Jak pomóc jemu i sobie?

Poznałam fajnego faceta, cos jest miedzy nami. Hmm w zasadzie to bardzo duzo...dobrych emocji ale i problemów. Poznalismy sie w niefortunnym momencie jego zycia, tzn. jestz kims zwiazany.Zona i dziecko. Zanim jednak wydacie wyrok i mnie zlinczujecie przeczytajcie do konca post. To ze mnie poznał i cos miedzy nami sie pojawilo i chce tu zaznaczyc ze nie opierało sie to na seksie bo ten pojawił sie duuuzo pozniej, jest wynikiem tego ze jego malzenstwo nie nalezało do szczesliwych. Rozmowy ograniczaja sie do klotni o kase i rozmow o dziecku, po czym kazde z nich wraca do swojego pokoju. Treaz do klotni doszedł tez moj temat bo on powiedział jej bardzo szybko o nas i o tym ze chce sie wyprowadzic. Rozpetało sie piekło.Ona ma jakas depresję, dziecko na to patrzy, on obawia sie teraz odejsc zeby malemu nie stało sie nic zlego podczas tych jej faz. Szkoda mi tej kobiety, żal mi dziecka, On zestresowany, ogolnie jest kanał. Moge cos zrobic czy przygladac sie jedynie ?

i tak właśnie jest jak bez namysłu wchodzi sie w czyjes życie...

wypierdalaj z ich zycia i nie pisz tu bo nikt tu nie będzie ci niczego doradzał wlazłaś z kopytami i rozpętałas piekło biedaczek znerwicowany,,,chachacha a nie widzisz że rozpierdalasz rodzinę? ty jebana suko masz czelność rozpisywać się i nad nim uzalać się!!

jak mozna rozpierdolic cos czego juz nie ma ?? ma teraz wrocic do zony i udawac ze sie nic nie dzieje,ze jest fajnie i nie ma do niej o nic zalu, a ona mu wybaczy ze był ze mna ? On jej nie kocha, a jak nie ma milosci nie ma zadnej rodziny.Koniec i kropka. Dziecko bedzie wzrastało patrzac jak rodzice sie niekochaja i bedzie taki model rodziny uznawało za standardowy. To jest RODZINA? mieszkanie pod jednym dachem dla wygody swojej,czyjejs, dla zamkniecia ust sasiadom i ludziom dookoła?

dziwko,ty na pewno nie wiesz co to jest rodzina jeszcze raz ci mowię wypierdalaj z tego małżeństwa jak nie będzie takiej suki-doradczyni to na pewno oni zadbają o poprawę nie ma miłośći? bo on ci to powiedział? a moze jednak zona i dziecko kochają go mimo wszystko nie jedno małżenstwo uratowało się jak suka odeszła raz na zawsze ty pieprzona zdziro,co robisz między nimi? czyżbyś pochodziła z patologii?

Kobieto zostaw tego faceta, moze mieli trudny okres w zwiazku, a Ty wpakowalas sie na 3ciego. Zostaw faceta w spokoju, niech ulozy sobie zycie najpierw - zobaczysz co sie stanie. Prawdopodobnie bedzie sie staral ulozyc wszystko z zona. Na pewno ja dalej kocha. Ona pewnie jego tez, no i male dziecko. Jak mozna byc taka egoistka jak Ty !!! Chocby nie wiem co nie mozna umawiac sie z zonatym facetem. Jakby byl samotnym, rozwodnikiem to ok. Od zonatych trzeba sie trzymac z daleka !