Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gasha

JAK ODŚWIEŻYĆ BARDZO ZSZARZAŁĄ SUKNIĘ ŚLUBNĄ ???

Polecane posty

Gość gasha

kupiłam suknię, która jest bardzo zszarzała...czy odświeżenie przed ślubem wystarczy? (ślub jest we IX.2012) czy może lepiej odświeżyć ją tera i przed ślubem jeszcze raz? a co jeśli nie będzie taka jak powinna? czy ktoś był w podobnej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saafgg
Tez sie zastanawiam! :) Dostalam sukienke od przyjaciolki, a jest poprostu piekna i chcialabym ja wlozyc na slub... Niestety uzywana byla w 2008 roku , po slubie byla wyprana w pralni, ale siedziala az do zeszlego roku schowana w pudle i troche pozólkla na trenie :/ I niewiem co z tym zrobic :( Niby to tylko tren i sie go podpina , jednak chcialabym sie tego pozbyc :) Chyba jej zafunduje porzadne pranie w jakims odplamiaczu - jak sie uda to bedzie a jak nie to trudno... ;) Lepiej zeby sie udalo! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
ja niestety nie mam mozliwosci powiedziec "no trudno" :/ wolalabym znalezc jakis super sposob na jej wybielenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mohitooo___
oszalałas? kupilas szaro-bura suknie slubna na rok przed slubem? pogielo cie kobieto? rozumiem,ze kupilas ja za 5 zł bo inaczej sobie tego nie moge wyobrazic a co do tego zszarzenia-podejrzewam,ze moze tak zostac i juz...modl sie zeby w czyszczeniu chemicznym zeszlo..ale koszt to ok 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllea
Ja też dostałam suknię od koleżanki moja miała 7 lat i była ecri ale też pożółkła trochę przez ten czas. Miałam ją dać do pralni 3 miesiące przed ślubem żeby jeszcze był czas na znalezienie jakby co, ale mama ją wyprała ręcznie w wannie w proszku do prania i mydle i okazało się że w ogóle pralnia nie potrzebna bo wyglądała jak nowa. A nawet się nie wysilała z tym praniem specjalnie bo przecież mieliśmy dać suknię do pralni przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saafgg
Wiesz co specjalnie wzielam sie za "pranie" sukni... I powiem Ci jak to zrobilam :) Niektorzy pewnie powiedza ze mnie poj*** albo cos ze tak z suknia zrobilam ALE NIE ZALUJE ! :) Nalalam do wanny cieplej wody i nalalam do niej DOMESTOSU :) Suknie kilka razy gniotlam i obracalam. Siedziala w tej wodzie z domestosem kolo godziny i wiesz co? Wyciaglam ją BIELUTENKOM !! pozbylam sie zoltej plamy i jest wrecz snieznobiala :) Potem do pralki na plukanie i wirowanie 400 obrotow i tyle :) Teraz sobie wisi na wieszaku i nie moge sie napatrzyc co zdzialal plyn do wc :P Gora sukni jest z koronki z koralikami i nie odpadl ani jeden koralik i nic sie nie stalo z koronka :) Tylko z boku sukni byl taki kwiatuszek i odpadal juz wczesniej wiec sama podczas namaczania go odlepilam , i go doszyje jak suknia wyschnie ;) Ta sukienka tez zaczela tracic swoje kolory , ale teraz jak ją wypralam to wiem ze napewno w niej pojde do slubu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cuchnie pewnie fest
i co taka smierdzacą załozysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saafgg
Suknia jest wyplukana, i pachnie plynem do plukania... A przed slubem i tak bedzie oddana do pralni ;] W tym momencie to nie problem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saafgg
Pozatym autorka watku ma slub za niecaly rok z tego co napisala i taki sposob na odswiezenie sukni jest dobry. Za 10 miesiecy plamy moga sie utrwalic i nawet pralnia nie pomoze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllea
jeśli chodzi o sposób koleżanki wyżej to pierwsze co pomyślałam to, że to prowokacja. Raczej bym nie ryzykowała z takim środkiem jak domestos. Może się suknia nie rozleci ale jakbym pomyślała że mam to włożyć na siebie, już nawet nie chodzi o zapach chloru ale o to że mogłoby mi skórę podrażnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saafgg
Podraznic skore? 10 miesiecy po praniu w tym plynie? A potem jeszcze w pralni? ;] Wy madre jestescie dziewczyny? ;/ Jak wam siadzie cos na zoladku to za 10 miesiecy tez wam bedzie tam siedzialo?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllea
sorry, jak pisałam ten komentarz to jeszcze nie doczytałam o pralni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllea
moja nie była całkiem biała tylko ecri i z pożółkłej właśnie taki kolor uzyskała. Nie wypowiem się jeśli chodzi o śnieżnobiałą biel. Jeśli masz model że boisz się że się rozciągnie to można spróbować trochę wyciągnąć wodę czystymi ręcznikami i dopiero powiesić. Jesli się bardzo zastanawiasz czy to się uda to może spróbuj najpierw zaprać ten tiul na dole i zobaczyć jak to będzie wyglądało. a jak ci nie robi to różnicy to oddaj do pralni, albo zapytaj się w pralni co można z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllea
W sumie ja jak zapytałam w pralni to jedyne co mi konkretnie powiedzieli to cenę, więc nie wiadomo czy ci udzielą konkretnej odpowiedzi co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
no wlasnie z kolorem mam problem - bo panie w salonie twierdzily, ze suknia jest koloru ecri, ale poszperalam w sieci i sukienka byla tylko w kolorze bialym (pewnie tak zszarzala w salonie w rezultacie czego odstawala od reszty sukienek ze babki baly sie powiedziec ze jest biala bo moze bym jej nie wziela)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Nie radzę używać do prania sukien detergentów na bazie chloru czyli domestos lub ace.Po takim praniu mogą wyjść żólte plamy a raczej na pewno wyjda.Najlepiej wyprac w kuchennej sodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
a ile tej sody dac na wanne wody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Na wannę nalezy dać ok pól kilograma i oczywiście płyn do prania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
To nie jest zart,na wannę należy dać pół kilograma sody kuchennej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
stara mężatka - to sprawdzony sposob? bo nie chce stracic sukienki jakby cos nie poszlo :/ mozesz napisac jak to wykonac krok po kroku? sukienka wyglada tak: http://www.galasuknieslubne.pl/ssweet09.html ma koronke i koraliki - nic sie z nimi nie stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
sprobowalam wybielic halke od sukni. wrzucilam ja do wanny i dalam troche plynu do prania bialych tkanin - niesttey niewiele to pomoglo. a dzis kupilam proszek do wybielania firan i zrobilam to samo - halka troche sie wybielila ale widac minimalny efekt :(:(:( nie wiem co robic :( suknie boje sie sama wybielac, a pani w pralni powiedziala mi, ze tiul ciezko wybielic i jesli suknia nie nadaje sie do prania chemicznego, to moga jja wyprac w tzw. praniu wodnym (nie wiem na czym to polega - na wymoczeniu sukni w wodzie???), ale to moze nie dac oczekiwanego efektu :( cholera ze tez glupia kupilam taka szara kiecke :( :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Nie bój się soda kuchenna nie zaszkodzi i nie zniszczy koralików ani koronki.Najpierw musisz zamoczyć suknię w wannie w ciepłej wodzie,wsypujesz sodę dolewasz płyn do prania.Pokręć trochę ręką suknię i zostaw tak namoczoną na kilka godzin.Drugi sposób to dodanie wody utlenionej ok.litra na wannę ale najpierw musisz sprawdzić czy koralikom nic się nie stanie.Lepiej zrobić 2 prania w sodzie bo nic nie ryzykujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny od sukien
Ja wlasnie wypralama suknie sluba w zwyklej pralce w proszu ARIEL do bialego na delikatnym praniu z odrobinka VANISH odplamiacz. Suknia wyglada jak nowa,trzeba ja jeszcze tylko odprasowac i gotowa do komisu. Wiec zadna pralnia chemiczna nie wypierze sukni poprawnie bo to jest pranie '' na sucho'' w specjalnym preparacie. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia.a
Gasha, i jak z sukienką? Udało się ją odświeżyć w salonie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gasha
różnica jest duża, ale moim zdaniem to nie jest to czego bym oczekiwała :/ niestety panie z salonu twierdzą, że lepszego efektu nie da sie już uzyskać :( zdecydowałam się na nową suknię... także dziewczyny nie wierzcie zapewnieniom typu - "będzie wyglądała jak trzeba" . jeśli macie wątpliwości to nie kupujcie takiej kiecki do odświeżenia. ja straciłam tylko kasę :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam duże doświadczenie w praniu sukien slubnych. Ciepła woda i szare mydło ,po pierwsze nie zostawia zacieków,po drugie to stary indianski spób ktory używam rownież do prania i pozbawiania plam z dziecięcych ubrań-a to sa ow wiele ,,poważniejsze'' plamy. Co do sody rownież popieram-skuteczne! Wszelkie vanisze powodują zółknięcia a proszki potrafią zostawić zacieki. Pisłayście o domestosie,go używam do prania ścierek kuchennych-namaczam w nim a potem do pralki-efekt super i zapachu chloru brak! Co do prania sukienki-nie wiem czy bym się odważyła na ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam ja po weselu i sesji zdjęciowej w terenie, doczyściłam, dół sukienki zwykłym płynem do naczyń kupiłam zwykły biały płyn do naczyń, wtarłam odrobinę w zmoczoną sukienkę, w plamy a potem zmywałam zimną wodą i gąbką suknia jak nowa, ani zacieków ani plam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6Kama
Kobietki kochane - woda ma mieć nie więcej niż 30 stopni C ! Szare mydło i droższy proszek do białego, pranie ręczne w wannie, przy użyciu najbardziej miękkiej szczotki, jeśli suknia ma plamę, następnie włożyć trzeba w siatkę ochronną, taką do prania biustonoszy i wyprać w pralce na najdelikatniejszym programie , (do jedwabiu). Suszyć na wieszaku wyprostowaną, max mokrą, bez grzania, słońca i przeciągu. Zmęczenie jest gwarantowane, ale o wiele mniejsze ryzyko uszkodzenia sukni niż w pralni chemicznej. Sody kuchennej nie używałam, bo prałam białą suknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wypralam w sodzie kuchennej biala suknie,wyszla idealnie biala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×