Frustracja w związku!

Generalnie czuję się na maxa sfrustrowana w swoim małżeństwie. Czy to za wiele że oczekuję od męża jakiegoś komplementu lub pochwały. A on nic. Zimny jak głaz. Nie powie, że ładnie wyglądam, że obiad smaczny (mimo iż widzę że mu się podoba, że mu smakuje). Też macie takich w domu?

no ja tak mam jak gdzies wychodze i ladnie sie ubiore, to mowi " dla kogo tak sie odjebalas..," szkda gadac:O

Proponowąłabym odpocząć od siebie. Jak zatęskni to i komplementy się pojawią.

chociaz moze powinnam sie cieszyc, bo jednak zauwazyl :D

jakby moj sie tak do mnie odzywal to bym go niezle opieprzyla

opieprzam, stawiam do pionu i przez jakis czas jest jak byc powinno, a pozniej znow wszystko wraca do normy, choc norma byc nie powinno:O