Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uroboros123

Nie sypiam z mężem bo...

Polecane posty

Gość Uroboros123
podszywie dlaczego piszesz ze jestem drobna i zgrabna ? daleko mi do idealu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllllkkkkkka
A jak szybo potem mu staje po takim szybkim numerku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllllkkkkkka
bo może dobrze zainwestować w viagre (lub podobny srodek) . Po połknięciu tabletki spuści sie raz a na 10 min znów jest na baczność a po tak krótkiej przerwie miedzy stosunkami nie bedzie w stanie spuscic sie tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Ej dziewczyny. Korzystać z życia. Znaleźć sobie kochanka. Ja tego nigdy nie rozumiałem. Ludzie są razem, dogadują się świetnie, ale w łóżku kiepsko i nic z tym nie zrobią, zamiast znaleźć sobie kogoś tylko do łóżka. To tak jakby mi żona robiła kiepskie obiady, to ja sobie od czasu do czasu skoczę na obiad do jakieś restauracji i dobrze zjem. Co w tym złego? A jeśli chodzi o to, że szybko dochodzi to po prostu trzeba urozmaicić seks. Jak jest blisko niech przestanie i zajmie się pieszczotami, wtedy ciśnienie mu opadnie i znowu może te swoje 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anullllllkkkkkka
ja nie mam co narzekac jak moj maz wie ze jest mocno podniecony i moze szybko skonczyc to najpierw zadba zeby mnie było dobrze. Ale koleżanka ma problem i staramy sie jej jakos pomoc i podniesc na duchu, ze nie jest sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnbjgvfvsw
Ale gadacie gupoty. Opowiem Wam sytuacje z wczoraj. leżę z moim mężem w łóżku, głaszcze go, całuje , przytulam, on sobie czyta książkę, no a ja się zaczynam wygłupiac i biorę się za lodzika, robie lodzika a tam zonk, nieumyty i śmierdzący i leży książę i czeka aż go obsłużę. No sory ludzie, ale na wymioty mi się zebrało!! I pytam go dlaczego pozwoliłes mi na to żebym zaczęła robić Ci loda, skoro wiedziałes,że się dzisiaj nie umyłeś. A on tylko, łe teraz mi głupio itd. Nosz kurwa mać!!!!!! Faceci dbajcie o siebie, bo przez takie coś to można się zablokowac na długo. Mój facet zawsze ma mnie pachnącą, umytą i uśmiechnieta, a Wy to świnie zwykłe jesteście!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnbjgvfvsw
To mnie zawsze rozwala na kafe, facet brudny ,śmierdzący, przytyje po ślubie, wymagania ma jak cholera,w chacie nerwowy dupek , a potem piszę "moja żona nie chce uprawiac ze mną seksu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Co to za człowiek co spać idzie nieumyty. Przecież od razu pościel będzie śmierdzieć po całej nocy. Co za ludzie. Kurczę żeby tak moja żona tak mi wieczorkiem sama z siebie lodzika robiła. Zawsze jest czyściutki i gotowy, a tu zonk. Czasami się łaskawie spyta ale takim głosem, że od razu ci się odechciewa i boisz się, że ci odgryzie albo urwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdddddd
WYWAL DZIADA jak ci sie nie podoba,i nam tu n ie zasmiecaj forum, na twoje miejsc enapewno ma juz inne kobioety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urozmaicanie seksu....U nas nie da rady. Jak nie zrobi tego szybko we mnie to skończy zanim wejdzie jeśli już zabiera się za pieszczoty i przerywanki:POt taki model:P Teraz to mnie to bardziej śmieszy niż denerwuje. Zrezygnowałam z przyjemności, nie spodziewam się jej i tyle. Pełen luz. A on niech się zaspokaja skoro musi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Ty to masz naprawdę pecha. Bo takich sytuacji, że facet nie chce/nie może/nie potrafi to jest może ze 2%. Wyobraźcie sobie teraz, że u nas ten problem to 9 na 10 dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzisz jakie mam szczeście?:PZ czystym sumieniem mogę powiedzieć że mój facet to wyjątkowy człowiek:P Grunt to nauczyć się z tego śmiać.Inaczej można zwariować.Bo jak raz się posmakowało tego słodu to trudno zapomnieć.A u mnie podobnie jak u autorki zdrada nie wchodzi w grę.Trzeba trenować silną wolę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Wy kobiety tak możecie, ale co my mamy powiedzieć? On przynajmniej chce, tyle że kiepski jest. U nas to im się nawet nie chce. A testosteron buzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Spektakularna - Grunt, to pozytywne nastawienie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
A swoją drogą, to ja żałuję, że wierny przez tyle lat byłem, zamiast na boku bzykać. Ale tak to bywa człowiek głupi i dopiero po 30 mądrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to też trudna sytuacja...Nie pozostaje nic innego jak być wytrwałym.Myślisz, że ja nie mam chwil słabości?MArzę o super seksie.Ale staram się tego nie robić bo zaraz wraca rzeczywistość i pozostaje żal...NIEDOSYT.Ja ze swojej strony zrobiłam co mogłam.Nie mam sobie nic do zarzucenia.Tyle w temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozytywne nastawienie jest:)Dopracowane w 100%:P Tym teraz żyje - nie można mieć wszystkiego;)Ja mam super faceta:troskliwy,mądry,dobry,inteligentny a że marny w łóżku?No trudno.Seks jest ważny ale nie najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żoneczka ne 1
zawsze można umawiać się na seks poza domem. My tak robiliśmy gdy nie byliśmy jeszcze małżeństwem. W łazience też można się zamknąć. Jak jest ciepło to nawet w samochodzie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Wyobrażasz sobie seks w samochodzie ze spaślakiem co ma 30kg nadwagi? No chyba że macie ciężarówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Do: nie trudno - Wiesz co? Nie porównywałabym zjedzenia obiadu w restauracji do zdrady :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endrana
Weź pod uwagę, że z mężem dzieliła cię odległość seks na jakiś czas będzie bardziej żywiołowy poza tym będzie wyidealizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama nie wiem...
Do Autorki: Kochana. Porozmawiaj z ludźmi, z którymi mieszkasz, że mają pukać do drzwi i dopiero wchodzić :-) Ja wchodząc do pokoju moich dziecki prawie zawsze tak robię, a co dopiero, gdy w mieszkaniu jest młode małżestwo :-) Wg mnie: brak taktu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lelum__polelum
Może mąż zrezygnuje z zakupu jednej pizzy lub MacDonalda a zainwestuje w zasuwę lub zamek na te drzwi. Co za problem? A do Pani co jej facet szybko dochodzi. Zrób mu kobieto loda, niech dojdzie, a dopiero potem zabawa dłuższa. Za drugim razem to potrwa zanim się spuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Sama nie wiem... Do: nie trudno - Wiesz co? Nie porównywałabym zjedzenia obiadu w restauracji do zdrady A dlaczego? Idziesz do gina a ten wkłada Ci palec, idziesz do kolegi z pracy i ten też Ci włoży. Jaka różnica? - w tym pierwszym przypadku raczej nie będzie przyjemnie. Widzisz to wszystko jest kwestią podejścia i oceny pewnych zachowań. Ja osobiście uważam, że można kogoś bardzo kochać i mieć udany seks z kimś innym. Wiem, że większość kobiet angażuje się emocjonalnie i wtedy nie chodzi tylko o seks, a mamy do czynienia ze zdradą, bo ta druga osoba jest przez nas wyidealizowana. Ale rozumiem te wszystkie żalące się tu kobiety, że mają bardzo fajnego męża, super przyjaciela, ale po nocach marzą o dobrym seksie. I co? Przez całe życie nie doświadczą przyjemności z seksu. To tak jakbyś wiedziała, że są jakieś pyszne czekoladki, które możesz mieć, ale Ty postanawiasz, że nigdy ich nie spróbujesz bo.... bo coś tam. Bo sobie ubzdurałaś, że to nieładnie je zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samaa nie wiem...
Nie sądzę, żebym sobie co ubzdurała :-) Dla jednych skok w bok, to jak splunięcie. Dla innych to obłuda i egoizm. Jeśli przyrzekałam wiernoć, to tego się trzymam. I jestem z tego dumna! A moi koledzy z pracy wiedzą, że na żadne romanse nie mają szans :-) Reasumując: należę do tego typu kobiet, którą mają zasady i nie szukają kochanka, bo coś tam w małżeństwie się nie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananaaa
dziwna jestes, po co chcesz z nim budowac wspolna przyszlosc skoro cie nie pociaga? i z niego kpisz ? chcesz z nim spedzac reszte zycia ? dziwny ten twoj zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanaaa12
Ja rozumiem autorke bo mam podobną sytuacje... mojemu też nie przeszkadza że może ktoś wejść a mi tak... ale to normalne ze jesli facet ma rzadko seks to szybko sie spuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klocia plocia
jak tu czytam niektóre wypowiedzi to śmiać mi się chce, szczególnie te które piszą że przysięgały wierność i będą wierne na zawsze :D:D Kobiety tak piszące są jeszcze bardzo młode, tym bardziej spragnione porządnego seksu. Nie zdajecie sobie sprawy z tego jak bardzo nieudany seks rzutuje na psychikę kobiety ale nie tylko na psychikę, niszczy w ten sposób cały swój organizm. Nie chcę krakać, pożyjecie zobaczycie że nie warto się poświęcać w imię wiary, czy przysięgi. Facet zawsze zdradza i nie łudźcie się że was nie zdradzi, tylko jak zdrada wyjdzie na jaw, to wy zostaniecie z wielkim poczuciem krzywdy, nie do naprawienia, ze skrzywioną psychiką i zgorzknieniem do końca życia a dlaczego ? dlatego że będziecie wtedy żałowały że tak się poświęcałyście, wierzyłyście z wierność małżeńską , zrezygnowałyście z tego co dla was ważne w imię miłości , miłości która prysła jak bańka mydlana a wy zostałyście same, całe życie niezaspokojone, zgorzkniałe, których wtedy być może nikt juz chciał nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trudno...
Dobrze prawisz. To jest chore, że kobiety tak przywiązują wagę do skoku w bok. Facet może pić, nie pomagać w domu, szlajać się z kumplami i kobieta jest szczęśliwa. Ale jak raz na jakiś czas skoczy sobie na dziwki albo posunie koleżankę z pracy to już jest łajdak i świnia. Ja wolę aby moja żona była dobrą żoną - dbała o mnie, dzieci, spędzała ze mną święta, urlopy, itd. i od czasu do czasu dała dupy na "integracji" w pracy, niż aby była leniwa, zapuszczona ale wierna. Taka co się puszcza, często bardziej dba o sobie, co powoduje, że jest nawet dla meża atrakcyjniesza, a te "wierne" obrastają tłuszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×