Gość kaaasiekkkk Napisano Październik 20, 2011 Mam znajomego... dobrego, nawet śmialo mogę powiedzieć przyjaciela. Facet jest niesamowicie przystojny, ma powowdzenie, czasem spotyka się z kobietami, nic na stałe. Kiedyś zrazniła go kobieta,wiem, że go to boli do dzisiaj. Od tamtej pory nie zwiążał się z żadną na dłużej... szuka czegoś, boi się stablizacji... i nie zawsze zachowuje się wobec kobiet w porządku... Wiem, że kiedyś spotykał się z jakaś a w tym czasie poznawał inne. A ja jestem znajomą - facet mi ufa bardzo, szanuje, nie pozwala krzywdzić... inni mówią, że on czuje do mnie cos więcej, że nie znają osoby której on tak zaufał... podobno jestem jedyną kobietą o której nigdy nie powiedział złego słowa... Ogólnie malo mówi o uczuciach... mam wrażenie że cały czas czegoś/kogoś szuka... kiedys zapytałam wprost - nie zaprzeczył. Czasem się spotykamy, spacerujemy, pijemy kawe i jemy nasze ulubione lody. Przy nim potrafię śmiać sie do łez, nie muszę udawać kogoś kim nie jestem... konktakt sms-owy, rozmowy telefoniczne jest prawie codziennie... kiedy pytam kim dla niego jestem słyszę dobrą znajoma... tylko, że żaden znajomy tak się nigdy nie zachowywał, jako mężczyzna b. mnie szanuje. Wiem jak traktuje inne kobiety. Wobec mnie nigdy żadnych dwuznacznych propozycji... i ta ciągła troska o moje zdrowie, samopoczucie, studia, pracę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach