Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Orhidea_33

Czy ktoś mi pomoże??

Polecane posty

Gość Orhidea_33

Proszę o pomoc:)6 lat temu zostałam brutalnie napadnięta i zgwałcona.3 zwyrodnialców pastwiło się nade mną,gwałcąc,bijąc i katując prawie na śmierć:(Spędziłam w szpitalu ponad miesiąc.Lekarze cudem mnie odratowali.Długie miesiące rehabilitacji,2 próby samobójcze....Rozmowy z psychologiem,sesje terapeutyczne z psychologiem i wciąż nie mogę żyć normalnie.Nie potrafię zapomnieć.Nie mogę spać,bo ten koszmar wciąż powraca w snach:(Jestem już wykończona.Czy są tutaj jakieś dziewczyny,które spotkało to co mnie??Czy jest szansa,ze uda mi się normalnie żyć??Czy po czymś takim w ogóle można wrócić do normalności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orhidea_33
Sesje terapeutyczne z psychiatrą miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś cieniutko...
Współczuję Ci bardzo:(Wierze,że kiedyś zaczniesz normalnie żyć.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaleeeeee89
:) Myślę,że jest taki mały odzew bo co drugi wątek jest tak zatytułowany ale myslę,że ktoś się odezwie. : ) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orhidea_33
Chcę porozmawiać.Czuje się źle.Miałam nadzieje,ze odezwą się także kobiety,które przez coś takiego przeszły.Żeby ktoś dał mi choć cień nadziei,że ten koszmar minie.....Nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....upupupupupu
Nawet chyba nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsdffdfgfgf
masz 33 lata? a jak to sie stalo, gdzie cie napadli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orhidea_33
Tak mam 33 lata.To stało się w październiku:(W moją 5 rocznicę ślubu.Od tego czasu data mojego ślubu kojarzy mi się tylko z tym koszmarem.Wracałam z pracy po 18,śpieszyłam się do domu,do męża,który czekał z niespodzianka.Skróciłam sobie drogę,przez niewielki park,żeby szybciej być w domu.Nigdy wracając z pracy nie szłam przez ten park.Zawsze naokoło ale wtedy .....tak bardzo się spieszyłam.....Byłam w ciąży 9 tydzień i chciałam w tym właśnie dniu powiedzieć mężowi.To miał być mój prezent .....Dziś nie mam nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×