Czy ktoś z Was choruje na agorafobię?

To jest do pokonania. Dużo rozmów z kimś kto umie słuchać.

I oczywiście wspólne spacery. Po troszeczku. Może być i o zmroku.

Ja mam 25 lat, nie studiuję. W poniedziałek zaczynam pracę, którą dostałam po znajomości. Rodzina miała dość, że siedzę w domu i wypchnęła mnie. Nie wiem co to będzie.

ja pracuje w instytucie medycyny estetycznej. i pomyśleć,że non stop mam tam kontakt z ludźmi :/ nie służy mi ta praca

Ja nie wychodzę z psem tylko po zmroku, ale zawsze tymi samymi ścieżkami. Tam gdzie jest jak najmniej ludzi.

ostatnio nawet już boję się wychodzić po zmroku. to się strasznie pogłębia. i to w takim tempie, że nie mogę tego ogarnąć. eh aż żal pisać.

babeczki - w czym robisz? jesteś psychologiem?

ja ledwo co skończyłam szkołe, nie nienawidziłam jej czułam ze nikt mnie nie lubi i wogule nie chce ze mam przebywać. to było straszne. po skonczeniu szkoły nigdzie nie wychodziłam sama, a teraz siedzę z rodzicami na działce odsunięta zupełnie od swiata . Bo je sie co będzie za pare lat jak tego nie przełamie. rodzice sie smieja ze bede samotna starą panna z gromadka psów i kotów

ja mieszkam niedaleko pkp. zawsze mam obcykane kiedy jadą jakieś pociągi osobowe i wychodzę tak żeby nikogo nie spotkać.

teraz- słuchaj...nie ma z tym żartów...musisz jak najszybciej z kimś pogadać o swoim problemie.

skad jestescie? moze powiniecie załozyc jakas grupe i razem jakos to pokonać

ja wawa

łodz

opowiadam o tym mojemu chłopakowi co dziennie :( i o moich myślach i fantazjach samobójczych i o myślach suicydalnych. on tylko potrafi się fochać, że nie chcę do niego przyjechać. niby mam tego psychologa w listopadzie ale jak znam życie to i tak nie pójdę.

ja z wielkopolski, poznań.

Codziennie mnie ktoś pyta czy jestem psychologiem...

babeczki - bo często się udzielasz właśnie na takich topikach albo podobnych.

A zawsze chciałem mieć kobietę z Poznania. Może napisz: babeczki_kropeczki@o2.pl

to musisz się przełamać i iść do psychologa,bo nie poradzisz sobie sama z problemami

Nie wiem jak wypadam, ale staram się coś zaradzić szczerze.

eh babeczki w kropeczki czemu szukasz kobiet z takimi problemami ?

I nie rozumiem - czemu on nie przyjeżdża?

Bo nie lubię rozkosznych barbie.

rybka - a jak u Ciebie po pierwszej wizycie u psychologa ? Co Ci powiedział ?

hmm czemu on nie przyjeżdża.. trudną mamy oboje sytuację, której chyba nie warto opowiadać na kafe.

Ale ok. I tak będę dalej sam. Jak widać każdy ma jakiś problem.

babeczki w kropeczki wolisz babkę z problemami i ciagłą depresja, marudząca jaka to ona jest nieszczęśliwa ?

W sumie nic konkretnego. Wysłuchała moich problemów, zadała kilka pytań i skasowała 100 zł. Dam jej kolejną szansę...może to spotkanie służyło 'poznaniu'.

babeczki a Ty z czym masz problem? Żadna Cię nie chce?

teraz moze ja -fajnie ze masz chłopaka ja nigdy nie miałam i mam wrażenie ze nikt ze mna nie wytrzyma :P