Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hey Dżud

Jak radzić sobie z plotkami?

Polecane posty

Gość Hey Dżud

Mój były po rozstaniu nastawia innych przeciw mnie... Ciągle opowiada niestworzone rzeczy na mój temat, rozgaduje to co miało być w sekrecie... Zrobił ze mnie wariatkę, idiotkę i Bóg wie kogo jeszcze. Nawet moją nową miłość chce do mnie zrazić... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalrina xXx
olewac , jakby ciebie to nie dotyczylo , w koncu mu sie znudzi tylko winny sie tlumaczy , wiec sic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey Dżud
Staram się to ignorować, ale też wyobraź sobie, że studiujemy na tym samym kierunku i chcąc nie chcąc muszę znosić te nieprzychylne opinie, głupie uśmieszki... Ludzie zrobili mi taką opinię, że aż nie chce mi się studiować dalej... Za niedługo każdy w to uwierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalrina xXx
a co cie obchodzi co mowią o tobie inni? miej to w de, za jakis czas inna plota wejdzie na salony i o tobie nikt nie bedzie juz mowil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey Dżud
No tak, ale ja jestem cholernie wrażliwa, od razu przez to czuję sie jakbym nic nie znaczyła... Zakochalam się, zależy mi na kimś, ale jeśli ta osoba posłucha plotek, wszystkie moje szanse będa stracone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalrina xXx
jesli kocha jesli cie poznal to wie ze tamten palan i inni co wszystko powtarzają robią to tylko z zazdrosci nie przejmuj sie , nie pokazuj ze cie to boli , chocby bolalo jak cholera nie dawaj satysfakcji bylemy , nie zalamuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O boże, jak ja nie trawię takich ludzi, jak ten Twój facet. Zamiast z godnością się rozstać i każdy w swoją stronę, to jakieś konszachty, plotki, oczernianie, strach pomyśleć, co jeszcze. :| Jak ktoś będzie Ci robił przytyki w związku z tym jego obrzydliwym zachowaniem, to po prostu przedstaw swoją wersję, spytaj się interesanta skąd wie takie niestworzone rzeczy i wyjaśnij sprawę z zaakcentowaniem tego, że Twój były ewidentnie chce Ci dopiec, bo jak na swój wiek to jest mocno niedorozwinięty emocjonalnie i niestety ma taką potrzebę. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey Dżud
Ludzie ci nic nie powiedzą wprost, a oczywiście po za plecami...Na co dzień mili, w gronie wzajemnej adoracji zaczynają wbijać w innych pazury... W ogóle uważam, że nawet jeśli pewne rzeczy były błędne i ma się jakieś złe wspomnienia z drugą osobą, nie powinno się o tym opowiadać komu popadnie. Ja np. choruję na depresję i nie byłam łatwą partnerką, ale żeby robić ze mnie wariatkę, która zagraża innym, to już gruba przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey Dżud
poza plecami mialo być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raz miałam podobną sytuację, z tym, że dziewczyna mnie oczerniała. Straszna kretynka, aż szkoda opisywać, bo same inwektywy po głowie chodzą, jak o niej myślę. W gimnazjum jeszcze to było. Każdemu opowiadała, że go obgaduję, oczywiście na początku osoby te uwierzyły i się zastanawiałam, czemu na mnie krzywo patrzą. Po jednym dniu zaczęłam się dopytywać o co chodzi, oczywiście wszystko wyszło, ja się wkurzyłam, ona się wypierała mi w oczy, a oszukani ludzie mnie przepraszali. Potem już nikt jej nie wierzył i nie miała życia, bo każdy wiedział jaka jest powalona. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Dżud - cóż, skoro zaczął, powalcz tą samą bronią. szepnij na ucho jednej czy drugiej koleżance-plotkarze, że twój były miał straszliwie małego penisa i kończył w 5 minut :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Dżud - cóż, skoro zaczął, powalcz tą samą bronią. szepnij na ucho jednej czy drugiej koleżance-plotkarze, że twój były miał straszliwie małego penisa i kończył w 5 minut :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niee, lepiej żeby nie robiła tego samego. Niech po prostu dementuje ploty swoja wersją wydarzeń i pokaże tym samym jaki jej były jest niedorozwinięty i porrąbany,a ona stoi ponad tym. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pink - niemożliwe :D "letycja to nie zart to najprawdziwsza prawda , przynajmniej w przypadku mojego meza , 3 minuty max " o ja pierd... i wyszłaś za niego za mąż?! O_o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mecze sie juz 7 lat wczesniej bylo dluzej , ale teraz twierdzi ze go za bardzo krece ale dla mnie lepiej , policze po cichu do dzisieciu i mam spokoj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale teraz twierdzi ze go za bardzo krece " nie, to po prostu on jest cienki w te klocki :classic_cool: rozumiem szybki numerek od czasu do czasu, ale normalny seks nie trwa 3 ani 5 minut i jeśli ktoś ci wciska, że tak jest to znaczy że kłamie. z tym problemem idzie się do seksuologa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zwariowalas?po co ma mnie męczyc dluzej ??" oho, widzę że ty też masz problem z seksem. tym lepiej - pójdziecie razem i będzie raźniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Letycja, powiem jasniej , ja ma sex niesamowity i dlugi , ale nie z mężem. dlatego twierdze ze mąż ma problemy z seksem , nie ja. wiem , wiem jestem perfidną suką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×