wielki problem z zachłannością - proszę o rady

Piję dziennie ok. 15-20 szklanek herbat i to od razu zaparzam 3 na raz, juz w trakcie jedzenia zastanawiam sie, co bede jesc nastepnie i zupelnie nie znam umiaru - dzisiaj np. najpierw zjadlam drożdżówkę, potem kilka ciasteczek, potem drożdżówkę, potem tortille, batona, poszlam do sklepu po cos slodkiego, ale sie powstrzymalam, kanapkę, 2x miski budyniu, troche warzyw, kilka kromek posmarowanych maslem, kilka kiełbasek:O:O oczywiscie nie jem tak codziennie, bo normalnie jestem na diecie, ale gdybym nie byla - jadlabym. no wlascie, na diecie - CALY CZAS odmierzam czas do godziny posiłku:O i wbrew pozorom nie jestem gruba - 57kg/165cm, ale tylko przez to, ze na codzien sobie wszystkiego odmawiam, a jak cokolwiek poluzuje, np. pozwole sobie na ciasteczko, to juz leci samo. Wiem, że to chore i zaraz polecą na mnie pociski, ale przecież zdaję sobie sprawę z problemu i szukam porady:(

up up:(

zdrowia - ja nie moge jesc przeważnie mam jadłowstręt zapach jedzenia mnie odrzuca

Dziennie wypijam ze 20 herbat, jem tyle, że wywołuję zdumienie znajomych a Żona ciągle mi przypomina, żebym na noc zrobił sobie wiaderko sałatki i włożył do lodówki. Ale mam ze 20 kg niedowagi, to samo miał mój Ojciec i to samo mają moi Synowie.

u mnie akurat podobne sklonnosci ma ciocia, ktora w wieku 60 lat ledwo sie rusza z otylosci:O

up:(:(