Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małgosiaK.

Zastanawiam się nad kościołem, w którym mamy się pobrac..

Polecane posty

Gość małgosiaK.

Jest to moja parafia i prawdopodobnie tam również będziemy brać ślub. Jednak nigdy nie miałam okazji w naszej parafii na ślubie się znaleźć więc nie wiem jak to wygląda. Pamiętam natomiast czas kiedy miałam komunie i bierzmowanie. Ścisk niemiłosierny, siedzieliśmy jedno na drugim. A gdy doszli do tego goście to już w ogóle masakra. Ja zemdlałam. Kościół od ołtarza do drzwi jest bardzo, bardzo mały ( ok 12-15 metrów) My zajmiemy na środku też trochę więc dla gości zostanie jeszcze mniej miejsca. Jest z boku kaplica, ale oddzielona ścianą i schodkami w dół więc jeśli ktoś tam usiądzie będzie słyszał, bo jest głośnik, ale nic nie zobaczy. Tak się zastanawiam jak to wygląda w przypadku ślubów gdzie wszyscy będą chcieli zgromadzić się zapewne w miejscu gdzie znajduje się ołtarz i główne ławki. Bo wiadomo jak są msze zwykłe niedzielne to sobie ludzie siadają w tej kaplicy na dole, ale na ślubie pewnie będą chcieli być w głównej "sali" Dodatkowo kościół jest zaraz przy ulicy nie ma za wielkiego placu, nie wiem jak byłoby ze składaniem życzeń.. główne wejście do kościoła znajduje się 2-3 metry od ogrodzenia, zaraz jest brama i ulica. Więc nie byłoby ładnego wyjścia z kościoła sypania ryżem czy grosikami, bo nikt się tam nie zmieści. Z kolei z bokukościołajest mały plac, ale wtedy by się tam dostać należałoby wyjść wyjściem bocznym, samochody też nie będą miały gdzie zaparkować chyba, że na osiedlach obok. Ogólnie chciałabym wziąć u siebie ślub, ale wiele przemawia za tym by ślub odbył się w parafii narzeczonego. Kościół duży, pod miastem, dużo miejsca, duży plac. Ale trudno mi jakoś zrezygnować ze swojej parafii zawsze myślałam, że to będzie tu jednak nigdy nie rozmyślałam o kościele pod tym kątem co opisałam. Teraz kiedy przyszło co do czego uświadomiłam sobie te trudności. U nas będzie setka osób i boję się, że się nie pomieścimy i każdy będzie stał ściśnięty (lub siedział). Księży mamy bardzo w porządku i miłych i znają mnie od dziecka kurcze szkoda byłoby brać ślub gdzieś indziej, ale z drugiej strony te powody, które opisałam.. mam dylemat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosiaK.
Tzn kościół ma tyle już z ołtarzem, a bez ołtarza jest to jakieś niecałe 10 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosiaK.
Moja parafia znajduje się w centrum miasta więc do sali weselnej jechlibysmy około 20 minut. Natomiast narzeczony mieszka pod miastem niedużo, bo 5 km, ale jednak znacznie wydłużyłoby to drogę do sali weselnej. Ja mam do swojej parafii 5 minut pieszo, a od siebie musiałabym jeszcze dłużej jechać do niego jakieś dodatkowe 20-25. No nie wiem proszę doradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkaliterdlapseudo
bierz ślub w swojej parafi. ludzie jakoś się pomieszczą. to ma być szczególny dzień dla ciebie i twojego narzeczonego a nie wygodny dla gości. a jak chcesz koniecznie zobaczyć jak to wygląda to może wybierz się na jakiś ślub do tego Kościoła, przecież nie ma zakazu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgosiaK.
Tu jest bardzo małe ślubów, a od tej porze to już w ogóle nie sądzę by się trafił jakiś do końca roku. Nie jest to oblegana parafia, malutka niewiele ludzi należy. W okresie letnim o tym nie pomyślałam. Ehh. A trzeba rezerwować termin już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×