BLAGAM O POMOC.DO PAN I PANOW

Witam,w sobotę byłam na dyskotece z moją przyjaciółką i jej chłopakiem,który zabrał ze sobą kolegę.Bardzo dobrze rozmawiało mi się z tym kolegą nawet pocałowaliśmy się,niestety on nie wziął ode mnie nr tel. a ja nie mam zwyczaju narzucać się facetom. Dodam, że mamy po 25 lat. Jak myślicie dlaczego tak zrobił ? Miałyście/Mieliście kiedykolwiek taką sytuację ?

a może smak szminki na Twoich ustach jemu nie smakował ?

Gdyby chciał się z Tobą skontaktować to zrobiłby to, przecież macie wspólnych znajomych

czyli myślicie, że nie chce się ze mną kontaktować? Tylko dlaczego cały czas za mną chodził,itp. Nie rozumiem facetów. Jak ktoś mi się nie podoba to mu się nie przymilam, a on. Nie wiem o co mu chodzi.Panowie czy zrobiliście kiedyś tak ??

Bo faceci w takich miejscach chcą sobie wyrwać laskę do zabawy a nie partnerkę na całe życie

Masz rację :( Frajer z niego.

Czy skoro się z nim całowałam to wyszłam na ladacznicę :( ?

Na łatwą na pewno

zajebiscie. ja wyszlam na latwa. a on wyszedl na zajebistego macho.

Znaczy ja mam 25 lat a on z tego co pamiętam chyba ok 28. Więc myślałam, że gimgówniarskie zabawy już nas nie dotyczą. A jak spotkamy się na wspólnej imprezie to jak mam się zachowywyać?

gadac z nim normalnie czy sie nie odzywac i nawet kolo niego nie siedziec?

.Do puszczalskiej tobie jeszcze daleko!