Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeteriuszkamuszkaa

zameldowana u babci od 2007 roku czy po jej smierci mnie wywala?

Polecane posty

Gość kafeteriuszkamuszkaa

czy ktos wie jak to jest to mieszkanie z gminy, niestac nas na wykupienie, zameldowalam sie tam w 2007 roku po smierci babci chcialabym ta mieszkac, ale slyszalam ze moga mnie perfidnie wyrzucic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zdrowe oj nie
a jesteś na stałe zameldowana tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad walilokieć
z tego co wiem nie mogą cię ot tak wyzucić.Babcia jak umrze ty jestes am zameldowana wiec spokojnie mozesz tam mieszkać. Jedynie wtedy mogą cię wyzucic -eksmitować jak nie bedziesz płacic czynszu. A tak nie moga-bo gdyby tak bylo musieli by ci zapewnic mieszkanie zastepsze.Tak ze spoko nie bój nic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat dzikiej róży
wywala bo mieszkasz w gminnym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
no wlasnie to gminne a tak jestem na stale zameldowana jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67u7777777
meldunek nie daje praw do lokalu!!!!!!!!!! i takich mieszkan nie dziedziczymy, mozesz je wykupic masz prawo pierwokupu oplaca sie bo mieszkanie bedzie tansze niz na rynku, biez kredty albo ty albp rodzice... i splacaj lepsze to niz brak nowe na kredyt na 40lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
no wlasnie dlatego pytam, bo slyszalam o przypadkach wyrzucenia z mieszkania... a tego bym nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
no jak zawsze kazdy gada co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat dzikiej róży
to jest mieszkanie nalezace do gminy i babcia je wynajmowała i umarła wiec bedzie musiała je opuscic kiedys był przypadek na kafe kobieta pisała która mieszkała z wujkiem w takim mieszkaniu kilka lat i tez miała zamedowanie wujek umarł i kazali sie jej wyniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
no to pieknie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamka aaaaa
żona-swojego-męża mylisz sie.Autorka nie moze po smierci zamieszkac w gminnym mieszkaniu,bo nie nalezy sie jej przez zasiedzienie,które wynosi wicej jak 5 lat stałego przebywania.Poz atym coś tam mają zmienic w przepisach i gminne mieszkania nie będą podlegać "dziedziczeniu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
no a jakbym byla zameldowana wiecej niz 5 lat to co?? w styczniu bedzie 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiat dzikiej róży ma 100% racji mieszkanie gminne zostało wynajmowane jej babci. Oznacza to że po śmierci babci przechodzi spowrotem na własność gminy. Jeżeli wykupisz je- ok, jeśli nie, płacenie czynszu nie daje prawa do zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może warto wykupić
wtedy już cię nie ruszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś szeroka w ramionach jest
instytucja zasiedzenia nie ma zastosowania w tym przypadku poza tym terminy do zasiedzenia nieruchomości wynoszą: w przypadku dobre wiary 20 lat, a w przypadku złej 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
nie dostane kredytu jestesmy aktualnie w kiepskiej sytuacji, kiedys podobno bylo tak ze musza minac 4 lata i nabywam te same prawa co najemca ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś szeroka w ramionach jest
Przepisy Kodeksu cywilnego jasno stanowią, że w razie śmierci najemcy lokalu w stosunek najmu wstępują: małżonek niebędący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą (konkubent). Jest to katalog zamknięty i dlatego wnuki, wstępni ani rodzeństwo najemcy nie mają prawa zamieszkiwać w mieszkaniu swojego krewnego po jego śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
dziwne ;/ facet mi adal jak sie meldowalam ze 4 lata musze byc zameldowana i bede miala te same prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś szeroka w ramionach jest
meldunek to "instytucja" prawa administracyjnego nie ma nic wspólnego z najmem, choć pozornie może się z nim kojarzyć kodeks cywilny i ustawa o ochronie praw lokatorów... głównie regulują kwestie związane z najmem a kodeks enumeratywnie wylicza krąg osób uprawnionych do wstąpienia w stosunek najmu po śmierci najemcy jedyne co możesz zrobić to wytoczyć powództwo przed sądem cywilnym przeciwko gminie o ustalenie wstąpienia w stosunek najmu, ale moim zdaniem to się mija z celem bo sąd odrzuci pozew jako bezprzedmiotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja.....
to znalazłam na jakimś forum prawnym pytanie Osoba X mieszka wraz z rodzicami w mieszkaniu komunalnym, najemcą jest jedno z rodziców. Następnie w wyniku zamiany najemcą zostaje dziadek osoby X. Czy osoba X, mieszkając nieprzerwanie w tym lokalu, nabędzie prawa do jego dalszego wykorzystania po śmierci dziadka (najemcy)? Względnie po ilu latach? odpowiedź Prawo do mieszkania tylko po rodzicach. Jeśli po dziadku i rzeczywiście fizycznie tam mieszka , plus zameldowanie, to ma 99 % otrzymania prawa po dziadku, ale wtedy przez sąd.(uwaga sprawdzają po sąsiadach:) więc może masz jakieś szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat dzikiej róży
Idź do gminy i dowiedz się jak z tym mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytaj na kafe, szukaj w necie, w koncu ludzie pisza jakies regulacje prawne, one obowiazuja. W ekstremalnych przypadkach bywa roznie, ale najlepiej zorientowac sie...w Urzedzie Gminy. "Wstąpienie w najem mieszkania po śmierci najemcy Wielu osobom wydaje się, że po śmierci bliskiej osoby, zamieszkałej w mieszkaniu wynajmowanym (zwłaszcza od gminy - komunalnym), mieszkanie to, podobnie jak to ma miejsce w przypadku własności, będzie podlegało dziedziczeniu lub też, że sam fakt zameldowania w takim lokalu wystarczy, aby wstąpić w jego najem. Tymczasem „dziedziczenie mieszkań wynajmowanych odbywa się na zupełnie innych zasadach. Mieszkania wynajmowane są własnością gminy lub innych osób. Jeśli ktoś posiada prawo do mieszkania komunalnego (na podstawie przydziału lub umowy najmu), to jest tylko jego najemcą, a nie właścicielem. Podobnie sprawa się ma z wszelkimi innymi wynajmowanymi mieszkaniami. Mieszkań wynajmowanych się nie dziedziczy. Jednakże są osoby, które mogą otrzymać umowę najmu po śmierci najemcy. Krąg uprawnionych osób jest wymieniony w Kodeksie Cywilnym (art.6911 Kodeksu Cywilnego): 1. jeśli obydwoje małżonkowie są współnajemcami mieszkania komunalnego, to z chwilą śmierci jednego z nich, pozostały współmałżonek staje się jedynym najemcą. 2. jeżeli prawo najmu należy do jednej osoby, prawo do wstąpienia w stosunek najmu po jej śmierci mają następujące osoby: - małżonek, jeśli nie był najemcą lub współnajemcą mieszkania, - dzieci najemcy i jego współmałżonka, - osoba, która pozostawała w faktycznym pożyciu z najemcą (jest dyskusyjne, czy dotyczy to jedynie konkubentów, czy np. zamieszkującego razem rodzeństwa) - osoby, wobec których zmarły najemca był zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych. Często zdarza się, że dorosłe dzieci wyprowadzają się od rodziców do dziadków, licząc na to, że w przyszłości „przejmą po nich mieszkanie. Niestety, w świetle obowiązujących przepisów, jeżeli wnuk nie był na utrzymaniu dziadka (co oznacza, że najemca nie był związany wobec niego do świadczeń alimentacyjnych) to po jego śmierci nie może w tym mieszkaniu zamieszkiwać. Pojęcie 'pozostawania we wspólnym pożyciu' nie jest sprecyzowane i co jakiś czas pojawiają się co do jego znaczenia wątpliwości. Na pewno jest nim objęty konkubinat, ostatnio znów Sąd Najwyższy wypowiedział się przeciw szerszemu rozumieniu tego pojęcia. Jeśli dana osoba należy do kręgu wyżej wymienionych osób, to aby wstąpić w najem mieszkania komunalnego po śmierci dotychczasowego głównego najemcy, musi spełniać jeszcze jeden warunek: stale zamieszkiwać z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci. Liczy się faktyczne zamieszkiwanie, a nie, jak się wielu osobom wydaje samo zameldowanie. Może mieć więc problemy z uzyskaniem tytułu prawnego do mieszkania, osoba, która była w tym lokalu zameldowana od urodzenia jednak np. przez ostatni rok przed śmiercią głównego najemcy zamieszkiwała poza granicami kraju. W takiej sytuacji może się również znaleźć osoba, która umieściła swego rodzica (będącego głównym najemcą) w Domu Pomocy Społecznej, gdzie rodzic ten zmarł. Krąg osób uprawnionych do wstąpienia w najem mieszkania komunalnego może być (ale nie musi) rozszerzony poprzez odpowiednią uchwałę gminy. Bliscy, którzy mieszkali do chwili śmierci razem z najemcą, są równi w prawach do lokalu, czyli wszyscy z mocy prawa staną się współnajemcami. Procedury Osoby wstępujące w najem, na podstawie art. 691 Kodeksu Cywilnego, wstępują na najem z mocy prawa, czyli niejako automatycznie. Jednak jeśli chodzi o mieszkania komunalne, to wiele gmin wymaga złożenia wniosku o nawiązanie umowy najmu. W większości przypadków wystarcza jednak złożenie w tej sprawie podania na piśmie. W podaniu należy opisać sytuację, wymienić kim był dla nas zmarły, od kiedy mieszkamy w lokalu itp. Trzeba też dołączyć akt zgonu najemcy, decyzję o przydziale lokalu lub umowę najmu mieszkania, zaświadczenie o zameldowaniu i dowód osobisty. Warto dołączyć oświadczenia sąsiadów, że osoba starająca się faktycznie mieszkała ze zmarłym. Niektóre gminy wymagają przy tym oświadczenia administratora budynku, w którym mieszkał zmarły. Osoba składająca takie podanie powinna liczyć się z tym, że urząd może przeprowadzić postępowanie mające na celu ustalenie, czy ma ona uprawnienia do mieszkania, o które się ubiega np. czy faktycznie zamieszkiwała z najemcą do chwili jego śmierci. Żądanie ustalenia wstąpienia w stosunek najmu lokalu mieszkalnego nie ulega przedawnieniu, co oznacza że w każdej chwili można wystąpić o przyznanie tytułu prawnego do mieszkania po śmierci głównego najemcy. Jeżeli nikt z uprawnionych nie mieszkał stale ze zmarłym najemcą, umowa najmu wygasa. Jeżeli osoby uprawnione nie chcą być najemcami, mogą wypowiedzieć stosunek najmu z zachowaniem ustawowych terminów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem zameldowany w mieszkaniu komunalnym. Głównym najemcą był mój ojciec, lecz zmarł. Czy UM może mnie wyrzucić z mieszkania ? I czy mogę takie mieszkanie wynajmować? Dodam, iż zameldowałem się tydzień przed jego śmiercią oraz mam rodzinę, która nie zamieszkuje tego lokalu. Zgodnie z art. 691 kodeksu cywilnego w razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu lokalu wstępują: małżonek nie będący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą. Osoby te wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci. Zatem jako syn stale zamieszkujący z najemcą ma Pan prawo wstąpić w stosunek najmu w związku ze śmiercią ojca. Wynajmowany lokal można podnająć tylko za zgodą właściciela, czyli Gminy. Natomiast w związku z tym, że chce Pan wynająć ten lokal, można domniemywać, że posiada Pan inny lokal, a to wyklucza posiadanie lokalu komunalnego, gdyż Gmina może wypowiedzieć umowę najmu z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego lokalu położonego w tej samej miejscowości, a lokator może używać tego lokalu, o ile lokal ten spełnia warunki przewidziane dla lokalu zamiennego."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dlugie mi wyszly te wklejanki, ale mozesz sie zorientowac, o co chodzi. Najlepsza wiedze posiadziesz od kilku pracownikow Gminy. Nie jednego, bo jak wiesz, co czlowiek, to inna interpretacja przepisow. Najlepiej, jak potwierdzisz uzyskane wiadomosci u kogos jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat dzikiej róży
lepiej się zapytaj w gminie bo jutro mogą zapukać i kazać i opuścić to mieszkanie. Bo wg prawa umowa wynajmu jest na babcię czyli ty jesteś dajmy na to dziki lokator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriuszkamuszkaa
dzieki juz to czytam co napisaliscie yzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×