nudze sie

nie nazywam sie Karolina , ale ok mozesz sie tak do mnie zwracac :D duzo tzn?

44

jakis troll siedzi i usuwa moje bardzo inteligentne odkrywcze i na poziomie tematy na poziomie offermy , czy zs? bo to roznica[chociaz dla mnie zadna hahaha]

44 i to jest duzo? nie rozsmieszaj mnie

O! Nawet podszywa już masz:-D

gdzie?

Grzeslaw A co wpłynęło na to, że zmieniłeś swoje poglądy na temat palenia? Bo jedyne minusy to zdrowotne, gdzie nie koniecznie musi Cie zabić akurat to. No i to, że się smierdzi "nie palącym". ale jeśli ktoś kogoś lubi, szanuje i ceni sobie Twoje towarzystwo przymknie oko na taki szkopuł.

na cos przeciez trzeba umrzec

Przestało mi się palenie podobać i nie czułem w płucach, że palę.

kalrina xXx Też lubie to zdanie. Grzeslaw Jedynie pozazdrościc, ja bez papierosa czuje się jak bez ręki.

Grzesłą rzuciłeś dla siebie , czy dla jakiejś kobiety?

Grzesław*

Rzuciłem dla siebie, ja też z początku nie miałem co z ręką i z czasem robić, ale uwieszcie, to minie z czasem:)

Nie miałem i nie mam kobiety.

ja nie maialm problemu z rękami :D mi poprostu nie chciało się palić , choć np we snie paliłam i wstając rano chciałąm zapalić , bo przecież już zaczęłam, ale była kwarda nie miętka.Teraz jest inaczej , nie mam motywacji.Może , gdyby był koło mnie ktoś niepalący.....

Nie miałem i nie mam kobiety. że co? wolisz mężczyzn?sorry ze pytam , ale mnie to zaintrygowało.

Brak zajęcia dla rąk to raczej mniejsze zmartwienie. Niedobór nikotyny kiepsko wpływa na mój organizm - ciężej się na tym skupić, robię się nerwowy (gdzie normalnie jestem oazą spokoju) co też wpływa na samopoczucie i moje otoczenie.

ciężej się na czymś*

Karlina Jak byłby koło ciebie nie palący, to już by ciebie nie znał (bo nie wiem, czy by to akceptował)

Karlina Jak byłby koło ciebie nie palący, to już by ciebie nie znał (bo nie wiem, czy by to akceptował) moze i tak , ale mojemu mezowi nie przeszkadzalo jak paliłam i nadal nie przeszkadza.

A on pali?

nie

No widzisz już masz motywację:-)

to zadna motywacja , akurat na jego zdaniu najmniej mi zależy a on nawet czesciej chce sie ze mną calowac odkąd palę , chore

Nie zdanie, a zazdrość:)

zazdrosc? mozesz rozwinąć swoją myśl?

A może (o zgrozo!) lubi mieszaninę perfum z dymem?

po prostu jemu nie przeszkadz a ze palę , taka mnie poznał i zaakceptowal

???

jasniej sie nie da poznal mnie jak palilam , dla niego rzucilam , ale i przez niego zaczelam palic, a jemu nie przeszkadza to ze caluje sie z popielniczką