22 lata i co??

Co osiągneliście mając 22 ,23 lata. Na jakim etapie jestescie? Jak Wasz stan finansowy, rodzinny.?

w zasadzie to mam 18 lat i niedługo będziemy mieli z misiem 3 dzieciaczków, mieszkanie na kredyt no i samochód i to wszystko...

ja mam 22 lata bez pracy bez szkoly nic nie mam

aha byłabym zapomniała, misio ma 45 latek :)

a i jeszcze dodam że misio to owczarek niemiecki :)

Prawie 24 lat- na kącie 9 zł, pracy brak, studia robię, ale skończyć chyba nie skończę, więc gówno w życiu osiągnąłem ;(

znaczy sie to 9 zł stoi w kącie :) za kare :P

Coś pechowe te nasze roczniki:(

gdy miałam 22 lata byłam 3 lata po ślubie, w ciąży z pierwszy dzieckiem (urodziłam 3 dni po 23 urodzinach), na studiach, mieszkanie bez kredytu (spadek), ale wtedy i czasy były inne ... to było 10 lat temu

a te studia to gastronomik ale gotowanie mi nie idzie

co mają inne czasy do spadku? jak masz po kim dostać mieszkanie to czasy mają gówno to tego

20 lat , 2 rok studi , pracuje dorywczo 2 dni w tyg, trenuje i imprezuje ostro 3 dni w tyg. Kasy mam tak ze mi wystarcza. Ogolnie nie narzekam :D

ja studiuje , mam męża, sama nie parcuję, mam samochód... Szukam pracy cały czas... jak narazie bez skutku:(

do jakiego spadku ??? mówię tu o innym trybie życia, szybciej mąż, inne wartości, ludzie, aż tacy ciemni jesteście?

Fajnie, ja chcialam isc na studia gastronomiczne ale w moim miescie ani w poblizu nie ma takich studiow ;/ - 22 lata - I rok na studiach (poprzednie na II bylam i rzucilam) - praca tymczasowa - na zleceniach, w miesiącu może wyciagne 300-500zł, brak stalej pracy na horyzoncie - mieszkam ze starymi - brak chlopaka - brak dzieci - troche z alimentow mam

Zgadzam sie z tym że kiedyś było inacze, lżej. A teraz ? Cały czas po górkę. Masakra jakaś...

Croline333 - a ile masz lat? aaa zapomnialam dodac - brak samochodu i prawa jazdy

Rocznik 89, więc 22 l.

najprosciej jest mowisz ze wszystko jest trudne :D Trzeba zapierdalac nie ma lekko :)

tez bym chciala spadek...ale mnie nikt az tak bardzo nie kocha :) a jesli o mnie chodzi to studia, bez meza (na szczescie) i bez dzieci. Imprezy, praca w weekendy i ksiazki w ciagu tyg. finansowo ok.

23 lata. Jedne studia skończone, jestem z trakcie drugich. Pracy nie mam. Żyję z alimentów. Jestem na swoim, mam własne m4. Faceta nigdy nie było, dzieci nigdy nie będzie. dodatkowo pies, sztuk 1. Tyle.

oj tam oj tam! nie masz się co przejmować! ja mam 25 lat i dopiero teraz zaczyna mi się klarować sytuacja w życiu. do tej pory motałam się jak szaleniec:D matura oblana za pierwszym razem, praca dorywcza, drugie podejście zdane, znowu jakaś praca, studia, po roku rzucone, emigracja na wyspy, powrót, mieszkanie na stancjach z różnymi ludźmi przez 3 lata, co chwila inna praca, inne mieszkanie, inni ludzie, imprezy... aaaa jak sobie przypomnę szaleństwo:) doskonały przykład niezdecydowania! ale mi to nie przeszkadzało ani trochę:) wręcz w wieku 22/23 czułam się mega młodo, jak nastolatka prawie:D dalej czuję się młoda oczywiście to jasne:) ale doszłam do wniosku, że czas się poukładać, toteż rozkręcam własny biznes, w związek weszłam stały, studia robię drugi rok, auto jest, rozglądam się za mieszkaniem, ale na wynajem, tyle że bez obcych ludzi, na własne mnie jeszcze nie stać hehe :) głowa do góry i korzystać z młodości!!! ja sobie jeszcze też pokorzystam po cichu chociaż:> ;)

taaa gdyby stary mi palcil wiecej alimentow (obecnie mam 250 zl) to bym szalala a tak oplacam studia, dorzucam sie do budzetu i ledwo na waciki mi starcza i na bilety.....+ oplata komy czy netu

wlasnie korzystac z zycia , jestesmy mlodzi pozniej bedziemy zalowac. Popatrzcie sie jakie jest nudne zycie po 30.. praca , dom , praca..

aaaa i pies też jest!! w przypływie impulsu wzięłam takiego jednego ze shroniska jakieś 3 lata temu i został:) a raczej została kochana moja :)

na chłopaka mnie nie stać :D dlatego go nie szukam hehehe

Gratuluje zdrowego podejscia :) a ja, no coż ... nie narzekam przecież... tylko mogłoby być zawsze lepiej... Choćby z ta pracą... JUż nie wiem gdzie jej szukać.

w ogole nudne jest zycie, to od nas zalezy jak ono bedzie dalej wygladalo a to ze teraz ciezko jest z praca to wina rzadu i tego kryzysu. Njawazniejsze aby sie nie zalamywac i korzystac z zycia w miare mozliwosci.

schroniska* nie wytykać!:)

22 lata - skończony licencjat, obecnie w trakcie studiów II stopia i drugiego licencjatu; - praca od ponad 2 lat; - dzieci nie mam i nie chce miec nigdy; - facetów mam co jakiś czas innych