Ludzie.. przez mój wygląd nie chcę mi się żyć

jest tutaj ktoś kto czuje to samo? kto chce zmiany ? jeśli moje życie ma wyglądać jak wygląda to nie ma to żadnego sensu pamiętam obraźliwe wyzwiska pod adresem mojego wyglądu jeszcze z podstawówki wszystko to zostało w mojej pamięci i tak jest do dziś jestem wyśmiewana chodź nikt mnie nie zna nie chcę mi się nawet wychodzić do ludzi czuje taką obojętność do mojej osoby nie chciałabym mieć faceta z resztą i tak mnie nie chcę nawet brzydale mają duże wymagania pozatym drżałabym na widok każdej pięknej koleżanki

to idz do psychologa lub fryzjera ,stylistki są większe problemy niż brzydota ,wiec nie zawracaj doopy :O

na czym polega problem masz nadwage?, pryszcze ? opisz siebie

No niestety w takim świecie żyjemy. Liczy się uroda Rada z psychologiem plus stylista czy coś to dobry pomysł. W zakładach kosmetycznych w większych miastach organizują czasami dobieranie ubrań, makijażu itp taniej albo nawet za darmo:) zorientuj się

uwierz mi, że jak byś miała wszystko, wygląd modelki, to doszłabyś do wniosku, po co to wszystko, skoro umieramy, tak czy siak, coś by sie znalazło, bo człowiek nie może być szczesliwy cały czas