Gość rozstaniowy banał Napisano Październik 19, 2011 Jakie to będzie banalne. Po prawie 7 latach powiedział, że nie wie co czuje. Bardzo walczyłam (chyba każda z nas by walczyła), tylko po to, żeby 3 miesiące później usłyszeć, że nie czuje zaangażowania w ten związek. Rozstanie, tydzień później telefon w bieżącej sprawie i na moje pytanie o uczucia „czy Ty mnie jeszcze kochasz odpowiedź, że nie. Nie powinnam być zdziwiona: słowa, gesty, wzrok, ucieczka przede mną przez te 3 miesiące niezawodnie o tym świadczyły. Mijają już 2 miesiące. Nie stała za tym i nie ma w tej chwili przy nim innej osoby. Jak się podnieść po takich ciosach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach