macierzyństwo po 40-stce

Chciałam się z Wami podzielić się szczęściem. Jestem już mamą dwóch wspaniałych córek (17 i 11lat) i właśnie oczekuję narodzin synka. Wielkie to szczęście i radość po tylu latach ponownie mieć takie Maleństwo. Nie ukrywam, że pojawia się też wiele lęków i obaw. Zycie zmieni się diametralnie, nie będzie w nim nudy i rytyny, która powoli zaglądała w moje życie. Wczoraj szukacjąc tekstów, które traktują ten temat, natknęłam się na fajny artykuł (portal podobno wyłącznie dla facetów). Bardzo zainteresował mnie temat Ojcostwa po 40-stce. Polecam, bo fajnie poznać ten drugi punkt widzenia http://www.facetpo40.pl/artykul/tekst/ratunku-bede-ojcem

podobno te dzieciatko ostatnie juz po odchowaniu dzieci jestem dopełnieniem szczescia.ci ktorych znam w takim przypadku jak ty wlasnie tak twierdza, ulubieniec calej rodzinki,zwlaszcza tego straszego rodzenstwa.

Z tym rodzeństwen to raczej prawda, bo moje dziewczyny szaleją ze szczęścia i już się kłócą, która będzie lepszą siostrą:)

a kto powiedział, że to ostatnie ? Menopauza jest koło 50tki, to jeszcze z parę sztuk mogłaby namachać tym bardziej, że widocznie jej organizm jest w bardzo dobrej formie skoro tak już dość późno zaszła :D