Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzydziestolat.ka

DZIECKO - tak? nie? nie? tak?

Polecane posty

Gość trzydziestolat.ka

mam straszny dylemat :-( nie wiem ile jeszcze wytrzymam, stres, napięcie, niepewność, chciałabym żeby to los za mnie zdecydował... Podzielcie się proszę swoimi uwagami, spostrzeżeniami i przekonaniami w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manuelka12345
Matko...widze nie ja jedna:) Tak? nie? tak? nie? Tez wolałabym żeby los zadecydował..ale na razie..los ma mało do gadania bo biore tabletki:)No chyba, że zrobi mi psikusa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
spokonjnie, nie przesadzaj z tym pośpiechem, do 40 mam czas ;-) a poza tym ja sama nie wiem czy chcę, a nie chcę powołac na świat człowieka i potem żałować :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób sobie analizę swot: co możesz stracić, a co zyskać dzięki macierzyństwu... pamiętaj, że sfrustrowana i niespełniona matka to zła matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennaaaaaaaaaaaaaa
Natur sama za Ciebie zadecyduje. Ja zaszlam w ciaze w wieku 34 lat, niestety poronilam, w poniedzialek mialam lyzeczkowanie. Nie musialam sama decydowac, los sam za mnie podjal decyzje, czyli na "NIE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej by bylo jakbys urodziłą majac 16 lat ale masz 30 dlaczego masz załowac ja urodziłam mala majac 23 lata inne moje kolezanki rodziły majac po 20 21 ja sie ciesze ze poczekałąm jestem juz gotowa wyszalałąm siei choc sa problemy w szczegolnosci finansowe wiem ze musimy dac rade.... znowu pomysl czy czujesz sie juz gotowa na macierzynstwo jesli nie poczekaj ale za 2 lata mozesz sobie uswiadomic ze jestes juz stara i za pono.... ja nie chciałąm zeby miedzy mna a dzieckiem byla bardzo duza roznica wieku zebym modla byc dla niej nie tylko matka ale tez przyjaciołka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
NB ale własnie nie wiem, co mogę zyskać, bo nie mam doświadczenia w tej dziedzinie ciągle i ciągle wychodzi mnóstwo strat, minusów i niechęć, ale czy aby na pewno? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego w ogóle myślisz o macierzyństwie? bo jesteś już w "tym wieku"? bo wszystkie koleżanki mają dzieci? bo rodzina sugeruje? czy z innych powodów? odpowiedz sobie na te pytania uczciwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
anastazja, ja myśle zupełnei inaczej niż Ty, nie miałam nigdy potrzeby wyszalenia się, ani tez nie patrzę, w jakim wieku i czy w ogóle moje kolezanki rodzą. Ja jestem do szaleństwa przekonana, ze tylko naprawdę mądrzy ludzie powinni decydować się na dziecko po to, by temu dziecku coś zapewnić w zyciu i nie pisze o pieniądzach; mam na myśli przekazywanie wartości, pokazywanie świata, poszerzanie horyzontów, pokazywanie wszystkeigo i wszystkich możliwości, zeby dziecko nie było tłamszone w jednej kulturze czy społeczeństwie, ale żeby miało możliwość wyboru żyć tak, jak chce i gdzie chce... ja nie wiem, oszaleje, przeciez to jest ogromna odpowiedzialność :-( poza tym bardzo cenię sobie ciszę i spokój, harmonię i wszelkie wrzaski i piski doprowadzają mnie do szału i mimo, ze jestem spokojna to włącza się u mnie jakiś instynkt ucieczki - ale jak będzie dziecko to nie ma mowy o ucieczce i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
NB jestem kobietą na którą nie ma wpływu ani rodzina, ani koleżani ani społeczeństwo. Nie oglądam się na innych ludzi, po prostu myślenie wychodzi samo z siebie, a konkretniej ze mnie, a nei chcę o tym myśleć, mam fajne, szczęśliwe życie, nie czuję, zeby czegokolwiek mi brakowało, nie pragnę niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
Proszę dzielcie się swoimi sposprzeżeniami, muszę teraz opuścić swój topik, ale wkrótce wpadnę i chętnie poczytam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama
znam ten problem doskonale! teraz mam 2 dzieci córka 11 lat i synek roczek, óznica duza bo 10lat ale tak długo myslałam...nie chciałam sie sugerowac innymi, wiekiem...poczekałam i w wieku 37 zdecydowałam sie na 2 dziecko BO GO CHIAŁAM teraz dumna jestem z siebie bo mam co chiałam a nie bo rodzina gadała psychika jest b wazna i gotowosc, byc pewnym tego co sie chce! potem probkemy sa mniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idąc Twoim tokiem myślenia nikt nigdy nie zdecydowałby się na posiadanie potomstwa, bo: 1. dzieci płaczą, grymaszą, robią kupę, 2. dziecko ogranicza, nie możesz go po prostu zostawić jak faceta 3. nigdy nie można mieć pewności, że da się dziecku WSZYSTKO, czy to w sferze materialnej czy wychowawczej moim zdaniem dziecko trzeba po prostu kochać (i to takie, jakim jest gdyż nie zawsze spełnia nasze oczekiwania), ale skoro Ty masz tak wiele wątpliwości to chyba nie jesteś gotowa :) p.s. nie, nie jestem matką Polką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennaaaaaaaaaaaaaa
aha, i pamietj, ze w ciaze nie zaczodzi sie ot tak, na pstrykniecie palcem. Czasami udaje sie za pierwszym razem, czasami trzeba jednak probowac miesiacami, a nawet latmi. Samo zajscie tez nie daje gwarancji, ze ciaza sie utrzyma. Gdybym mogla cofnac czas, nie zdecydowalabym sie na ciaze. Bylo to dla mnie bardzo traumatyczne przezycie, i narazie dam sobie z tym spokoj:(. Tobie jednak zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taj autorko zgadzam sie ztoba kazdy ma inne podejscie do tego i to wszystko bardzo piekne co piszesz ale uwierz mi ze takie dziecko potrafi tyle radosci sprawiac swoim usmiechem poprostu swoja osoba a na staRE lata mialabys da kogo buzie otworzy czekałą bys z niecierpliwoscia az sie zjawi i powoe mamo kocham cie. los za ciebie nbie zadecyduje wszystko masz w swioch rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja Cie doskonale rozumiem :) Tez sie zastanawialm. Zreszta do 30-stki w ogóle o tym nie myślałam:) A potem odstawiłam tabletki, niby się zabezpieczaliśmy ale raz "poszliśmy na żywioł" i bam- od razu ciąża. Mąż się cieszył, ja płakałam po nocach. Teraz dziecko ma dwa lata i wiesz co? Nie żałuję:) W dobrym związku, który już niejedno razem przeżył dzieci to coś fajnego. Wiadomo, że trzeba się "przeorganizować"- ale warto. Więc jeśli chcesz, żeby los za Ciebie zdecydował to odstaw tabletki:) I zobaczysz co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1zł
tak , kafeterianie powinni ci pomóc podjąc decyzje, czy mieć dziecko , czy nie mieć dziecka. stara a głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z analizą SWOT jest niezły :P ja mam takie swoje zdanie na ten temat, ze jeśli ktoś boi sie podjąć taką decyzję lub ma poważne watpliwości, to znaczy, że nie chce mieć dziecka, przynajmniej jeszcze nie teraz.. więc poczekaj do momentu aż zaczniesz go pragnąć, na ulicy będziesz widziałą same matki z wózkami, będziesz przechodziła obok przedszkoli itp.. :) no i musisz wziąć pod uwagę jeszcze to, ze nie zawsze jest tak, ze chcesz i od razu masz.. czasami to troche potrwać musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie, rok temu
naszła mnie mysl ze to juz czas podjac decyzje. długo to trwało, bo mimo ze miałam 30 lat nie czułam wielkiej potrzeby bycia mamą. bardziej kierował mna rozsadek, wiedizłam ze chce miec dziecko a im póxniej tym gorzej...taka prawda niestety. nie młodniejemy kobietki. przez rok mniej wiecej sie przygotowywałam psychicznie, zrobiłam badania itp. dzis jestem w 10 tygodniu, udało mi sie zajsc dosc szybko bo w 2 cyklu. i powiem ci ze mam wiele obaw, wiele na tak i nie. ale nie chce potem załowac ze tak długo czekałam - i tak teraz załuje ze szybciej nie zdecydowałam sie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeszcze jedno jak cie nie stac na dziecko to nie rób mu tego zeby nie mial okropnego dziecinsta bo zrobic to nie jest problem ale zeby pu zapewnic to co nalezy to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.nikt za ciebie nie zdecyduje
2. wychowanie dziecka to odpowiedzialnisc, ale tez nie specjalna filozofia, bo na to sklada sie wiele czynnikow, zebys nie wiem jak byla madra i tak wszytkich nie przewidzisz 3. jesli uwazasz,ze powinnas przekazac dziecku najlpesze wartosci i przyłozyc sie do wychowania, to juz dobrze. 4. Niekoniecznie od razu masz zajsc w ciaze, po 30tce czaseem jest trudniej, wiec moze te rozwazania to teoria $. Ograniczenie wolnosci nie trwa dlugo , jesli sie to porowna z calym okresem w zyciu, kiedy sie jest matką 6. fakt,ze ci teraz niczego nie brakuje nie swiadczy o tym,ze nie bedziesz czula,ze masz cos ekstra po tym, jak urodzisz dzicko 7. zauwaz, za (oprocz naprawde nielicznych wyj atkow) wszystkie kobiety, ktore zdecydowaly sie na dziecko, uwazaja ,ze byl to najsensowniejszy wybor w zyciu. Cos w tymm chyba jest. 8, jesli teraz zdecydowalby ie urodzic, prawdopodobnie na poczatku nie bedzisz szczesliwa ( bo to olbrzymia zmiana w zyciu) potem ci sie zacznie coraz wiecej podobac, w koncy wpadniesz w zachwyt. Mowie na podstawie obserwacji wielu kobiet w tym wieku , lacznie ze soba. Dobrych decyzji zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolat.ka
dziękuję za wszytskie wpisy muszę wszystko jeszcze przemyśleć na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, ze jednak nie chcę, ale boję się jednocześnie tego, ze jak już będzie za późno to wtedy poczuję, ze jednak chcę :-O jak sie tego ustrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfdfffggffgdf
ja mam 27 i nie chce, nie cche wygladac jak dojna krowa, miec zwisający brzuch, cycki, ohyda i wszedzie rozstepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co przezywam
obecnie to samo co Ty, sa dni kiedy sobie mysle o rozkosznym bobasie, ktory tuli sie do mnie i mowi "kocham cie mamo" a sa takie dni jak wczoraj kiedy wchodzi kumepl do biura i mowi ze nie ma nic czasu, za nim kolezanka i mowi ze nia ma nic czasu (w kontekscie rozmowy o wspolnym wieczornym wyjsciu), zaraz pojawia sie kolezanka ktora tez nie ma na nic czasu i wszyscy jako przyczyne braku czasu podaja dzieci. Ostatecznie chyba za bardzo lubie swoje zycie, za bardzo lubie byc skupiona na moim mezu, na tym ze dobrze nam razem, rozwijamy sie, mamy wspolne pasje. Moj maz zrszta niekoniecznie chcialby miec dziecko, stwierdzil ze tylko jesli ja bede chciala. A ja nie chce. I tak to zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nieodparte wrazenie jakbym czytala o drogiej wycieczce dookola swiata, a nie odpowiedzialnosci na cale zycie autorko, moze rozpisz referendum na temat TOWJEGO DZIECKA czy zdajesz sobie sprawe, ze sam fakt ze taki topik zakladasz, swiadczy dobitnie o tym ze do odpowiedzialnosci Ci daleko? przeciez to nie chodzi wylacznie o kariere, czy zalowanie czy nie chodzi min. o to czy potrafisz podejmowac sama decyzje za siebie i za dziecko i przyjac za nie odpowiedzialnosc na siebie WOW mnie sie zawsze wydawalo, ze sa obszary kobiecosci tak intymne, tak bardzo intymne, ze nikomu nic do tego, wara, sio, won - wstep wylacznie scisle upowaznionym ... loj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×