czy da się tak karmić swoim mlekiem????????????

Od początku mam ogromne problemy z karmieniem dziecka piersią, mały nie chce jej ssać, czasami ssie a czasami mam przez 3 dni problem żeby go pzrystawić. Dokarmiam go mlekiem modyfikowanym. Czy jest taka możliwość żeby swoje mleko ściągać laktatorem elektrycznym i dawać mu to mleko z butelki??? Nie wiem czemu moje dziecko dosłownie nienawidzi pić z piersi. Tak jest od początku. Chciałabym go sama karmić, ale nie mam już siły męczyć i siebie i jego. Czy taki laktator dużo ściągnie? Czy laktacja się utrzyma? Poradźcie mi coś.

to jest sprawa indywidualna - może jakiś czas się da, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz:(

nie wiem już co robić

zastanawiam się nad zakupem Medeli mini electric

sprubuj zadzwonic do poradni laktacyjnej,bo takie dokarmianie mm w koncu konczy sie calkowitym przejsciem na mm.chyba,ze jest ci to obojetne.jesli jednak zalezy ci na karmieniu piersia zadzwon i powiedz jak sprawa wyglada,niech polozna przyjedzie zobaczy,moze akurat cos ci poradzi.ja dzwonilam kiedy tylko potzrebowałam rady i bylo ok.

a w czym problem,ze dziecko nie chce twojej piersi?nie potrafi chwytac czy jak?

położna już była nie raz, do poradni dzwoniłam, napiszę, że nienawidzę pań z naszej poradni laktacyjnej, każda ma tylko odpowiedź: próbować, ale jak tu próbować jak dziecko krzyczy wniebogłosy, czasami 2 dni ładnie ssie, a potem sobie robi przerwę np: na 3 dni, i nic go nie zmusi do ssania :-( najłatwiej powiedzieć: próbuj,tylko co z tego. Mały ma 1 mc i 2,5 tyg.

czasami chwyta super, a czasami nie potrafi, chwyta jakby to robił pierwszy raz albo odwraca głowę, że nie jest zainteresowany moją piersią wcale może mam tak mało mleka i dziecko to wyczuwa, ręczny laktator się nie sprawdził

http://babyonline.pl/niemowle_karmienie_piersia_artykul,4236.html moze tu cos pozytecznego znajdziesz co ci pozwoli karmic

http://babyonline.pl/niemowle_karmienie_piersia_artykul,4236.html cos sie jie chce otworzyc

wpisz w google"dlaczego dziecko nie chce ssac piersi"tam pisza troche

nie działa

oczywiscie ze mozesz sciagac laktatorem . elektryczne sa niestety drogie :( ja mialam zwykly ,niestety musialam pol godziny siedziec i tak sciagac .. a dzieciatko zjadlo to raz dwa... robilam tak 2 tyg pozniej przeszlam na modyfikowane

no to nie wim skoro kazaly prubowac to prubuj.ja dzwonilam po prywatna wiec nie narzekam,a na nfz tez nie byla najgorsza.moj synek tez czasem nie chcial ssac,ale pozniej załapal o co biega

moze dalas mu odczuc,ze z butelki lepiej leci i sie zniechecil do piersi i juz nie chce mu sie przy niej gimnastykowac.ja nawet w krytycznych momentach ,kiedy laktacja mi szwankowała nie dawałam butelki,a palec z rurka,dzieki temu moje dziecko nie wiedzialo,ze mleko moze lepiej i łatwiej płynac niz z piersi.

tyle moge ci poradzic,zdecydujesz jak chcesz.powodzenia.pamietaj,ze karmienie piersia nie jest łatwe,a poczatki juz wogole.powodzenia!

dzięki dla mnie to nie jest początek, to już prawie 2 miesiąc i coś z tym muszę zrobić

Ja miałam podobnie, mała od początku miała problem ze ssaniem, łapała, pociągnęła 2 razy, puszczała, i tak ciągle, ryk, wrzask, kopanie nogami, masakra.....:O przybierała ładnie na wadze, bo co miała zjeść, to zjadła, tyle że mi na myśl że zbliża się karmienie, robiło się niedobrze. Była u mnie położna, przystawiała małą, nie pomogło. Wszystko robiłam dobrze - dziecko nie będzie jadło z piersi, i koniec. W końcu kupiłam porządny laktator (Avent elektroniczny), odciągam i daję Kaśce z flaszki. Stres się skończył, dziecko uśmiechniete, ja wyluzowana, żałuję że nie robiłam tak wcześniej. 150 ml mleka ściągam w 20 minut, i spokój. Dodam, że w szpitalu przez pierwsze kilka dni dostawała butelkę, bo ja nie miałam pokarmu (tzn może i miałam, ale personel nie kwapił się do pomocy, aby pokazać mi jak karmić) :O

karmiace piersią inaczej, tam masa babek ściąga

Oczywiscie,ze mozna!Ja niemalze od poczatku odciagalam i karmilam mlodego z butli.Ja mialam malo pokarmu generalnie i pozniej mieszalam z mm.Dla mnie tez wtedy skonczyl sie stres:widzialam ile mi dziecko zjadlo i nie nalykalo sie powietrza(karmilam przez kapturki).Skonczyly sie kolki a mlody zaczal przesypiac cale noce w wieku 1mies:)

ja i mój syn nienawidziliśmy karmienia piersią i ja ściągałam laktatorem i tak go karmiłam, przy laktatorze nie miałam żadnych kryzysów z mlekiem, miałam własnie medele, polecam!!!

hej moj problem z karmieniem pojawil sie jak mlody skonczyl 3tyg. wtedy mialam kryzys laktacyjny. na poczatku sciagalam recznym z medeli ale wiecej sie namachalam niz to bylo warte. odkad skonczyl te 3tyg dokarmiam go mm. teraz dostaje mm raz gora dwa razy dziennie. kupilam laktator elektroniczny z medeli i jestem bardzo zadzowolona. fakt drogi ale warty swojej ceny. teraz w pol godz sciagam od 150 do 300ml z obydwu piersi. moj babel ma 4miesiace i daje rade. mimo dokarmiania nie zrezygnowalam z karmienia swoim mlekiem

1. zobacz czy nie ma pleśniawek w buzi 2. może mleko czasem leci za szybko, bo jest go w piersi dużo. ściągnij wtedy odrobine żeby piers była bardziej miękka. może jakaś inna poradnia laktacyjna w sąsiednim mieście będzie konkretniejsza 3. dziecko może łapać powietrze i potrzebuje co kilka minut sobie odbić wtedy nie chce pic bo jest pełne powietrza. powodów może być dużo, obserwuj wszystko, czy ma wygodnie, czy nie za ciepło ubrany itp. dziecko przy jedzeniu bardzo się grzeje i poci.

ja miałam podobny problem-4 dni po porodzie w piersiach nic więc dawałam mm.Nie wiem czy to był powód dla którego synek pogardził piersią.Więc ściągałam swoje mleko i dawałam z butelki.Próbowałam dawać pierś cały czas ale marnie mu szło to łapanie..Dostałam zapalenia,potem się zatrułam i brałam leki więc znów poszło mleko sztuczne i tak moja przygoda z piersią skonczyła się jak mały miał 6 tygodni.

0 tak medela,jakl byłam z małym w szpitalu skonczyło mi się mleko sztuczne i poprosiłam o laktator,przywieźli mi taką dużą Medelę,na stojaczku,jak dostawiłam do piersi i ściągała super.Kilka minut i 150 ml mleka się uzbierało.

od ponad 4 tyg sciagam i nie narzekam, wiec da sie, nie zanika mi pokarm

tygodni, potem najpierw przystawialam do piersi przez kapturki, potem sciagałam, jak synek skonczyl 3 miesiace karmilam juz bez nakladek i bez sciagania, teraz ma ponad 6 miesiecy i do teraz byl na samym mleku moim, bez dokarmiania mm, teraz zaczyna jesc zupki owoce itp, a mm wciaz nie zna

Przez miesiac ściagalam i podawałam Lolce. Mialam mleka w mega ilościach. Mialam ręczny avent i uwazam ze byl super. Elektrycznym tak szybko i tyle nie odciągalam. Myślę, zę tak się da, tylko ze jest to bardziej pracochlonne bo musisz szykowac butelki, smoczki itd, ściągać mleko na czas. Ale nawet gdybyś miala tak karmić 2-3 razy na dobę a reszta mm to lepsze to niż nic.

Oczywiście, że się da, znam osoby, które tak robiły przez wiele miesięcy. Co w ogóle jest z tymi dzieciaczkami, ja tez walczyłam o przystawianie długo, raz złapał, raz nie, Jak miał dwa miesiace, to dostawała histerii przy cycku - słabo mu leciało i się wkurzał, tak orzekła doradczyni laktacyjna i poradziła częściej zmieniać pierś. Na pocieszenie powiem, że jak mineło tak ze dwa i pół miesiąca to wszystko przeszło i teraz mały ma skończone 8 miesięcy a my się super karmimy. Nawet to że pracuje nie przeszkadza.

U mnie było tak, że mała ssała przez pierwsze tygodnie, choc za kazdym razem zasypiała - pociagnęła raz i chrap, no to ją lekko przebudziłam, pociagnęła dwa razy i znów kimono. No ale lubiła cycka. A potem jej się odmieniło - cycek był ok rano i wieczorem, jak była zaspana, a w ciagu dnia był ryk, wierzganie, cyrk - i tak mnie to psychicznie meczyło, ze zdecydowałam - bede odciagać. Była to kupa roboty, bo musisz odciagnąć, podać, jakos w miedzyczasie przekonac dziecko, zeby moze troche pospało - i znowu sciagać, podawać... No ale odciagałam. Poza karmieniem rano, wieczorem i w nocy, bo wtedy jakos ssanie z cycka nie było żadnym problemem. 4 miesiące mała była wyłącznie na moim mleku, potem zaczynało brakować, więc wprowadziłam raz dziennie mm, potem doszły pokarmy stałe i tak w wieku 7 miesięcy zakonczyła sie przygoda z laktacją. W sumie ok; chetnie bym do roku pokarmiła, ale akurat mam to szczęście, ze moja córka od pierwszej łyżeczki ma większą radochę z papek niż z mleka, wiec te 7 miesięcy tez jest ok. Z odciąganiem to różnie bywa. u mnie nawet spoko leciało, u niektórych kobiet laktatorem to ledwo co ucyrka.Ogólnie żaden laktator nie umie tak dobrze ciagnać jak dziecko, ale jak u was bywa tak, że i 3 dni nie chce ssać, to ja bym raczej polecała jednak ten laktator. Wiecej bedzie z tego miał niz jak ci zwyczajnie mleko zaniknie