Pierwszy raz na basenie - prosze o rady

W przyszłą sobotę wybieramy się z synkiem pierwszy raz na basen. Mały ma 5,5 miesiąca. Mam prośbę do mam, które mają doświadczenie z wizytami na basenie z takim maluchem, co robić, a czego nie :) Kupiłam synkowi takie pieluchy little swimers z huggiesa i powiedzcie mi czy ta pieluszka wystarczy? Czy nie wycieknie z niej nic? Ale najważniejsze jest dla mnie to, żeby dziecko nie wystraszyło się i żebyśmy nie musieli wychodzić po 10 minutach... Synek lubi się kąpać, ale w wanience, do brodzika już czuje respekt. Chociaż go nigdy nie upuściłam ani nic i trzymam go dobrze, to w brodziku rozkłada rączki na boki, jakby chciał się czegoś chwycić i nie jest taki radosny, jak w wanience. Ale ogólnie lubi się kąpać. Jak go przyzwyczaić do basenu, żeby się nie bał i żeby to polubił, bo będziemy tak chodzili dwa razy w miesiącu... Bardzo proszę o wskazówki.

wystarczy pieluszka swimmers, ale możesz mu założyć kąpielówki jak chcesz. Te pieluszki nie są chłonne poza wodą więc jak ci się zsika przy basenie to przecieknie normalnie jak tetrowa pielucha. Poza tym jak nie będą dobrze przylegać to bokami wiadomo może wpłynąć woda do pieluszki, ale plus jest taki ze nie nasiąkną jak zwykły pampers. Jak oswoić dziecko? Nic na siłę, niech będzie u was na rękach tyle ile będzie potrzebował, razem się zanurzajcie do wody, a jak poczujesz że nie chce to się wycofaj. My też jeździmy z córką od takiego wieku i ona ma teraz 2 lata, a zawsze jak wchodzimy to jest troszkę zdenerwowana i ani kroczku nie zrobi w basenie, za to jak się oswoi to trudno ją utrzymać :p weźcie ze sobą jakieś zabawki najlepiej takie co lubi i można zamoczyć w wodzie, troszkę się pochlapcie, nie musi cały od razu być zamoczony. Najlepiej wybrać porę żeby było jak najmniej ludzi bo będzie milej i spokojniej bo na basenie i tak już jest dość głośno. Najlepiej żeby woda była ozonowana i żeby ciepło było.

wykąp się z nim pod prysznicem, żeby wiedział jak to jest, bo po pływaniu w basenie trzeba się umyć a tam nie ma wanienki. Niektóre dzieci mogą bać się wody lecącej z prysznica na ciało.

Super :) Dzięki za rady, o tym prysznicu właśnie myślałam, ze pewnie się wystraszy. Ale tak zrobię nawet dziś, że go prysznicem spróbuje wykąpać. :) Sen z powiem mi spędza ten basen. Bardzo bym chciała, żeby to polubił, bo lekarz nam zalecił. Kurcze z tymi pieluszkami mnie martwi. nie chciałbym żeby była niemiła niespodzianka... Żałuję, ze nie kupiłam mu takich specjalnych gumowych.

bYLISMY Z MAŁYM OKOLO 6 MIESIECZNIAKIEM PIERWSZY RAZ NA BASENIE,PODSZEDL DO TEGO BAAAAARDZO SPOKOJNIE,NIE BYŁO oznak niepokoju,zdziwienia czy strachu :).Tez mial pieluszki do wody Haggisy,jedyna wada na basenie bylo brak przewijaka dla niemowlaka nie bylo gdzie go spokojnie ubrac ,pozostawaly kolana rodzica,,, a to niewygodne bardzo do zakladania pieluszki itp.

U nas na basenie jest specjalne pomieszczenie z przewijakiem i odzielną łazienką dla rodzin z małymi dziećmi i dla niepełnosprawnych, ale przed wejściem trzeba się upomnieć, że chce się przewijak bo inaczej kierują do szatni ogólnej.

To jeszcze ja mam pytanie do was dziewczyny. Czy z takimi małymi niemowlakami pierwszy raz poszłyście na jakieś zorganizowane zajęcia czy poprostu indywidualnie na brodzik, czy mniejszy basen ?

u mnie nie ma zorganizowanych zajęć, poszliśmy do mniejszego basenu, gdzie woda jest cieplejsza(27-28 st). Dzieci wytrzymywały na basenie max 30 min. potem i opadały z sił i marzły. Braliśmy je wtedy do jaquzi?, by się ogrzały i po chwili ubieraliśmy albo w szlafrok, albo ręcznik z kapturem (w zależności od wieku) i do szatni. Pamiętaj, że jak wchodzi się na salę to wydaje się bardzo gorąco, ale po wyjściu z wody dorosłemu szczękają zęby. Jeżeli dziecko siedzi fajne są dmuchane koła, w które można włożyc dziecko i nie jest ono wtedy takie przyklejone do rodzica, ale to jak już nie boi się.

Ja się w sumie nie orientowałam co do tego przewijaka, ale powinien być, bo są na tym basenie zajęcia n=dla takich maluchów, ale ja nie chce z nich korzystać, bo sama chce spędzić ten czas z małym i tata też. Wiem, że woda jest chyba właśnie ozonowana? na pewno nie chlorowana, a jacuzzi jest solankowe i z kolei nie wiem czy z takim maluchem mogę tam wejść, a to też lekarz sugerował,a le wtedy nie wiedziałam, ze taka woda tam jest :P

zupelnie popierdolone to topik i to na maxa ja juz nie wiem no kurwa mac do cholery z tym!! ha ha ha http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

Do porad wyżej dodam parę: - nie zakładaj pieluchy do pływania wcześniej, ona (jak wyżej wspomniane) nie trzyma moczu, nie możesz więc liczyć że zadziała jak normalna, - nie noś dziecka niezanurzonego, bo się wychłodzi - mnóstwo się widzi takich pseudotroskliwych matek które same posuwają wodą a dziecko trzymają w ramionach - malec musi być zanurzony po barki, żeby nie marznąć, - musisz mieć coś żeby dziecko wygodnie położyć gdy będziesz zajęta, choćby wychodzeniem z basenu - przydaje się fotelik samochodowy. I nie rozumiem czego się boisz. Jeszcze twój niepokój udzieli się dziecku a z doświadczenia wiem że basen to dla takiego malucha ogromna frajda. (Zaczynałam z córą w podobnym wieku. Nie chodziłyśmy na zorganizowane zajęcia.) Dobrej zabawy!!

I jeszcze z doświadczenia. Woda to woda. Jak dziecko zdrowe, to będzie OK. Chlor jest zawsze w basenach i oby był, bo tylko on odkaża. Samo ozonowanie nie wystarczałoby. Nie powinien podrażnić jeśli tylko nie zamieszkacie na basenie a będziecie rozsądnie ten basen dawkować. Ważne jest umycie się przed i po, i żeby nie mieć skaleczeń i tym podobnych. Wtedy wszystko jest w porządku.

Dziecko raczej się nie wystraszy :) Ja zakładałam pieluszkę na basenie i jedną miałam w zapasie Brałam małą piłeczkę na sznureczku i bawiłam się z dzieckiem Mój mały akurat bardzo lubi dzieci więc szalał jak je zobaczył Początkowo każdy maluch jest spokojny i obserwuje więc daj mu czas :) Po baseniku małego zawsze przepukałam cokolwiek wodą albo w domu kompałam po wodzie z basenu :)

Mam taki gąbkowy materacyk na którym się dziecko kąpie, to chyba to wezmę, żeby go w razie czego położyć. Ja się boje bo... nie umiem pływać... i w ogóle taka bojąca jestem, bo zawsze się wstydziłam strasznie iść na basen, nawet z mężem, dlatego, ze co ja tam niby bym miała robić jak nie umiem pływać. A teraz mam pretekst, bo będę zajmowała się dzieckiem :P Wielkie dzięki za wasze wpisy. Bardzo się przydadzą :) Aha, a jeszcze chciałam zapytać, czy normalnie torbę dla dziecka można wnieść?