Dziś w lustrze zauważywałam ,że wyglądam ...staro. A mam 23 lata

hmm no ale chyba pomyslalas o tym wychodzac za maz i rodzac dziecko? tez mam faceta na stale ,ale nie czuje sie gotowa na slub i dziecko mimo ,ze on by tego chcial

teraz tez masz swoj czas tylko inny. masz czas macierzynstwa, swojej rodziny , dla meza . oczywiscie nie mowie ze nie masz prowadzic tez innego zycia tzn towarzyskiego bo powinnas czasem zanelzc na to czas

Powiem Ci autorko, że ja w Twoim wieku byłam szczęśliwa ze swojego wyglądu. bo dopiero wtedy przytyłam a z moich zerowych cycków zrobiło się B :D Dziś jestem 3 lata starsza i widzę pierwsze oznaki starzenia, ale cieszę się, bo chociaż zawsze byłam również dumna z tego że nie mam zbednego tłuszczyku, to teraz się z niego cieszę, bo przynajmniej mam piersi. Wszystko ma swoje plusy i minysy. Tylko trzeba umieć z tych plusów robić swoje największe atuty i umieć się nimi cieszyć, ot co.

tak naprawde cale zycie przed Toba choc teraz Ci sie tak nie wydaje. zbieraj na te zabiegi chirurgiczne mowie powaznie bo Twoje samopoczucie odbija sie tez na rodzinie ,poza tym mimo rodziny musissz myslec o sobie musisz znalezc czas na przyjaciol ,jakies hobby jak dziecko podrosnie bedziesz miala jeszcze wiecej czasu dla siebie i pewnie wiecej kasy bo bedziesz starsza. wtedy inaczej na to spojrzysz troche pewne decyzje sa nieodwracalne . zalozylas rodzine ,to Twoje zycie nie bedzie juz tak beztroskie jak nastolatki ,ale jeszcze i tak masz cale zycie przed soba

tez widze ze mam zmarszczki na czole ktorych kiedys nie mialam ze po p rostu widac ze nie mam 20 lat, tuylko 30-sci, powage na twarzy .. nie jest to mile ale powodzenie mam teraz wieksze niz jako nastolatka

Skoro tak piękniejecie z latami to pewnie wszystkie wylądujecie w finale miss Świata kolo 70tki :P

To chyba nie chodzi o starość, tylko o zauważenie upływu czasu.

Ja mam 24 lata, wiec jestem mloda. Czuję się lepiej niż kilka lat temu, bo mam lepszą figurę, ładniejsze włosy, wiem, jaki robić makijaż i jakie nosić ciuchy. Pracuję, wiec mam większe szanse na to, by chodzić do fryzjera, kupować ciuchy itp. Ale: mam więcej zmartwień, mniej śpię, częściej się stresuję. Przez to często mam sińce pod oczami, cera jest bardziej szara, a oczy mają mniej blasku. I to zrzucam na karb starości. Gdy biorę urlop, wyśpię się i odpocznę 2 dni, to gdy patrzę w lustro to widzę, że nigdy nie miałam lepszej twarzy:) ale takie dni zdarzają się rzadko;/

Mam 26 lat i wg mnie wygladam teraz LEPIEJ, ale nie mlodziej... W wieku 16-20 lat mialam przetluszczajaca, swiecaca sie twarz i nawet tona pudru nie pomagala, wyskakiwaly mi pojedyncze syfy, ubieralam sie na sportowo (a w wieku 16-17 w bojowki i glany), w niczym nie przypominalam sexi nastolatek jak gwiazdy szkoly w amerykanskich filmach. Teraz podkreslam swoja kobiecosc, dopasowane ciuchy, delikatny ladny makijaz, szczupla figura, wygladam swietnie, ale rysy twarzy powoli sie zmieniaja nie ma co ukrywac :( Jak patrze na zdjecia mojej mamy z mlodosci kiedy miala tlenione wlosy z czarnymi odrostami i trwałą i wielki szeroki sweter to tez uwazam ze teraz wyglada 100 razy lepiej :O Ale co z tego, lata leca, twarz 30 lat starsza, wtedy byla po prostu taka moda i patrzy sie na to z perspektywy innych czasow, wtedy wszyscy sie za nia ogladali

i w ogóle nie chcę nigdy mieć dzieci, bo po prostu szkoda mi zepsuć sobie figurę... no i nie lubię dzieci po prostu, nie czuję tego instynktu. Pomijam już fakt, że nie stać mnie na nie i długo nie będzie bo kiepsko zarabiam, mój chłopak też.

ja sobie ciagle mowie ze bede robila naprzemienne prysznice na cialo, bede cwiczyla, bede mniej siedziala przed kompem, wiecej spacerow na swiezym powietrzu, bede robila cwiczenia twarzy na zachowanie owalu itp. itd. a nie robie nic :( a potem bede plakac

Chyba nas jesień dopadła, babeczki:)

zapomnialam o jodze, osoby praktykujace joge wygladala zwykle kilka lat mlodziej

Ćwiczenia na twarz?? :D bez przesady. Ja tam nie przepadam za jogą, wolę zwykłe ćwiczenia. Po prostu trzeba dietę zmienić i więcej się ruszać, a wygląda się poprawi na pewno.

tez w wieku 30 lat wyglądam gorzej niz w wieku 24 lat, tylko co z tego. W wieku 24 lat nie założyłabym stroju dwuczęsciowego, a teraz jestem pewniejsza siebie i to nie problem.!0 lat temu lepiej wyglądałam, ale kompletnie nie wykorzystywałam tego;) a teraz wiem jak wykorzystac to co mam:) i fakt skóra jest inna, ale to nie jest az taki problem. Porównywac trzeba się do równolatek, jak wyglądasz lepiej niż większosć to jest ok, bo po patrzec w przeszłośc. nie bardzo to rozumiem. Trzeba zrobic z tego co sie ma najlepszy uzytek poprostu. Mnie się podoba to że jestem teraz pewniejsza siebie, to przyjmniejsze uczucie niż brak pewności i trochę lepiej wygladajace ciało.:)

dbać o siebie trzeba - pielęgnować skórę regularnie, ĆWICZYĆ - ruszać dupsko, seks uprawiać, kochać, dbać o dietę, raczej unikać słońca niż się opalać, nie palić, nie chlać, wysypiać się, regularnie się badać, dbać o zdrowie, a wtedy można się cieszyć młodym wyglądem długie lata. Sory, ale jeżeli 23, 26, czy 30 latka mówi, ze się starzeje, to jest to coś co najmniej dziwnego i albo jesteście wobec siebie zbyt krytyczne albo po prostu ZANIEDBANE ! Sory, ale o starzeniu sie to ja mogę słuchać u 45-50 latki ale nie wcześniej. Wcześniej to jest nienormalne. Nawet pierwsze zmarszczki fizjologicznie u zdrowych i zadbanych osób robią się dopiero koło 40tki.

stres bardzo niszczy cialo . szybciej sie starzejemy jak sie stresujemy. ale jak w dzisiejszych czasach zyc bez stresu?

ja mam 23 lata i mam juz zmarszczki mimiczne :O mam duze powodzenie ,ale nie wygladam juz na 18 lat tylko powyzej 20. ludzie mnie oceniaja bardzo roznie . daja mi w przedziale- 17-25 lat ale na 17 nie wygladam moim zdaniem musze ograniczyc stres i sie dobrze odzywiac

"Nawet pierwsze zmarszczki fizjologicznie u zdrowych i zadbanych osób robią się dopiero koło 40tki" to skad w takim razie kremy przeciwzmarszczkowe od 25 roku zycia?

sa tez kremy na zmarszczki mimiczne bez ograniczen wiekowych chcialabym miec twarz bez jednej zmarszczki nawet wokol ust czy pod oczami nie chce miec tych delitanych kreseczek ale nie wiem czy to mozliwe?

Ale macie problemy a co maja powiedziec ludzie ktorzy sa chorzy albo niepełnosprawni, pogadamy o waszym wyglądzie za 20 - 30 lat a nie teraz. Teraz cieszcie się życiem:)

"to skad w takim razie kremy przeciwzmarszczkowe od 25 roku zycia?" > z przesady :D Pielęgnacji nie dobiera się do wieku, a do potrzeb skóry. Innej będzie wymagała cera 20 latki spalonej na solarce, a innej jej rówieśnicy z pryszczami. Podobnie w starszym wieku. Nie ma czegoś takiego jak krem od 25 roku życia - to uproszczenie na potrzeby rynku kosmetycznego, żeby klientkom było łatwiej wybrać, ale tym nie ma sie co kierować i każdy dermatolog to potwierdzi.

boziu... jak wy siebie oszukujecie... kremy? myslicie ze kremy cos dają ? Tylko nawilzenie.. nic wiecej gdyby kremy dzialaly na skroe własciwą bylyby na recepte tak jak retinoidy i kremy z hormonami. Eh

nawilzenie wiele daje . wiecej niz myslisz. tylko trzeba je regularnie stosowac,. napewno bedzie roznica miedzy np palaczka ,chodzaca regularnie do solarium, prowadzaca niezdrowy tryb zycia i nie uzywajaca kremow niz nie palaca, zdrowo zyjaca, dbajaca o swoja skore

Oczywiście, że pielęgnacja to postawa i daje bardzo dużo. Oczywiście też sam krem, maseczka czy pilng nic nie da, jeżeli nie będzie się prowadziło zdrowego trybu życia. Trzeba też dużo pić, nawilżać skórę "od środka".

mam 35 lat, i jeszcze do zeszłego roku czułam się atrakcyjna. Widziałam oczywiście efekty starzenia, ale akceptowałam to, niestety, przez rok, wszystko zmieniło się radykalnie, a to za sprawą długotrwałego, bardzo dużego stresu. I mówię wam dziewczyny, nic tak nie niszczy czlowieka od zewnątrz i od wewnątrz, jak właśnie zciuchrane nerwy, stres. Niemogę patrzeć na siebie w lustrze, ja siebie nie poznaję, poszarzała cera, chodż nie palę, zmarszczki, wpadnięte oczy i zupełnie jakieś inne, to jakby nie moje oczy!!! I nic tu nie działa, żadne cudowne kremy, ćwiczenia, prysznice ani makijaż, wyglądam jak po 6o-tce, wstydzę się gdziekolwiek pokazać, unikam kontaktów, a to jest błędne koło, bo z kolei popadamw coraz większą depresję, więc puki co, mogę was jedynie ostrzec, żebyście unikały powodów, do nerwów, zmartwień, to najgorsze co może być. Pozdrawiam was wszystkie i życzę, żebyście jak najdłużej były młode, nie tylko ciałem, ale i duchem....

Ja mam 22 a wygladam na 16 heh:)

Autorko wspolczuje Tobie, ze masz juz tyle lat ale czas nie stoi w miejscu.