Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee

jak to jest z recenzentem pracy? daje mu się prace wyydrukowaną?

Polecane posty

Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee

czy mozna wyslać doc? jak to w ogole wygląda przed obroną? W dziekanacie mam wredne baby i mi nie powiedzą, moj rocznik tez nie wie, bo robiłam indywidualny tok studiow, bronie sie szybciej niz reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggfghhfghghj
robisz 4 kopie pracy, oprawiasz, jedna zostawiasz sobie, druga dla promotora, trzecia dla recenzenta, 4 do dziekanatu i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee
ale recenzent musi podpisac sie tam gdzies w srodku, czy nie? tyle, że ejst na obronie i zadaje mi pytanie? Moge tej kopii dla siebie nie robic, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggfghhfghghj
ta nie musisz miec kopiii dla siebie. nie wiem czy on sie tam podpisuje... u mnie bylo tak ze ja dalam 3 prace swojemu promotorowi a on je juz zaniosl komu trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałem trzy kopie
dla siebie nie robiłem :p dwie dawałem promotorowi , który podrzucał to recenzentowi a jedną do dziekanatu. swojego recenzenta na oczy zobaczyłem dopiero na obronie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddellla150
na kazdej uczelni jest inaczej dowiedz sie w dziekanacie albo na stronie internetowej wszedzie sa inne standardy nie ma sensu nic oprawiac na razie, bo nie wiesz nawet czy nie bedzie poprawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee
niestety ja z moim promotorem jestem bardzo poklocona. Nie wiedzialam, że to taki wredny człowiek. Utrudnia mi jak może, już pol roku sie męcze z tą praca, ciagle wymysla jakies nowe rzeczy, poprawia cos, potem ma pretensje do mnie o to poprawione przez siebie (ze niby ja źle napisałam), a jego poprawki zawsze sa z bledam (których word nie podkresla, np. "potencjalna mozliwosc"). Wiec z promotorem jestem na sciezce wojennej i nie pomoze mi. recenzentem jest jednoczesnie dziekan. Na strnie wydzialu napisali, żeby zlożyc 3 szt. pracy do dziekanatu - ale rozumiem, juz z podpisami????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naddellla150
wszedzie masz pod gorke, w dziekanacie panie zle i groze, dziekan niemowa, recenzent zly hehehehehe na ratunek do kafeterii! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee
a w dziekanacie jest niasamowicie wredna baba. Skreslila mnie z listy bez mojej wiedzy, bo nie znalazła jakiegos wpisu w indeksie, wydała mi więc nową pustą karte egzaminacyjną i na jej podstawie stwierdziła, że nie zaliczylam CAŁEGO ostatniego semestru. Nie wiecie, ile miałam odkrecania. Baby strasznie wredne tam są. Nic nie pomogą. Te prace, co sie oddaje do dziekanatu, to z podpisami? jestem na SGGW jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeedddddddddddddee
no mam, cóz zrobić? nie wiem już kogo spytać. W Katedrze, na wydziale, Recenzent - nikt nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile. Promotor - menda zlosliwa. Pan Mareczek pieprzony. Złośliwy i już. Nie wiedzialam, że taki jest, gdy zaczynalam pisac tą pracę. Pół roku mi zmienial wszytsko (jestem na żywieniu, pisze o odmianach ryzu, musiałąm robić duuuzo próbek), co sie napracowalam, to mowił, ze jednak nie, że ominiemy te badania... no zlosliwy i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałem trzy kopie
ja oddawałem do dziekanatu jedną wersję podpisaną i zatwierdzoną przez promotora , u ciebie może byc inaczej kazda uczelnia to państwo w państwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×