Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a g n i e s z k a _

zerwanie, niby powrot? oszaleje zaraz!

Polecane posty

witam bylam z facetem ponad 2 lata od czerwca nie jestesmy razem, w sierpniu widzielismy sie godzine bo musialam odebrac swoje rzeczy od niego widzielismy sie wczoraj ja chce wrocic, on niby tez ale ciagle mowi ze chce ale potrzebuje czasu, ze nie jest pewny a ja szaleje mam mu dac ten czas? miec nadzieje ze bedziemy znowu razem? tak to ciagle dzowni do mnie, dzien w dzien, smsy, po 20minut rozmawiamy, jak bysmy byli w zwiazku ale kiedy przychodzi rozmowa o nas, to on nie umie o tym rozmawiac, mowi zeby nie naciskac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na seks nie ma co liczyc bo nie spimy ze soba" hahahaha wystarczy przyjechac do ciebie ściągnac ci majtki,odwrócić cię i cie puknąć :D wcale nie trzeba ze sobą spac by był sex dodam jeszcze że koleś własnie nad tym pracuje usilnie i mozolnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona - jarze, spokojnie, moj mozg jeszcze dobrze pracuje ;) kiedy ja unikam kontaktu, nie odzywam sie przez dobre kilkanascie dni, pozniej odbiore telefon to na mnie wrzeszczy ze nie odbieram, ze go unikam to bardziej taki typ sam nie chce, i nikomu nie da, typowy pies ogrodnika poza tym mysle ze on zostawia sobie furtke do mnie, bo niby tu nie wie, potrzebuje czasu, ale jak kogos spotka to mi powie - sory aga ale ja kogos mam eh to jst takie proste a ja sie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czas
nie o czas tu chodzi tylko o cos głębszego, może rzeczywiście nie umie się jeszcze przestawić na to że nie jesteście juz razem,potrzebuje kontaktów,przyjaźni ale nie koniecznie związku kiedys to przeszłam, też nie chciałam juz związku a mimo to nie umiałam zaupełnie zakończyc kontaktów, były codzienne godzinne rozmowy,smski,spotkania od czasu do czasu, żadnego sexu, facet tez liczyl że się zejdziemy. Tak się dzieje w przypadku kiedy ludzie się naprawdę kochają,ale czasami do siebie poprostu nie pasuja a wtedy ciężko jest się kierować rozumem może tak z twoim facetem, i nie daj sobie mydlic oczu niech wyraźnie się opowie czego od ciebie oczekuje i o co mu tak naprawdę chodzi,bądź konsekwentna i rządaj odpowiedzi a wtedy będziesz wiedziała co i jak a nie pisała na jakimś forum,tutaj nikt ci nie odpowie bo nikt nie zna sytuacji od srodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie dalam czas do dnia wczorajszego ze to bedzie ostatni dzien naszej znajomosci, ze ostatnia rozmowa itp ale cholera nie umiem :( nie wiem kiedy nastepnym razem sie zobaczymy, on nie mieszka w moim miescie, bo jak bylismy razem to ja mieszkalam tam gdzie on, pozniej sie wyprowadzilam, dokladnie rok temu spoko, widze ze musze cos faktycznie postanowic i tak robic a nie tylko mowic ale serce to mnie tak boli ,wczorajszy caly dzien przeryczany, dzisiaj rano wstalam to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie dalam czas do dnia wczorajszego ze to bedzie ostatni dzien naszej znajomosci, ze ostatnia rozmowa itp ale cholera nie umiem" i on to wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ja mam tak ze mysle ze nikogo juz nie spotkam, nikogo nie bede kochac ak jak jego" standard pozniej jak zwykle okazuje się że " jaka ja głupia byłam że za tym palantem ryczałam i tyle czasu na niego straciłam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres - moze to jest normalne, ze pozniej bede sie z tego smiac ale na dzien dzisiejszy dla mnie to tragedyja, wczoraj myslalam ze po co mam zyc skoro nikt mnie nie chce :( dziiaj mam cale oczy czerwone od placzu, ciagle mam lzy, siedze w pracy, ludzie patrza na mnie jak na debila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga jesteś kobietą więc płacz,rycz,żal się wygaduj i co tam jeszcze chcesz wiec jedno że ci minie w 100% jak spojrzysz realnie i logicznie problem Tylko że my za ciebie tego nie zrobimy,to ty musisz zrobić pierwszy krok i coś zrozumieć Jak tego dokonasz to poczujesz sie znacznie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona - ja sie z nim rozstalam w czerwcu w sierpniu bylam na weselu z jednym chlopakiem, zaprosil mnie jako osoba towarzyszaca i sie od razu bujnal pozniej wydzwanial, juz mi mowil ze kocha (?) zaczelo mnie to wkurzac niezle dlatego ponowilam kontakt z moim bylym bo to ja zadzownilam we wrzesniu rozum powinien byc pierwszy, pozniej serce ale co zorbic jak serce ci z bolu peka? chcesz uslyszec glos tej osoby, zobaczyc ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlatego ponowilam kontakt z moim bylym bo to ja zadzownilam we wrzesniu " naprawdę daj sobie z nim spokój, dobrze Ci tu radzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy - nie licze na to bo to za dlugo trwa liczylam na to ze ktos mi napisze albo dostane kopa w dupe zebym sie podniosla i przestala zachowywac jak smarkula ja wiem ze z tego nic nie bedzie a jednak caly czas zyje nadzieja ze moze jednak mu sie odwidzi ale nie ma co sie odwidziec nie chce to nie, ja sie nie bede odzywac pierwsza ani do niego dzownic tylko to tak boli ze on mnie nie chce, ale pordze sobie musze pomarudzic, wyzalic sie, wyryczec mam 2przyjaciolki plus siostra, reszta to dobre kolezanki, kazda mi mowi daj sobie spokoj, olej go, ale latwo mowic olej go:( a w srodku az cala krzycze z bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to ja zadzownilam we wrzesniu" i jeszcze do tego sie narzuca ... Teraz to juz na 100% wiadomo co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozowy strachulec - lwasnie na dzien dzisiejszy to on jest dla mnie calym swiatem pozbieram sie z tego, to na pewno, bo juz nie takie rzeczy przechodzilam a bylam sama, a teraz mam przyjaciolki wiec dam rade ale musze se wyzalic wyryczec zeby mi bylo lepiej, dzisiaj jest impreza w akademiku, parapetowa z okazji nowego pokoju :P ale nie mam ochoty isc, juz siebie widze jak cos wypije to wszystko wroci i bede ryczec, pieknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze z tego nic nie bedzie a jednak caly czas zyje nadzieja ze moze jednak mu sie odwidzi ale nie ma co sie odwidziec" czasami wydaje mi się że kobiety to takie duże dzieci :) naiwne,głeboko wierzące i infantylne istoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czas
moja droga ja jestem 3 lata po takim związku i powiem ci że serce nadal boli, są dni że uda mi się nie mysleć ale są też takie dni że sobie popłaczę, więc nie zamartwiaj sie tym, swoje musisz przejść, nikt nie mówi że będzie ci łatwo, rozum zawsze goi się szybciej niż serce, głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"latwo mowic olej go a w srodku az cala krzycze z bolu" poboli poboli i przestanie, zacznij od tego, że przestajesz się z nim kontaktować, a potem to już z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam przyjaciolki wiec dam rade ale musze se wyzalic wyryczec zeby mi bylo lepiej, " rozumiem więc wal tu dalej te swoje kocopoły na następne 57 stron powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie narzucam sie, on dzownil w czerwcu, pzoniej lipiec, caly sierpnien, we wrzesniu cisza a ja bylam "zajeta" tym chlopakiem z wesela, wiec nie mialam czasu mysleco bylym ale ten z wesela zaczal mnie wkurwiac i dlatego tylko puscilam sygnal bylemu byly zadzwonil i tak jakos zaczelismy znowu rozmawiac pozniej juz nie dzwonilam pozniej znowu byly ciagle dzien w dzien telefony, smsy, wiec ja sie nie narzucam wczoraj mi powiedzial ze widzi ze nie potrzebuje juz go, ze sobie doskonale radze bez niego i zaczyna go to martwic, mowi ze nie ma juz tej dawnej agnieszki ktora byla prawie jak bluszcz bo non stop bylismy na telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres, na 3 stronach sie skonczy :P kurde poprawiliscie mu nastroj mimo wszystko czuje sie do dupy, w ogole taka niepotrzebna wczoraj szlam zaryczana przez miasto, a przyjaciolka ciagle mi gledzila ze aga jestes sliczna, madra itp ja wiem o tym, ale dlaczego moj byly tego nie czuje? dobra jszcze pozowle sobie na 2 posty zalace sie i pozniej spokoj ;) a tak w ogole w drodze dzisiaj do pracy zdecydowalam sie przefarbowac wlosy chce jakis jasny braz, ewentualnie ciemny rudy,nie wiem czy bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widzi ze nie potrzebuje juz go, ze sobie doskonale radze bez niego i zaczyna go to martwic" co za idiotyczne teksty, boi się, ze pożywka dla ego moze mu się wyczerpać, wiec się tak błaźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×