grozenie skarbowka ... czy to legalne ...

Witam! Pracuje w pewnym sklepie muzycznym. Dzisiaj mialam nieprzyjemna sytuacje z klientka. Kupila 3 plyty z muzyka - nowe w folii. Po czym za godzine przylazla i żądała zwrotu pieniedzy bo niby nie dzialaja ;/ Powiedzialam, ze mozemy rozpoczac procedure reklamacyjna (wiecie sprawdzilabym czy dziala w odtwarzaczu i od razu wymienila na miejscu), ale nie ona żądała zwrotu kasy ;/ Ja sie nie zgodzilam. Pewnie nie spodobala sie jej muzyka ... I sie zaczelo, zaczela mnie wyzywac, krzyczec! Mowila ze jest ze skarbowki i ze jak jej nie zwroce pieniedzy zrobi mojemu szefowi kolo piora ;/ weziw na niego skarbowke! Pozniej powiedziala ze handlujemy pirackimi plytami ;/ Powiedzialam, zeby przyszla jutro jak bedzie szef. Moje pytanie jest takie. Mozemy pozwac te kobiete ? Jesli tak to na jakiej podstawie. Normalnie to chore, ze jak pracownik skarbowki nie moze czegos zalatwic, straszy kontrola skarbowki! Poza tym zarzucila nam sprzedaz podrobek co jest pomowieniem. Swiadkow mam ...

Art. 212 k.k.

nawet nie znasz jej namiarów, więc kogo chcesz pozwać ?

To mogła być taka delikatna kontrola - czy nabijesz i dasz paragon. No a potem chciała ci to upłynnić bo po co jej te płyty...

Podobno ma jutro przyjść... Można więc wezwać psiarnię w celu wylegitymowania :P

wlasnie ma jutro przyjsc i wtedy szef ja "dopadnie" :) dzieki za info!