staramy sie o dzidziusia

Witam wszystkich, od ponad roku staramy sie z meżem o dziecko i ciągle nic:( niestety po takim czasie idzie sie juz podłamac... no ale dzisiaj w koncu zebralam sie i poszlam do gina, niby sympatyczny człowiek, opowiedziałlam mu historie zrobil mi usg na ktorym wyszły dwa torbiele na obydwu jajnikach każdy po 3-4mm, wstyd sie przyznac ale u ginekologa nie byłam już od trzech lat. Ale do rzeczy pan dr zapisał mi tabletki antykoncepcyjne co mnie zdziwiło ogromnie, bo idąc do lekarza zwierzając mu sie z problemów z zajsciem w ciaze nie sądziłam że zapisze mi antykoncepcje, położna jak wypisywala recepte postukała sie po glowie i poradziła zeby na razie wstrzymac sie z wykupieniem recepty i udac sie do innego lekarza. Nie chce podwarzac kompetencji lekarza ale sama nie wiem co mam robic czy ktoras z was miała podobny przypadek i jest w stanie udzielic mi jakies rady.

radzę ci przenieść temat na ginekologiczny bo tutaj zaraz cię zjedzą

Nie obejdzie sie bez wizyt u ginka przy staraniach o dziecko. Przy torbielach przepisuja najpierw antyki np mykrogynon zeby torbiel ewentualnie sama sie wchlonela wiec wykup te tabletki. Mowila ci jak dlugo masz je brac?

Ja nie miałam podobnego przypadku, ale w ciąży byłam u kilku ginów i rzeczywiście każdy z nich na każdy temat ma swoją własną opinię, zawsze najlepszą :p więc radzę naprawdę udać sie do innego lekarza :)

dokladnie, anty przepisuja zeby pozbyc sie torbieli i wszystko wyreglowac.