Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

z.i.r.y.t.o.w.a.n.a

Jak przestać się irytować, złościć z byle powodu?

Polecane posty

Witam, mam problem z niepohamowaną złością, wieczną irytacją przez co krzywdzę nie tylko siebie ale i męża. Bardzo szybko się irytuję z byle powodu, złoszczę się bardzo mocno gdy coś nie jest po mojej myśli. Chcę to zmienić - na razie własnymi siłami nie wychodzi - proszę Was o pomoc... Znacie jakieś sposoby by przestać się denerwować? Liczenie nie pomaga, irytuje mnie ten sposób, chcę znaleźć sposób który zawsze będzie pomagał ale nie przed złością bo ta jest poprzedzana zazwyczaj moją irytacją, tylko właśnie zirytowaniem się... Mam dobre życie, tzn., niczego mi nie brakuje, może to jest przyczyną tego wszystkiego? Kiedyś nie miałam nic i taka nie byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech cie pare razy dziennie ostro zerznie to powinno pomoc ;) a jezeli nie to mozesz rozladowywac sie na kafeterii tak jak ja :) i posmiac z glupoty innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
To Ty się rozładowywujesz na klafeterii? Nie widać, żebyś był niemiły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na razie mogę się pośmiać z ludzkiej uszczypliwości, nietolerancji i braku zrozumienia ;) a tak poważnie - moje rozładowywanie się na innych podczas złości niczym się nie różni od Twojego śmiania się z innych, więc - jeśli nie możesz mi pomóc i nie możesz napisać nic ciekawszego - zamilcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo. całe życie na wiecznym wkurwie. wstanę rano, nie pasuje mi pogoda i już zaczynam syczeć i warczeć na wszystko i wszystkich. jak już sama mam siebie serdecznie dość, mówię sobie w myślach "zamknij się kretynko" i jakoś pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ale ja mowilem na serio :P "To Ty się rozładowywujesz na klafeterii? Nie widać, żebyś był niemiły!" - po niekad, jest to dla mnie dobra rozrywka do nie ktorych spraw podchodze powaznie do innych mniej :) wiec nie dla kazdego jestem nie mily ale jak przejrzysz posty z moim udzialem powiesz ze jestem jebanym bezmozgim chamem :D chyba ze masz podobne cechy charakteru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdfjosdnsdnsdfnsdfnsf
Musi być jakaś przyczyna? Macie problemy? Może masz nerwicę? Jeśli tak to leczenie zostaje albo terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
Nie jestem na tyle przewrażliwiona chyba, zeby Cię tak nazywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdfjosdnsdnsdfnsdfnsf
No jak nie chcesz zrzucać na nerwicę to szukaj dalej. Ale jeśli to nerwica to można ją leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Otaczaj się wyluzowanymi ludźmi, to działa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
Chyba, ze sa tak wyluzowani, że cię denerwują :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjne ekoludki
zacznij uprawiać sport tylko systematycznie ;) ja się relaksuję najbardziej podczas biegania i pływania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
no ja tez tak mam ze jak sobie pobiegam czasami to mi lepiej, ale teraz mi jest za zimno na bieganie, bo jak wdycham zimne powietrze to mnie potem boli caly kark :/ poza tym mnie denerwują cycki mam za duze zeby biegać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wkurza mnie wyluzowanie ludzi. Ogranicza mnie to, że nie chcę się spotykać z ludźmi bo wiecznie mi coś w nich nie pasuje. Ze mną chyba się żyć nie da! MUSZĘ to zmienić. Chyba nie obędzie się jednak bez wizyty u psychologa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
"Ogranicza mnie to, że nie chcę się spotykać z ludźmi bo wiecznie mi coś w nich nie pasuje" ja mam tak samo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koks 111111
michał hoojoza???ćiebie pewnie ostro rżną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjne ekoludki
nie bądź taka na nie. spróbuj ćwiczyć coś systematycznie, coś męczącego a nie tylko poruszanie trochę pupą ;) ja też miałam problemy z takim irytowaniem się szybkim itd i po sporcie jak ręką odjął ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe :) masakra jakaś, co? Mój mąż jest dokładnie taki sam... Ciągle razem, ale nikogo innego koło nas być nie może. Może brak kontaktu z innymi to ten powód? Nieee jedno wyklucza drugie - i bądź tu człowieku mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koks 111111
lord koks to michał hoojoza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
moze to jakies chroniczne zmecznie? moze anemia? moze brak snu? moze nerwica? w newicy bywa tak, ze jestesmy nerwowi, a jesli probujemy dociec przyczyny i nie znajdujemy jej, nasz stan sie pogarsza... nerwica nie ma przyczyny konkretnej... po prostu taka konstrukcja psychiczna... tylko praca nad soba. jak? narzedzia da( powinien) psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
A nie, to ja bym nie chciala takiego chlopaka jak ja :D lepiej żeby byl; moim przeciwienstwem, bo w innym wypadku zginemy marnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie bądź taka na nie" - chyba coś w tym jest... Może aerobik? Pływanie odpada - szybko się przeziębiam, bieganie wymagałoby siły i zaparcia. W kupie chyba będzie lepiej, choć pewnie znów mi coś tam nie spasuje i przestanę chodzić.. Nie, no skoro chcę coś z tym zrobić to muszę się pozbyć tych uprzedzeń :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Ja też byłam taki nerwus, mój mężczyzna to przeciwieństwo mnie - przy nim właśnie wyluzowałam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chroniczne zmęczenie tak, bo mam malutkie dziecko (właśnie dla niego muszę się zmienić by mu nie spaprać życia), ale wcześniej tak samo było. Urughaijka - czyli przepowiadasz nam że zginiemy marnie? :D :) Może nie będzie źle jeśli zmienię to w sobie i uratuję przed katastrofą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
mnie tez wszystko wkurwia... a ludzi spokojni wkurwiaja mnie najbardziej... i tacy, ktorych nic nie wkurwia... mialam takiego faceta, musialam go rzucic... jego spokoj i brak emocji doprowadzal mnie do szewskiej pasji:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×