Zbulwersował mnie ten temat blodnynki vs brunetki

http://kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=1518 to jest jakiś żart? nie wiem ale po przeczytaniu tego artykułu (a mam prawie czarne włosy oczy i brwi) lecieć do fryzjera na dekoloryzacje? czy poprostu nie mam prawa bytu bo jestem brunetką a z tego co czytam brunetki to zło czarownice zarabiają grosze a blondynki to naj naj naj wszystko najlepsze księżniczki i marzenie każdego faceta to blondynka ludziom się poprostu w dupie przewróciło a te panie co się wypowiadają są jakieś pomylone swoją drogą mam 172cm do tego noszę wysokie obcasy szczupła ciemne włosy brwi i oczy i mam w dupie że według tego artykułu liczą się tylko niskie karzełki drobniutkie z blond piórami z buziami dziecka nie wiem do czego ten artykuł nawołuje? żeby wszystkie poszły po utleniacz to wtedy czekają same sukcesy adoratorzy i życie usłane różami DNO!!!!

z moich obserwacji wynika, że właśnie faceci wolą brunetki. Sama jestem ruda, ale mój facet uwielbia typ ognistej brunetki. Nie tylko zresztą on, także mój brat, szwagier i paru przyjaciół (mężczyzn) woli brunetki

a ja jestem blondynka i ten artykul sie zgadza mezczyzni wola blondynki chociaz czarne czasem tez niczego sobie. ale blond przyciaga meskie spojrzenia . tak poprostu jest moze isc 100 brunetek i jedna blondynka i tak zwroci na nia uwage . :)

stado idiotek z autorką włącznie, tyle z moich wniosków i nieważne jaki kolor włosów, głupota Was jednoczy