Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evvelka

trudny charakter męża

Polecane posty

Gość evvelka

Witam, Jestem pół roku po ślubie i nie wiem czy dłużej wytrzymam. Znaliśmy się 3 lata, a po dwóch oświadczył mi się i wyszłam za niego. Jest budowlańcem ma własną firmę z tym że sprawami papierkowymi zajmuje się ja. oprócz tego pracuję od 7.30 do 15.30. w domu jestem ok 16 a czasem nawet po. Kiedy wracam do domu musze przygotować ocs do jedzenia i posprzątac (bardzo lubie porządek) mąż ma do mnie pretensje ze nie mam dla niego czasu (ale jak mam miec jak musze wszyskto zrobic po pracy a on mi nic nie pomaga. jest strasznym bałaganiarzem, mamusia go porządku wcale nie nauczyła, wszystko trzeba po nim sprzątac, nic nie odłoży na swoje miejse, nawet talerza do zmywarki nie włoży tylko zostawi tam gdzie jadł. Juz tyle razy go prosiłam na spokojnie,powtarzałam potem krzyczałam i wzystko to na nic :( a do tego jest obrażalski, kiedy mu zwróce na coś uwage to mówi ze tylko narzekam bo przecież tak dobrze mam z nim (on tak twierdzi) . kiedy się nie odzywa to sie go pytam czy jest obrażony a on mi odpowiada ze nie to pytam dlaczego się nie odzywa a on mi że myśli. i tak potrafi kilka dni. Po za tym jeździ do mamusi a ona go buntuje przeciwko mnie (jest strasznie fałszywa) kiedy ze mna rozmawia to obgaduje swoje 2 synowe i myśle ze kiedy gada z nimi to mnie tez obgaduje. kiedy on od niej przyjeżdza to jest całkiem inny taki bojowo do mnie nastawiony. a przeciez mu nie zabronie do niej jeździc , jak tylko moge to jade z nim zeby nie dawać jej okazji do buntowania na mnie. Do niego ciągle ktoś dzwoni jak rozmawiamy w spr jakiejs budowy albo jego pracownicy-koledzy i mu nic nie mówie a jak do mnie ktoś zadzwoni a akurat rozmawiamy to mi mówi ze wywali mi ten tel za okno. jest coraz bardziej chamski dla mnie :( on taki nie był nigdy, zawsze był za mną, zawsze mi pomagał a teraz... :( kiedy sprzątam to narzeka że mu sie nudzi ze ja to tylko sprzątam. jemu nie przeszkadza bałagan. ostatnio obraził sie o to ze kiedy obudził mnie w srodku nocy (on nie spał bo oglądał film) było tak około 12 to ja nie chciałam z nim rozmawiać bo po prostu zaspana byłam . nie odzywa się juz drugi dzien. juz nie wiem jak mam dalej z nim żyć.. co mam robic:( to była taka wielka miłość... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika0000000
To stwierdzenie na końcu...Brzmi tak,jak by ta miłość się skończyła... Co innego jest znać się, a co innego ze sobą mieszkać. Po sześciu miesiącach nie można stwierdzić że wszystko skończone.chyba, że tonie było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys jak nic
Ale rozlelany ten Twój mężulek, współczuję... kompletnie egocentryczny i niedojrzały. Tylko nie daj sobie dziecka zrobić, bo już całkiem się obrazi, że mu nie poświęcasz czasu tylko dzieciakowi. O ciężko z nim będziesz miała, przemyśl czy nie lepiej teraz, póki nie macie dzieci, zakończyć tej orki. Ten gość będzie zawsze z Ciebie niezadowolony a Ty w końcu zgorzkniejesz. Kto wie czy za chwilkę nie znajdzie sobie na boku pocieszycielki, która mu poświęci więcej czasu i zrozumie go, bo żona to taka be, ciągle sprząta i ma go w nosie. No przykro mi to pisać, ale to idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
No widać że z niego maminsynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
bardzo załuje ze nie zamieszkałam z nim przed slubem, wtedy wiedziała bym jaki jest na prawdę. a ja posłuchałam moich religijnych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
boze jaki typ co za zachowanie:/ co on male dziecko on sie nudzi to niech sobie ksiazke poczyta, gazete, ugotuje z toba jakis fajny obiad zeby zjesc razem przy winie cokolwiek niech cie zabierze do kina na spacer jak to jest ze ci faceci tak doskonale potrafia sie ukrywac ja mieszkam ze swoim bylo troche spiec ale jakos szybko sie dogadalismy we wszytskim mi pomaga wlacznie zodkurzaniem wynoszeniem prania gotowaniem staramy sie to ronic razem i nikt nie czuje sie wykorzystany w sumie gotowanie to zawsze jakas radocha dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
tylko ze on twierdzi ze jak przyjdzie z pracy (pracuje fizycznie) to musi opocząc bo jest bardzo zmęczony. no i najlepiej zebym ja nic nie robiła tylko z nim siedziała. a przeciez w domu musze cos robić, nie lubie syfu a on mógł by w "gnoju" ( przepraszam za wyrazenie) siedzieć i mu to nie przeszkadza. pełno tu takich wątków jak mój ale musiałam się jakos wygadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
chce się dowiedziec czy to ja przesadzam czy to jest normalne w małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
o moj boze jedyny pracujacy w tym kraju! moj pracuje do 18 wraca ogarnie mieszkanie zje sobie cos i tyle ja wracam o 21 i tez znajde czas po robocie zeby zorbic pranie czy popsrztac nie daj sie zwariowac ty po pracy tez robisz a on nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
ja pracuje bardziej umysłowo, jestem sekretarką. on twierdzi ze w takiej pracy się człowiek nie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
do : zawsze szczery - będe zyła w świadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
do zawsze szczery - Ty nie jestes zawsze szczery tylko zawsze chamski. zmien nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla bla bla a ty nie chcesz nic w swoim zyciu zmienic tylko szukasz osob, ktore powiedza ci - tak, poswiecasz sie, olaboga jaka jestes biedna, tak ci wspolczuje, trzymaj sie, jestesmy z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
no nic ciekawego nie wnosisz swoimi wypowiedzniami gdyby jeszce to co mowisz mialo jaki sens - niestety tylko umiesz obrazac a argumentow zero no to badz swiadoma ze jest po porstu leniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
nie poświęcam się bo nie jestem Matką Teresą. jestem młodą mężatką i chce się dowiedzieć jaka opinie mają ludzie całkiem mi obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ucieklam od który się zmienił... Tylko u mnie bylo na odwrót. po 2 lkatach sie oświadczył, rok pozniej zaczelismy remontować dom, on mial pretensje ze nie siedze od 8 do 22 i nie pomagam mu w remoncie, ja chcialam spedzic z nim jakos inaczsej czas, wyjsc gdzies a on ze tak powiem chcial sie tym zesrac.. wtedy juz sie zastanawialismy czy sie nie rozstajemy, ale nie .. próbujemy dalej. zamieszkalismy .. to bykla udreka On chcial zebym byla jak maszyna.. pracowałam np. poniedzialek nocka na 8 12h. wracalam spalam.. miala, wstac posprzatac tak zeby nie bylo widac wogole sladów zycia.. mialam mu ugotować i dopiero znow isc spac (czyli znow zero kontaktu bo ona wracał o 14 do domu) on o 15-30 szedl remontowac inne domy( pracowal z kolega na lewo) znow nigdzie nie wychodzilismy nie spedzalismy czzasu razem.. ja na nastepny dzien od 8 do 8 dniowka.. przychodzilam on zmeczony po drugiej pracy szedl spac i tak w kolko.. ja mialam tak zawalony grafik ze pootrafilam pracowac 6 dni po 12h w tym 2 nocki.. mialam prac sprzatac gotowac.. to nie byl zwiazek i to nie bylo wspolne miesxzkanie.. za rok mielismy termin slubu ale nie wytrzymalam odeszłam od niego.. mielo juz poł roku niby zrozumial bla bla bla ale on jest zbyt konserwatywny jestem mloda osoba i chce wychodzić z domu nie zamykac sie w kuchni.. Bo po pracy mialam malo wolnego i musialam sprzatac i gotowac :/ również jezdził do rodziców. telefon 3 razy dziennie jeden od mamy drugi od taty a trzeci od siostry(nienawidze) mialam wrazenie ze to oni sa wazniejsi odemnie... Ja to rozwiazałam rozstaniem, u Ciebie nie wiem jak dokl jest.. ale przemysl wszytsko.. Mojemu tylko tym moglam przemówić do głowy. Mam wrazenie e tacy faceci jak moj i twoj powinny miec taie ostre kobiety ktore patelnia po łbie im dały:P Wiec albo jego zmien albo siebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
o moj boze juz sie boje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! narazie to ty robisz z siebie idiote WON!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
Czy teraz, kiedy żyjesz w świadomości, jest CI lzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chce się dowiedzieć jaka opinie mają ludzie całkiem mi obcy widac, ze pracujesz czesciowo umyslowo :-) i ci calkiem obcy ludzie powiedza ci swoja opinie, na temat tego jak to przedtawiasz (oczywiscie obiektywnie) i wrocisz do domu usatysfakcjonowana - tak, mialam racje! - i nastepnie zabierzesz sie za obiad i porzadki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelka
do olgaola85: wiem o tym ze jest leniem,a jego mamusia go jeszcze tak nakręca ze jest taki pracowity bo ma firme i tak cięzko pracuje i ma wszystko na głowie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljkliknilknj
a jako jedyna stane w obronie meza...ja tez bym nie wytrzynmala z taka baba...nienawidze pedantow, dla ktorych porzadek jest azniejszy niz drugi czlowiek, moja mam byla taka wlasnie. z pracy przychodzila i domiotly, nigdy nie siadla ze mna zeby pogadac, filmobejrzec..bo sprzata, bo syf! szkodami tego faceta zajebiscie, bo wiem co czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
no a on sie slucha mamisynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym nie wytrzynmala z taka baba o wlasnie :-) przede wszystkim madrzy ludzie, zanim wypowiedza swoje zdanie, to chca posluchac tego co ma do powiedzenia druga strona, w tym wypadku maz, nagle mogloby sie okazac, ze tepa autoreczka ma sporo za uszami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×