Wróciłam własnie z rozmowy o pracę ... Nie przyjęli mnie :( DLACZEGO ???

Wrocilam przed chwilą do domu. Jestem strasznie wkurwiona. Praca w PZU w Warszawie. Do centrali się nie pchałam ,ale do pracy przy telefonie. 3 działy : Infolinia ogólna , przyjmowanie zgłoszeń o wypadakch etc oraz reklamowa - czyli telemarketing. Rozmowa dotyczyła tych wszystkich działów. Byłam przed czasem , na jakimś zadupiu na Pradze, wokół same zaklady przemysłowe, magazyny i jakieś biura . Punkt 9 przyszła po nas babka, zaprosiła na górę. Dziwny pokoj , na ścianach lustra, usiedlismy przy stole konferencyjnym , my po jednej stronie (6osob) i one dwie po drugiej. Jedna starsza po 40stce ,usmiechnieta, typowa swojska kobitka, a druga mloda typowa suka, ogolona na krotko . Opowiadaly o warunkach pracy ,oczywiscie wszystko super, nawet odwóz taksówkami z drugiej zmiany wieczorem. Dobra stawka godzinowa , po prostu raj. Dawno nie znalazłam takiej dobrej oferty. Potem nas wyprosili , zapraszali na pojedyncze rozmowy . Ja byłam przedostatnia. Mysle ,ze zaprezentowałam sie swietnie ,az sama sie sobie dziwiłam ,ze bylam tak otwarta. To pewnie przez euforie, bardzo chcialam dostac te prace. Warunki spełniałam - mam doswiadczenie przy telefonach , pracowałam w kilku firmach telemarketingowych i w banku ING dorywczo. Inni przyszli ''z ulicy'' Ta młodsza byla bardzo nieprzyjemna , wyptywała o rozne głupoty. Czekalismy pol godziny , poszla ta druga grupa 6 osob. Potem ta młoda suka wyszła i powiedziała kogo zapraszają do wspolpracy , wybrali jakąś dziewczyne też po maturze jak ja ,zero doswiadczenia to jej 1 praca i jakiegos chłopaka podobny do niej ,student. Dlaczego nie mnie !!!!!!!!!!?????????

zaprezentowalas i boja sie o posade, moze ci bez doswiadczenia to dzieci kolezanki albo jacys krewni i znajomi witamy w Polsce

:(

te z mgr przed nazwiskiem widac za duzo potem wymagają kasy dlatego sie nie dostałaś :P

szkoda ze nie dałam dupy

podszyw !! Ja nie mam magistra. W ogłoszeniu było wymagane wyksztalcenie średnie. Studiuję zaocznie , chciałam pracować w ciągu tygodnia i czasami w weekendy. Nie rozumiem dlaczego nie dostałam tej pracy, przecież mam doświadczenie i to nie małe jak na mój młody wiek.

Od razu określiłaś tę bakę jako SUKĘ- zapewniam, że takie rzeczy się wyczuwa rozmawiając z ludźmi. Do tego piszesz, że pokój był "dziwny" - po twojej minie też widać było, jak to odbierasz. Najwidoczniej inni zaprezentowali się po prostu lepiej (może jednak byłaś ZBYT otwarta) Możesz podziękować tylko sobie.

, bo pisalas ze nieprzyjemna. moze tu lezy odpowiedz.

Takie mam odczucia , bo była bardzo niemiła. W stylu zły i dobry policjant. Nie wiem o co chodzilo , jakieś psychologiczne gierki :O Kiedy pracowałam w ing dorywczo nikt nie robił ze mnie idiotki , po prostu usiadłam przy komputerze ,dostałam słuchawki ,powiedzieli mi co mam robić , obserwowali przez godzinę i zatrudnili na weekendy. A tutaj ? :O

moze zrobily test tylko o tym nie wiesdz

Pytała o to dlaczego nie studiuję dziennie, dlaczego przeprowadzilam się do stolicy , jak wyobrażam sobie moją prace tutaj ( tj pzu).

moze wlasnie chodzilo o ta dyspozyjnosc, a wlasciwie jej brak - oni musieli by do Ciebie dostosowac grafik, co by na pewno nie wszystkim pasowalo, z reszta dlaczego mialabys byc na innych warunkch. do tego srudiujesz, czyli w czasie sesji bedziesz vhciala wolne itp mysle, ze to moglbyc powod

Sprawdzilijak będziesz sobie radzić Z NIEPRZYJEMNYMI klientami i oblałaś. Wszystko w tym temacie.

Wolą wziac niedoswiadczoną ktora sie przyuczy i ma wolne caly czas niz studentke ktore zacznie wydziwiać ,przychodzic kiedy chce

ze podejrzewali, ze nie bedziesz miec czasu na prace, ze moze bedziesz chodzic na zwolnienie jak bedziesz miec sesje ? nie odbieraj tego osobiscie, zglos sie ponownie za jakis czas- moze suki nie bedzie :)

jem kupe

nie przyjeli cie, bo wiedza, ze napierdalasz 24/24 na kafe :D