co myślicie?

I co? udało sie? udało Wam sie uratowac zwiazek?????

tak udalo sie:) tam wlasnie otworzono mi oczy jest naprawde super:)po 13latach bycia razem

No my tez jestesmy 13 lat razem, nie wiem, może tak juz musi byc?? ze wszystko pozera rutyna? Moj maz nie uwaza zebysmy mieli az takie problemy, aby udac sie z tym do poradni malzenskiej, stwierdzil ze czas wszystko zmieni. Sama nie wiem co o tym wszystkim myslec?

a ja mam wrażenie, że juz nic mnie w zyciu nie czeka. czuje sie jak stara baba, która zyje z dnia na dzien i nic mnie juz nie cieszy. Nie chce mi sie juz walczyc, ja wiem ze najlatwiej sie poddac, odpuscic, ale co ja sama moge???

moze ktos jeszcze sie wypowie?????

Masz dobrze narypano pod sufitem.A co bedzie za 20 lat nie pomyslałas o tym?

Marcysia dlaczego uważasz, że am narypane pod sufitem???? Nie mam prawa byc szczesliwa?

kurde. Żyłam sobie spokojnie, majac klapki na oczach u boku męża i wydawało mi sie ze jestem szczesliwa, dopiero gdy ktos mi pokazal jak mezczyzna moze traktowac kobiete, jak kobieta moze byc wazna dla mezczyzny, te klapki z oczu mi spadły. Zaczelam dostrzegac, ze jestem traktowana jak kucharka, praczka sprzataczka od czasu do czasu kochanka. Dlaczego wszyscy po mnie jada? Przeciez ludzie sie rozwodza do cholery ciezkiej