Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdrowa Mężatka

Mąż onanizuje się przy mnie i tyle..

Polecane posty

Gość aguśka;)
a diwisz się najpierw ma się prosić a jak go odtrącisz po raz kolejny to dopiero wtedy ma sam sobie dobrze robić? troche dziwna sytuacja uważam że powinnaś sama zainicjować stosuneka nie domagać się o to żeby on się prosił i jak łaskawie będziesz miała ochotę to coś z tego będzie a jak nie to zrób sobie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu.u
Tak sobie od rana czytam ten temat i jestem trochę przerażony. Czy onanizowanie się przy partnerce jest takie normalne i pospolite, bo to nie jedyny temat na tym forum? Ja jestem kilkanaście lat już w związku małżeńskim, udanym w życiu codziennym jak i w łóżku i spaliłbym się ze wstydu jakbym trzepał tak po prostu kutasa przy mojej żonie. To jakaś plaga braku szacunku do swoich parnerek. Nie twierdze, że mi się to nie zdarzyło, ale tylko w samotności, w wyjątkowych sytuacjach i bardzo rzadko. Jednak zawsze sex z żoną jest dla mnie najważniejszy. Rozumie samotni panowie, to raczej zrozumiałem, ale przy żónie to naprawdę trochę chore. Nawet nie wyobrażam sobie co by moja powiedziała. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeetamm
Nic takiego wielkiego - ja sama namawiam mojego mężusia aby sobie zrobił - czasami mu tylko troche pomagam - ale mam przynajmniej spokój, bo potem zasypia i nie kręci napalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaass
nie ma to jak odgrzać temat po 2 latach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieepły
Czasem jak żonie się nie chce a mnie owszem jak leży w łóżeczku siadam sobie przed nią i proszę ją o przeciągniecie się, jak najszersze rozłożenie nóżek i wyeksponowanie cycuszków. Ona pije sobie winko a ja jadę ostro na ręcznym. Ona patrzy jak mi idzie, czasem powie jakąś kwestię doprowadzającą mnie do szybkiego i nieuchronnego końca. Żonka bezposrednij radochy może nie ma ale wiem, że jara ją podniecenie jakie potrafi wywołać swoją osobą w facecie, nie tylko w mężu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL chętny na ...
Też korzystamy z takiej odmiany i jest świetnie dla nas obojga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemacik mam
ja też czasami proszę o rozchylenie nóżek, jak nei ma ochoty na sex i wtedy tuż przed wytryskiem wkładam samą główkę penisa do pochwy i tam następuje depozyt nasienie. jako że wchodzę płytko, to zaraz całość wypływa, wycieram ją chusteczką i idziemy spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż onanizuje się przy mnie
ja tak raz zrobiłem, tyle tylko że przez sen. efektem tego była obspermiona pościel, koszula żony, jej srom a rano zjebka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbblokfojposjgpoj
Jezeli facet ma wieksze (czestsze) potrzeby seksualne to dobrze - aby cos z tego wyszlo, to jego fizjologia musi super funkcjonowac. Z takim "wyposazeniem" nie powinno stanowic problemu "zdobyc" wlasna zone czesciej - jezeli nie jest zupelnie na "nie" i wspolzycie daje jej tez przyjemnosc i satysfakcje. Czego u autorki brakuje, to jakiegos otwarcia sie na seks i czysto seksualna przyjemnosc (wychowanie ? zahamowania ? Nie pora na to w udanym zwiazku). To Balzac napisal kiedys, ze kobieta powonna byc kucharka w kuchni, dama w salonie i prostytutka w sypialni - z tym zastrzezeniem, ze zle jest gdy wskutek pomylki wyjdzie z tego dama w kuchni, prostytutka w salonie, a kucharka w sypialni. Kobiety : Jezeli chcecie by respektowano wasze potrzeby (np. dziaiaj nie mam ochoty, "boli mnie glowa" to powinnyscie takze w chwilach, gdy glowa was nie boli respektowac zyczenie waszego chlopa : "mam na ciebie ochote, dzialasz na mnie jak cholera, chce cie ........ az do krzyku rozkoszy (twojego i mojego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż onanizuje się przy mnie
ja bym chciał żeby żona robiła mi laskę do końca, dawała dupy i pochwy na maxa, a mam tylko po katolicku. rozsunie nogi, rozsunie włosy łonowe na boczek, żebym nie ciągnął i czasme pomoże we wprowadzeniu członka do pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak zrobię
ja bym Cię posuwał non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranna kobieta w pracy
Podbijam temat bo jest naprawde ciekawy. Kiedyś namawiałam męża aby się nie krępował, ale teraz jakoś by mnie to chyba poniżało. Z resztą jakoś ostatnio nie za dobrze między nami. A jak się za dobrze nie układa to sex też taki jakiś zwykły pospolity. Niestety już nie okazuje mi jak go podniecam, jak go ciśnienie rozsadza na mój widok itd. A szkoda popatrzyłabym sobie na jego podniecenie. No cóż.... życie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maż Reglamentacyjny
Kobieta leży i daje sygnały w ciemnym pokoju, te dyskretne sygnały jak trzepotanie rzęsami mąż winien natychmiast odczytać bo jak co wieczór poluje na swoją zdobycz a teraz zdobyć pozwala się posiąść. Winien przy tym wykazać się brutalnością i delikatnością i sporą dawką fantazji gdyż małżonka nie lubi banalnego podejścia. Po 20 latach pożycia i i odbytych w pełnej romantyzmu atmosfery (4 stosunki w miesiącu *12*20=960) prawdziwych uniesień czyli rozłożyłam nogi a ty mi tam coś zrób lub odwróceniu się na bok i wypięcie swojego seksownego tyłeczka z myślą jak ja go kręcę jest taki napalony tu mała poprawka facet był napalony bo był uczciwy nic na boku ani zabawy ptakiem więc i chęci duże, odkrywa coś tak fantastycznego jak masturbacja czyli to co poznał w młodości a później już nie wypada bo żona trzepocze rzęsami i dorosły mężczyzna nie powinien tego robić i dochodzi do wniosku, że jest wygodniej zwalić konia niż przewracać drewnianą kłodę z dziurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO NIE DO WIARY
Jestem mezatka z 18 letnim stazem,mam 39 lat,wiec chyba w podobnym wieku co autorka,i naprawde jestem w szoku jak kobieta moze ponizyc faceta,a teraz zalac sie na brak zainteresowania ze strony meza,a wiec AUTORKO-notorycznie odmawiajac seksu juz sprawilas ze twoj facet poczul sie jak zuzyty kapec i na dodatek dla swojej wygody w zamian dalas mu mozliwosc walenia sobie konia przy tobie,w sypialni sprowadzilas go do roli przedmiotu(i byc moze ten chlop wlasnie sobie to uswiadomil)My z mezem bardzo czesto sie masturbujemy przy sobie ale z ta roznica ze to jest przy sobie i DLA SIEBIE.Czerpiemy z tego przyjemnosc!!Nie wyo razam.sobie zeby moj facet przyszedl do sypialni,ja leze z ksiazka,on wyciaga fiuta,wali go spuszcza sie i co...koniec??? Koszmar!!!!!I jeszcze sie zalisz ze facet nie zauwaza raz na ruski rok ze jego ukochana ksiezniczka ma ochote !!Pewnie w koncu zauwazy,ale nie u ciebie ale u jakiejs innej kobiety,i nie dlatego ze ty mu rzadko dajesz ale dlatego ze traktujesz go naprawde podle i przedmiotowo.Ja z moim mezem lubimy seks w kazdej formie i jakby moj facet mial sie domyslac na co dzis mam ochote to musialby byc wrozbita chyba,wiec dobrze ci radze zacznij mowic o swoich potrzebach do meza albo inna mu pomruczy do ucha,nie zycze ci tego ale jestes na najlepszej ddrodze do takiego finAlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgnjjnb
Mimo ze temat stary musze zgodzic sie z dwoma przedmowcami. Dawanie 2 do 4 razy w miesiacu zdrowemu facetowi to jestSADYZM. I ta kobita sie smie jeszcze dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to i musze powiedziec ze mam 31 lat i mam potrzebe seksualna codziennie ... Jak nie ma seksu to chodze nabuzowany jakis wiec facet musi zwalic by popuscic cisnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×