Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonatyyyy36

niezadbane kobiety

Polecane posty

zatwierdzenia tej działalnosci nie mozna zaczac jej prowadzic... a wiadomo jak to jest w urzedach, procedury, procedury i przeciaga sie wszystko w ch*j co ty pierdolisz? w jeden dzien zakladasz dzialalnosc i tyle , z gminy wysylaja papiery do zusu , ciebie nic nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys to sie przeciagalo w ch. ale teraz juz nie trzeba jezdzic do urzedu statystycznego by dostac regon , gmina zalatwia wszystko , teraz od dnia rejestracji mozna zaczac dzialac na pelnych obrotach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
że zacytuje Kaline Jędrusik... "biedne, niemądre kobiety w rozdeptanych pantoflach, a co najgorsze, niepragnące się zmienić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phikus
ani rozdeptane pantofle ani szpilki na chatę pasują ładne pantofle, estetyczne klapki, lub wesołe skarpetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
to jak, zarabiasz 75złotych na jednej parze butów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
wrzuc sobie ten cytat w google, a znajdziesz caly wywiad - bardzo wartosciowy :-) cholera, ale mnie nakrecilas z tymi butami. Ale jak powiem chłopu, to sie stuknie w czoło pewnie ;-) Bo ja tez nigdy nie myslałam o swojej dzialalności, mam wykształcenie takie, że tu raczej sie pracuje w 1 panstwowej firmie... Posadka 7-15 z pelnym socjalem nie jest zla, ale jednak kasa jest jakka jest. A czy mogłabys mi jeszcze napisać - ile godzin tygodniowo zajmuje Ci praca w sklepie (nie licząc sprzedaży - ile poświęcasz na kupowanie towaru, rozliczenia, papierkowe roboty itp)? Dziekuje za wszystkie rady :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
wesołe skarpety to ja nosiłam, jak mialam 7 lat. Wybacz, ale to nie mój styl :P a pantofle zwykłe mam (tez na obcasiku, ale malym), przecież caaały dzien w szpilkach nie jestem i też nie każdego dnia, jak np. kopie w ogrodku to zakladam kalosze ;-) i do mycia naczyn zakladam kapcie, bo w szpilkach musze sie pochylać - jak montowalam zlew to zakladałam swój wzrost w przecietnych, płaskich butach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
wychodzi na to, że trzeba ddziennie sprzedac srednio 3 pary butów, żeby wyjśc na zero:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak, zarabiasz 75złotych na jednej parze butów? przecetnie tak , roznie bywa Laryssa. cholera, ale mnie nakrecilas z tymi butami. Ale jak powiem chłopu, to sie stuknie w czoło pewnie Bo ja tez nigdy nie myslałam o swojej dzialalności, mam wykształcenie takie, że tu raczej sie pracuje w 1 panstwowej firmie... Posadka 7-15 z pelnym socjalem nie jest zla, ale jednak kasa jest jakka jest. A czy mogłabys mi jeszcze napisać - ile godzin tygodniowo zajmuje Ci praca w sklepie (nie licząc sprzedaży - ile poświęcasz na kupowanie towaru, rozliczenia, papierkowe roboty itp)? Dziekuje za wszystkie rady moj mąz sie ucieszyl , bo stwierdzil ze przynajmniej bede mogla sobie dobrac swietne buty[on sam ma swira na punkcie szpilek , czasami jak widzi u kogos to mowi , kup takie to sobie wezmiesz ] ile czasu poswiecam na sprzedazy? nie wiem , nigdy nie zwracalam na to uwagi , na zakup , no to musze poswiecic jeden dzien zeby dojechac do hurtowni i cos wybrac,a papierki zostawiam księgowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzi na to, że trzeba ddziennie sprzedac srednio 3 pary butów, żeby wyjśc na zero a sprzedaz wiecej :D najlepiej ze jak zainwestujesz w pantoflr to calym rokiem nimi handlujesz , bo a to wesela, studniowki czy chocby sylwester

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
ile płacisz księgowej? heh, mój to jest taki bardziej zachowawczy. A wzrastająca liczba par moich butow go nie cieszy - spryciarz musi patrzec przy tym na nasze zarobki, jakby nie rozumial, że buty to więcej niż przyjemność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia pysia mua mua
a mnie inna 'reflekcja' naszla: Niby ma zona na 'podworek' w szpilkach wychodzic? A skoro ma zona babcie do pomocy, to moze powinna pracy poszukac dla przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiegowej place hyhy 150 zl przy rocznym rozliczeniu 250 moj sie wkurzal jak kupowalam buty [przymierzalam i byly ok, ale do chodzenia juz nie za bardzo], bo aby sie nawarstwialy w szafie , a teraz nie ma problemu , bo co to jest za fajny but 25 zl [i tak ktos kto u mnie kupuje za nie mi zaplaci ] :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
ja myslałam o obuwiu tylko damskim (na dzieciecych sie nie znam, a faceci za rzadko kupuja buty), sezonowe + właśnie całoroczne, czyli takie sylwestrowo-weselne + jakieś kapcie, japonki na basen itp. Może bym jeszcze torebki dorzuciła... i jakies akcesoria do butów - pasty, wkładki różniaste itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslałam o obuwiu tylko damskim (na dzieciecych sie nie znam, a faceci za rzadko kupuja buty), sezonowe + właśnie całoroczne, czyli takie sylwestrowo-weselne + jakieś kapcie, japonki na basen itp. Może bym jeszcze torebki dorzuciła... i jakies akcesoria do butów - pasty, wkładki różniaste itp. masz nosa kobieto , dobrze kombinujesz [ ztym obuwiem dzieciecym i meskim przewaznie] nie pozostaje mi nic innego , niz zyczyc ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
no to faktycznie, niewielkie koszta. Oby sie nie okazala ta ksiegowa zbyt kreatywna :-) Ja pewnie bym to zleciła tej mojej przyjaciólce, ona chętnie sobie dorobi (jest na wychowawczym obecnie) i mnie nie oszuka :-) Tzn. nie mowie, że Twoja jest nieuczciwa. Nie nachodzi Cie żadna mafia, nikt nie chce haraczu? Slyszalam, że sie to zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ksiegowa to super babka, zawsze podpowie co i jak , a czasmi jak trzeba to jakis malutki przekret zrobi ;) nie , nikt mnie nie nachodzi , jeszcze ,tfu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolego, a może ta dziura w kroku dresów to nie przypadek??? Ja bym ją powiększyła specjalnie, nawet w żartach, nie chciałoby się żonie jej zszywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
to czemu te hurtownie nie sprzedają na allegro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
Hehe. Nie tak dawno u mnie w miesice w swietnej lokalizacji padl sklep odziezowy (odziez dla starszych i puszystych pan - nie wzieli pod uwage, że w powiecie o jednym z najwiekszych odsetkow osob bezrobotnych w Polsce, starsze Panie ubieraja sie na szmatach albo wcale nie zmieniaja garderoby) i wisiala kartka "wynajme lokal". Ciekawe, czy jeszcze wisi :classic_cool:. Miejsca tam mało chyba, ale na sklep starczy. YYYY a gdzie Ty chodzisz siku jak Ci sie zachce? Masz kibelek na tylach? Bo mnnie zawsze zastanawiało, gdzie panie z małych sk;epów sie załatwiają :P Za tydzien wraca moj luby, musze to z nim przedyskutowac, choc pewnie będzie sceptyczny, on taki jest... Chociaz w sasiednim miescie moja rowiesniczka-kolezanka zalożyła sklep odziezowy i jeszcze silownie dla kobiet i niezle jej idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie na odwrot....
ja tez siedze w domu z dzieckiem juz ponad 3 lata i co? mam 28 lat, ale ,ze jestem niedbala, zaniedbana to w zyciu nikt by nie powiedzial, jasne , jak to w domu, sprzatam,piore i gotuje haha, ale zawsze , codziennie myje wlosy, ukladam, rzesy mam pomalowane , podklad itp, tzw makijaz naturalny, ciuchy , musza byc wygodne, wiec dresy ale fajne, kolorowe,leginsy, nigdy brudne , obdarte, bluzki codziennie inne, itp, paznokcie , no dbam o siebie, nigdy nie wyszlabym na dwor, do sklepu, ubrana w codzienne ciuchy, wychodzac do sklepu zmieniam nawet bielizne, bo po domu to zwykle sportowa, straszne to, bo mam kolezanki, nawet mlodsze, co sa totalnie zaniedbane, jade do szwagierki a tam dzieci w brudnych ubraniach, ona rozczochrana, w byle co ubrana, meza ma mega przystojnego , nie wiem jak on to toleruje, ja dbam o wyglad moj i dziecka...jak sie pobrudzi od razu zmiana ubrania, on sam wyczulowny jest na plamy, codzienna kapiel itp, szkoda tylko, ze moj maz przestal dbac o siebie.............i jest wlasnie tak jak w historii autora , tylko ze odwrotnie nieraz usnie bez kapieli, toalety wieczornej, ja go scigam z maszynka ,ze czas sie ogolic i obciac, ubiera sie w byle co, jak ja mu cos nie kupie to on nie czuje potrzeby, szkoda mi , bo taki fajny i przystojny facet a nie dba o siebie, czasem sie go brzydze, powaznie, zniecheca mnie to nawet do seksu, a ja dla niego sie staram i co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
bo kupowanie buta bez mierzenia to kupowanie kota w worku. A na allegro sporo ludzi handluje butami - troche w tym siedzę :classic_cool: taki mój konik. Wystawiac od sensownej kwoty z zyskiem nie ma sensu, bo ludzie głownie szukaja taniej okazji, a nie konkretnych butow, nawet drogich (tacy to gora 15-20 procent). wiec sens jest dawac licytacje od 1zł (i tak ceny sa windowane do duzo wyzszej kwooty niz mozna sie spodzoiewac), ale licytacja musi byc na 7 dni, żeby wystarczająca ilosc ludzi zdazyla ja zauważyć - więc każda para i rozmiar x 7 dni to jest malutka sprzedaż. Nie oplaca sie na wieksza skalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
ja kiedyś miałam kiosk, i skończyłam na zarobkach 600 zł na mc, siedząc w dwie osoby łacznie po 10-12 godzin. :( koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
w zasadzie teraz, jedyne co mnie powstrzymuje, to to, że mój facet (który ma sensowną prace, w którą warto inwestowac), moze zostac przeniesiony gdzies dalej - nawet 200km. Ja mam umowę na rok i gdzies tam sie zawsze zaczepie, rade zawsze dam (jakoś nigdy nie odczuwałam tego wielkiego braku pracy w PL, mimo iż moj powiat kilka lat temu miał najwieksze bezrobocie w całej Polsce), w tej sytuacji podporzadkowuje sie jemu (bo ma lepsze zarobki i perspektywy). Wiec, dopóki mu sie sytuacja nie ustabilizuje (a to może potrwac nawet rok), chyba nie bede ryzykować. Akurat dokoncze studia to bede miec więcej czasu :classic_cool: Hm hmmmm musze jeszcze przemyślec to wszystko. PS Stokrotka, a co myślisz o Wólce Kosowskiej? Buty w hurcie po 2-5zł/para, wiadomo, że chinski badziew, ale za 400zl mozna opchnąc. Taki tanszy sort do Twojego sklepu - chyba, że nie chcesz sobie psuc marki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
40zł mialo byc, tfu tfu!! juz widze te zera chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×