodzieńczym lukrem, pozwalałam mu do woli ugniatać, ssać i całować moje piersi i pośladki, pompować nektar w moją psitkę i kakaowy kwiatuszek :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet M
"Współczuję ja miałam wspaniałe" - brawa dla Twojej empatii. Twój post powinien mieć kropkę po słowie "współczuję". A resztę w osobnym wątku. A podobno to mężczyźni mają zero inteligencji emocjonalnej... Pozdrawiam, Facet M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
Facet M, myślisz, ze to prawda co tamta wyzej napisała? przeciez to prowo jak nic, napisane moim zdaniem przez faceta na głodzie. Seksualnym. W dodatku chcącego bzyknąć MILFĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd przypuszczenie, że
wszystkie panie są tak pokorne i pozbawione wiary we własny seksapil jak mobilnakarte??? Ja tam uwielbiam młodszych facetów. Jak byłam na urlopie zorientowałam się ze syn koleżanki podgląda mnie jak brałam prysznic i zdrowo mnie to podniecił. Następnego dnia ściemniłam ze mi jest niedobrze i zostałam w domu. Po krótkim czasie chłopak przyszedł zaczęliśmy rozmawiać. Spytałam go czy mu się podobam i czy to podglądanie mu wystarcza??? zmieszany był trochę tym ze wiem. Poszłam do łazienki rozebrałam się do naga i przyszłam do niego do pokoju. Był w szoku widząc mnie goluteńką a ja tymczasem położyłam się wygodnie na tapczanie i zaproponowałam mu by mnie zaczął dotykać. Wbiłam paznokcie mocno w umięśniony pośladek, aż syknął z bólu, ale uspokoił się i pozwolił mi zając się jego gorącą lancą. Powoli pracowałam ustami, posuwając się w górę i w dół gorącego członka, językiem drażniąc wędzidełko i czubek żołędzi. Czułam, że mu się podoba, kutas zauważalnie urósł mi w buzi i nabrzmiały żyły na jego trzonie. Poczułam, że chłopak wyswobodził się z uścisku moich paluszków i wstał. Niestety, nie mogłam oderwać się od tak smakowitego kutasa, tkwiącego w moich ustach, toteż nie wiedziałam, co robi. A ze mnie lało się jak z wyciskanej gąbki. Dawno nie czułam takiego pożądania, dawno nie rozbudzono mnie tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×