Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yuiuy

proszę o radę:TESCIOWA

Polecane posty

Gość yuiuy

słuchajcie wiem ze ten temat jest wałkowany non stop ale ja naprawde potrzebuje rady...jestem zrospaczona. przenieslismy sie d tesciow ze wzgledow finansowych bo jak zaszlam w ciaze maz stracil prace i trzeb abylo gdzies przycupnac.do porodu wszystko bylo ok. naprawde luz. ale odkad jest dziecko tesciowa mi żyć nie daje. wedlug niej wszystko robie źle i jako zona i jako matka. ale mi tego nei mowi. truje mojemu mezowi. skarzy mu sie ze a to nie chcialam odciagnac pokarmu wtedy kiedy mowila, a to nie wyszlam na spacer z dzieckiem do poludnia tylko po poludniu, a teraz jak mi brakuje mleka to obwinia mnie o to, gada do meza ze to moja wina bo pewnie nie dbalam o siebie, a do mnie tylko ciagle gada:widze ze jestes przygnebiona, chyba juz sie zmeczylas tym dzieckiem, jak ty wygladasz...nie rozumie ze to przez nia jestem zestresowana i byc moze przez to stracilam pokarm. dbam o dziecko jak moge najlepiej nic mu nie brakuje a ona ciagle mnie krytykuje.i bez tego jest mi wystarczajaco ciezko. a jeszcez grozi mezowi ze jak tak dalej bedzie to zadzwoni po moich rodziców. ale jak bedzie?przeciez nic sie nie dzieje!! mąż oczywiscie trzyma moja strone, kłóci sie z nia o to ze tak gada, mowil jej ze nie chce tego słuchac ale ta ciagle swoje.chyba poczekamy do stycznia czy mezowi prezdluza w pracy umowe i sie stad wynosimy chocbysmy mieli przymierac glodem....juz nie wiem co robic...mam wrazenie ze ona chce ze mnie zrobic wariatke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furstenhof
a moze jestes przewrażliwiona? w sensie, ze na pewno teściowa daje ci w kość ale czy jest sens sie tym przejmowac, to tylko sytucja przejsciowa przeciez.. poza tym jak piszesz ze ona chce zrobic z ciebie wariatke to ja mysle ze na bank przesadzasz i nie masz dystansu do tej spray

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wejdz w jej polozenie - moze ona ma po prostu dosyc tego, ze sie do niej sprowadziliscie, ze musi Wam pomagac, ze dziecko pewnie placze itp. moze tak odreagowuje tak czy inaczej - nie powinniscie z nia mieszkac tylko sami zapewniac sobie byt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz tez powiedziec tesciowej, ze jesli chce sie wyzalic to neich mowi to Tobie, a nie mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
nie chce wsypac meza ze mi to opowiada. nie jestem przewrazliwiona wierzcie mi...i to grozenie ze zadzwoni po moich rodzicow...to jest chore.nie moge cieszyc sie z macierzynstwa, zyje w ciaglym stresie bo patrzy mi na rece i krytykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
to sie przenieście do twoich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
mieszkaja daleko w malutkim miasteczku.maz musialby zostawic prace a tam jej nie znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furstenhof
moze masz depresje poporodową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie grozic telefonem to powiedz zeby zadzwonila do Twoich rodzicow - czego sie obawiasz na twoim miejscu, dla wlasnego spokoju i dziecka to bym sie przeprowadzila do Twoich rodzicow, a maz by zostal u swojej matki - do czasu az bedziecie mogli zamieszkac sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
jesli mam to tylko przez nia. ty uwazasz ze jej zachowanie i grozby sa normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję i tyle. Na twoim miejscu powiedziałabym teściowej prosto w oczy, to co ty nam tutaj. Najlepeij przy mężu, żeby świadek był. A tak z drugiej stronu to jak zadzwoni po twoich rodziców to co się takiego strasznego stanie. Przyjadą i zbija cie na gpły tyłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysia3421
mój ulubiony temat: teściowe ;) zróbcie wszystko żeby jak najszybciej się stamtąd wyprowadzić bo ta kobieta cie psychicznie zniszczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
madz tez sie nad tym zastanawialam. ale nie chce zabierac dziecku ojca...tego kontaktu...jakby nam sie udalo w styczniu przeniesc to w sumie jeszcze dobre 2 miesiace musze wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadzafa
Jedyna rada - wyprowadzic sie! Jak nie macie mozliwosci, kasy itd to niestety bedziesz cierpiec. Tesciowa sie nie zmieni raptem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
nie chce zeby dzwonila bo nie ma takiej potrzeby.po co mam sie tlumaczyc po calej rodzinie z tego ze wedlug niej jestem zla matka skoro tak nie jest.jestem praktycznie sama bo maz do pozna pracuje i staram sie radzic sobie najlepiej jak umiem i jestem dumna z tego ze tak sobie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie musisz wyjezdzac do stycznia - mozesz wyjechac na tydzien albo 2 - to da Ci chwile oddechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
no tak chyba zrobie. jak dzidzia podrosnie bo ma narazie 3 tyg to w listopadzie pojade na tydz lub dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle ze nie ma co sie z nia cackac. Oan bezczelnie cie obgaduje, a wiadomo ze młodej mamie nalezy sie duzo wsparcia. Powiedz wprost ze jesli jej sie cos nie podoba to ma to przemilczec bo temat dotyczy Ciebie i Twojego dziecka. Najlepiej powiedziec wprost ze sobie nie zyczysz zadnych uwag a jak będziesz potrzebowac rady to po nia sama przyjdziesz. Mysle tez ze masz tez depresję ale to przejdzie - bądz silna. Radzisz sobie z dzieciatkiem to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuy
mamy do wyboru:albo bedziemy dalej mieszkac z tesciami i znosic tesciowa ale tez odlozymy pieniazki albo sie wyprowadzimy na jeden pokoj bedziemy miec swiety spokoj ale i klepac biede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×