Pomocy! cała sie trzęsę jak mam odpowiadać na ćwiczeniach na studiach :(:(

dzisiaj była taka sytuacja, że musiałam zabrać głos przed cała grupą na środku. myślalam że zemdleję ! CaŁA dosłownie cala zaczełam się trząść! Nawet głowa:( nie moglam nad soba zapanowac. Taki wstyd, niektorzy sie smiali :( co robic? jakies leki? alkohol?:(:( pomocy, w środę znowu bede musiala zabrać glos . strasznie się boję ;/;/

jeśli mozna spytać ?

to wazne;)

nieważne chyba jaki kierunek ale powiedz jak Ci poszlo ? trząsł sie głos ? jąkałaś sie? powiedziałas co chciałas powiedziec? mam ten sam problem... ale alkohol pomaga ;) (środki uspakajające też ale otumaniają:)

z humanistyką związany. Duzo się mowi ;/

zeszłaś? :-O

kierunek ważny, bo jezeli wiąże się z wystapieniami przed ludźmi to takie zachowanie pokazuje, ze kierunek został źle wybrany

podszyw ! Teologia :(

filologia? socjologia? mow bo ja tez chcialam isc na humanistyczny kierunek i mam podobny problem do Twojego

wychowanie fizyczne, na bank... ;)

Zarządzanie psychologią w rybactwie śródlądowym :(

ja też jestem na humanistycznym ale nie trzeba dużo mówić na szczescie...tylko 2 prezentacje na 2 semestry

to podszywy ;/;/ to co mi radzicie?;/

politologia..chce być krasomówcą i politykiem...może premierem ?

tez tak mam:( na cwiczeniach z psychologii jak trzeba robic jakies zadania w grupach albo sie wypowiadac, to cala sie trzese, i nawet po cwiczeniach to nie mija..

Rozumiem Cię doskonale, miałam identycznie na studiach humanistycznych. Przy fobii społecznej niemożliwe jest przebrnąć z sukcesem przez takie sytuacje. Studenccy lekarze przepisywali mi leki uspokajające na receptę - na wypadek takich wystąpień. Są już tak nowoczesne leki, że nie otumanią a pomogą na kilka godzin opanować KAŻDY stres. Ja się udałam do lekarza i cieszę się, bo to jest cierpienie nie do zniesienia, nie zrozumie go nikt, kto nie ma tego przekleństwa "fobia społeczna". A z alkoholem nie warto próbować, tylko ryzykujesz ośmieszenie się a może nawet jakieś konsekwencje, gdy ktoś wyczuje od Ciebie alkohol. Powodzenia i nie załamuj się, warto zapisać się na jakieś forum dla fobików społecznych. Jestem z Tobą :)

Chyba dam mu zada to zdam egzaminy . . .

podszyw. dzięki za wsparcie :)

jakie leki brałaś? Muszą być na receptę? ja w emocjach zawsze jestem cała czerowna jak purak nad burakami, ciśnienie mi skacze w kosmos i to strasznie mi utrudnia życie, a wcale nieśmiała nie jestem :-( jestem przeciwna lekom, ale będę miała to albo schrzanione życie

do kogo się lepiej wybrac w takiej sytuacji psycholog? psychiatra?

no własnie..jakie leki??;/;/

wspolczuje ci, mialam to samo, dobrze ze juz skonczylam studia. niestety jestem bez pracy, bo wlasnie tez mam lęki...

Hej, proponuje propranolol. Nalezy wyprubowac wczesniej aby dobrze dobrac dawke, nie uzalezniajocy jak benzodiazepiny ktorych radze nie probowac ani antydepresanty na efekt których trzeba czekac miesiac i wiecej. Poza tym antydepresanty fobikom zadko pomagajo. Widac ze masz okropna fobie spoleczna znerwicowana. Ja tez tako mam. Propranolol jest wlasnie stosowany do takich prezentacji. Przestajesz sie trzasc, to lek obnizajocy cisnienie ale powoduje tez zanik objawów zewnetrznych jak drzenie rak/ciala. Ja bralam konskie dawki po to tylko zeby wyjsc do sklepu i sie nie telepac. Moze psychoterapia pomoze? Radze tez oswajac leki/fobie. Wychodzic jak najwiecej, spotykac sie z ludzmi. Ogólnie kochana zamiast siedziec w knigach radzilabym wiecej przebywac z ludzmi. Bo nic Ci po studiach jesli nie dasz rady wyjsc z domu z powodu fobii spolecznej. Ja mam skonczone studia ale nie mam za to zycia/ pracy, bo przesiedzialam mlodosc w ksiozkach i odosobnieniu zamiast wychodzic do ludzi i uczyc sie jak reagowac na stress i róznego typu sytuacje.

ups, ten temat bylo rozpoczety jakies 2 lata temu, nie zauwazylam, no ale moze pomoge innym