Mam problem z maturą

Witam mam 23 lata i mam ogromny problem z maturą. Maturę zdawałam w 2007 roku. Niestety nie zdałam całej części pisemnej, tylko ustną. Amnestia mnie nie objęła. W roku 2009 udało mi się zdać język polski. Nie mogę zdać angielskiego i geografii. Zdaję na starych warunkach maturę (to znaczy tak jak zdawałam w 2007) ostatni raz. Jeżeli nie zdam. W przyszłym roku będę musiała zdawać od nowa całą na nowych zasadach z matematyką. Matmy to ja na 100 procent nie zdam. Marzę, żeby dostać się na studia. Na geodezję, albo na geografię i potem uczyć w szkole. Co mam zrobić ??

na takie studia matma to podstawa głąbie!!!!!!!!!!

oby się twoje marzenia nie spełniły , kolejny smieciowy magister co tak prostej matury nie potrafi zadać :o

każdy ma prawo dostać się na studia?? Zdawać maturę?? czemu odbieracie mi to prawo

Pewnie że zdawaj! Są takie kursy przygotowujące do matury.

odbieram ci to prawo bo głąbów z dyplomami mamy już za dużo poza tym prowokacja

Juliusz Cezar. Dzięki losowi nie Ty o tym decydujesz. Nie wiesz chyba co to znaczy presja rodziny. "Większość Twoich rówieśników już studia kończy, a Ty ?" "Dzisiaj ze studiami trudno znaleźć pracę, a co Ty będziesz bez studiów robić ??

a nie pomyslalas ze na studiach mozesz nie dac sobie rady? tam jest naprawde ciezko a na geodezji jest full matematyki. tam nie ma tak latwo jak w liceum, tam jest masa przedmiotow majacych przygotowac cie do wykonywanego zawodu ktore niekiedy sa masakryczne. ja studiuje pielegniarstwo i wierz mi ze biologia z ktora musze sie uporac a jest rozdzielona na kilka przedmiotow, jest 100razy ciezsza niz w liceum. a kolokwia czy egzaminy sa duzo ciezsze niz matura z danego przedmiotu. jestes pewna ze tego chcesz? skoro masz problemy z ta geografia a na dodatek mowisz ze nie umiesz nic w zab matematyki to nie lepiej sobie odpuscic? tam bedziesz miec duzo gorsza geografie i matematyke niz te w liceum i te z matury..

Nie umiesz zdać geografii a chcesz się pchać na geografię albo co gorsza na geodezję nie umiejąc matmy? Nie masz szans, mówi Ci to przyszła geodetka

a wybierasz stuydia o tym kierunku ? troche to dziwne :O:O

co mnie obchodzi presja twojej rodziny :o 24lata zdana matura 27 lat licencjat jak ci się uda bo zbyt rozgarnięta nie jesteś 29 lat magisterka ??? i co do pracy ? pewnie pójdziesz do jakiejś smieciowej wyższej szkoły makulatury i aluminium na zarządzanie pedagogiką w geodezji i bedziesz zadowolona

i presja rodziny niech cie omija.. dzis najwazniejszy jest konkretny zawod, niewazne czy po studiach czy po zawodowce. tacy dyplomaci lub ci po stosunkach miedzynarodowych czy psychologowie duzo czesciej zasilaja szeregi bezrobotnych niz fryzjerki czy mechanicy samochodowi. moze pomysl o jakims studium policealnym? jak umiesz chemie to idz na farmacje, tam jest biologia i chemia i baardzo prosta matematyka ale po tym bedziesz miec prace. albo na fryzjerke jak masz smykalke w rekach. jak bedziesz dobra fryzjerka to wiecej zarobisz niz geograf w szkole...

ja pierdziele jaki debil :O

Nie każdy musi mieć maturę, bo widocznie jest wielu głąbów, którzy nie potrafią rozwiązać nawet najprostszych zadań. Ja zdałem maturę bez problemu, i jedyną rzeczą jakiej się uczyłem do egzaminu była moja prezentacja na j.polski, którą napisałem i wkułem na pamięć w ciągu dwóch dni. Zdałem na 80%, najlepiej z klasy. Matura to żart, tak samo jak studia humanistyczne. Jeśli sobie marzysz o kierunku technicznym, to od razu odpuść, bo jeśli nie potrafisz ogarnąć matury, to nic po tobie na studiach.

A mnie ciekawi co robiłeś/aś przez te lata, masz już 23 i nadal jesteś bez matury, przez ten czas powinieneś/aś kształcić się dalej w jakiejś szkole policealnej, która wbrew pozorom i powszechnej opinii społecznej nie jest taka zła i jeżeli się tylko chce to można podczas tych dwóch lat zdobyć jakiś zawód i doświadczenie, zwłaszcza, że w dużych miastach jest ogromny wybór kierunków i specjalności.

poza tym ta matematyka na maturze jest dla debili. jest baardzo prosciutka. ja ja zdawalam i mimo iz ledwo 2 dostalam na koniec liceum, to matme zdalam na 76% :D nie wiem kto moze tej matmy nie zdac, chyba mega debil. wszyscy tak sie jej obawiali a wszyscy pozdawali a wczesniej kazdy pierdaczyl jak to jej nie zaliczy itp. wiec nie martw sie bo jesli jakies podstawy tam umiesz to matme zdasz.

nie odpowiadajcie debilce ktorej sie nudzi

Po argumentach, które przytoczyłaś, również dołączam się do tej grupy osób krytykujących twoja decyzję.. nie nadajesz się na studiowanie.. a juz na pewno nie na żaden z kierunków, jaki wymieniłaś, nie mówiąc juz o uczeniu w szkole..

--->Nuda w pracy Nie generalizowałabym tak studiów humanistycznych. Zresztą niebyt bardzo rozumiem tej bitwy. A już tym bardziej wyzywania tych, którzy studiują kierunki humanistyczne przez tych co siedzą na politechnice, czy kierunkach ścisłych. Każdy zawód jest potrzebny i każdym zawodzie wymagana jest wiedza i umiejętność posługiwania się nią. Musi być informatyk, który napisze program, naprawi komputer. Musi być lekarz, który będzie leczył. Prawnik, który będzie reprezentował nasze interesy. Nauczyciel - polonista,. geograf, biolog, chemik. Historyk czy antropolog, który będzie badał przeszłość, pozwalał zrozumieć dawne epoki i nie zapomnieć o dorobku cywilizacyjnym. Kierunki takie jak prawo, polonistyka, historia, antropologia itd, wbrew pozorom nie są takie łatwe. Kierunki techniczne, przyrodnicze, humanistyczne są potrzebne. Każdy z nich ma własny warsztat naukowy, wymaga innego sposobu myślenia, innych predyspozycji. Inną sprawą jest to, że teraz owszem bardzo jest uczelni, które kształcą tak jak kształcą. Produkują dyplomy. Gdzie studiować może każdy. Nawet osoba, która po prostu nie nadaje się na studia. To jest zupełnie inny problem

za zjedzone wyrazy przepraszam, ale jednym okiem patrzę na klawiaturę, drugim na pracę. :):):P:P

Ja szkołę skończyłam mając 19 lat ale wtedy nie podchodziłam do matury. Dopiero po 2 latach od ukończenia liceum po raz pierwszy podeszłam do matury zdałam zdałam wtedy tylko jej część a następną część zdałam za rok i w ten sposób przy drugim podejściu miałam już pełną maturę zdaną. Gdybym nie zdała całej matury za drugim razem to próbowałabym jeszcze raz za rok bo zdane egzaminy w starej maturze ważne były przez 2 lata a jak nie zdałabym całej przy trzecim podejściu to czwarty raz bym już nie próbowała bo wychodzę z założenia, że do trzech razy sztuka. Dziwię się tobie trochę bo ty musiałaś już do matury co najmniej 5 raz przystępować a jeżeli zdawałaś też w styczniu to chyba z 9 razy każdy inny na twoim miejscu już by sobie odpuścił bo ile razy można. Ja zdałam maturę przy drugim podejściu w wieku 22 lat i kiedy do niej przystępowałam i ją zdałam ale w tym czasie uczyłam się w szkole policealnej 2,5 letniej. Uważam, że skoro nie masz matury a interesuje cię geodezja i geografia to powinnaś skończyć 2 letnie policealne studium geodezyjne albo turystyczne to będą kierunki zgodne z twoimi zainteresowaniami i zdobędziesz po nich tytuły technika geodety lub technik obsługi turystycznej możesz też z racji tego, że masz średnie wykształcenie skończyć kurs na pilotów wycieczek zagranicznych więc masz alternatywę nie mając matury.

Uprawnienia przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek otrzymuje osoba, która: * ukończyła 18 lat i szkołę średnią, * posiada stan zdrowia umożliwiający wykonywanie zadań przewodnika (potwierdza to odpowiednia komisja lekarska), * nie była karana za przestępstwa umyślne lub inne popełnione w związku z wykonywaniem zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek, * odbyła szkolenie i praktykę przewodnicką oraz zdała egzamin na przewodnika turystycznego - takie kursy są często organizowane przez Koła PTTK, inne organizacje lub biura podrózy posiadające zezwolenie Marszałka danego województwa lub organizacje studenckie.

A właśnie jak to jest z tą karalnością ?? jeżeli ktoś miał wyrok - za kradzież - 2 lata w zawieszeniu na 5 ?? to może iśc na studia ?? Musi się przed uczelnią wytłumaczyć ?? Czy nie musi tego ujawniać ??

podłączam się pod temat, mnie matura jeszcze nie czeka. Natomiast mam problem z nauką języka angielskiego, sama do końca nie wiem jak już mam się uczyć tych słówek i czasów :(