Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość jestem corka

moja mama i ja?

Polecane posty

Gość jestem corka

zadzwonilam do mojej mamy, mieszka w tym samym miescie co ja, dwie ulice dalej, zeby zapytac jak sie czuje***, byla ostatnio chora ***moj maz sie pomylil i chcial z mojego tel zadzwonic do swojej mamy a kliknal numer do mojej mamy( w pamieci telefonu), skapnal sie dopiero jak sie odezwala, wiec podal mi telefon bo troche go zaskoczylo ze tak wyszlo :p no wiec pytam jak sie czuje, a dodam ze bardzo ciezko mi sie z nia zawsze rozmawialo :/ nasze relacje zawsze byly bardzo trudne, raczej skomplikowane przy okazji poinformowalam ja ze za dwa miesiace(podalam dokladna date) odbeda sie chrzciny mojego dziecka, i wyrazilam radosc iz mam nadzieje ze ona przyjdzie, na co Ona odpowiedziala ze nie wie co tego dnia bedzie robic :/ oburzylam sie, ze przeciez po to wlasnie ja uprzedzam, zeby sobie zaplanowala, zapisala w kalendarzu na ten dzien chrzciny, to przeciez nie jakis obcy dzieciak tylko jej wnuk, a on czemu jest winny? to zas uslyszalam ze ona nie przyjdzie bo beda trzy osoby ktorych ona nie toleruje :/ probowalam tlumaczyc, ze nie musi z tymi osobami rozmawiac, to stwierdzila ze nie chce sie zle czuc bedac w tym samym pomieszczeniu co te osoby dodam, ze przez kilka ostatnich lat nie mialam kontaktu z moja mama, ale jak zaszlam w dlugo oczekiwana wymarzona ciaze to postanowilam odnowic z nia kontakt, bo bardzo chcialam zeby rodzina byla w kupie i zyla w zgodzie( ja z mama moja) moze bardziej ze wzgledu na moje dziecko, teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobilam, ale nie chcialam zeby w przyszlosci moje dziecko widzialo ze zyje z moja mama jak pies z kotem, czy ze jej nie szanuje, w koncu mama jest tylko jedna kocham mame i ja szanuje chociaz mam wiele zadr w sercu, ale to moja mama, chcialabym porozmawiac z nia, ale naprawde nie potrafie, niewiem czy to ja az taka tepa jestem czy co, ona jest bardzo nerwowa i w takich sytuacjach nie panuje nad soba, stad moze tez strach ze ja nie chce byc w takiej sytuacji kiedy ona nie bedzie mnie sluchac tylko zacznie atakowac i nie dopusci do slowa :/ wczoraj dzwonila do mnie, ale ja nie slyszalam, do dzis nie mam nawet ochoty rozmawiac z nia, bo nie wiem jak z nia rozmawiac :( jak postapic poradzic sobie z ta sytuacja? co byscie zrobily na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×