jak on mnie wkurza!

napisałam mu pracę zaliczeniową do szkoły, mam do posprzątania cały dom, teraz poprosiłam, żeby ustawił drukarke to siedzi wielki pan z nogami na ławie i tyłka nie ruszy, bo on nie umie. Ja mam przepieprzony cały tydzień- uczelnia, praca, wszystko do zrobienia w domu, a on wraca siada dostaje obiad pod nos i twierdzi, ze jest zmęczony bo pracuje na budowie.

i jeszcze potarfi powiedzieć, że mu kanapki niesmaczne do pracy zrobiłam z psem też nie wychodzi, bo on zmęczony, żygać mi się chce jak widzę jak wracam do domu a on siedzi przed 5 godzin (od 18 do 23) w tej samej pozycji- nogi na ławie, laptop na kolanach i wstaje tylko po piwo do lodowki, w samych gaciach, smierdzi po pracy, ale kąpie się dopiero przed samym pojsciem spac

no i teraz sobotę spędzę na sprzątaniu mieszkania po syfie tygodniowym, gotowaniu obiadu, a jutro praca, po prostu cudownie

na tej twojej uczelni niech cie lepiej pisac poprawnie naucza, rzygac pisze sie prze rz,ok

chociaż sobie popisałam sama ze sobą... głowa mnie boli, nic mi się nie chce

pisałam w nerwach, nie zwracałam uwagi na błędy, a poza tym nie studiuję polonistyki, by musieć umiec poprawnie pisać

idę gotować obiad sprzątać itd. samo sie nie porobi

nie wiem co ci napisac.

marzy mi się jeden dzień w ktorym nic bym nie musiala robić, miałabym podane sniadania, herbatę, pościelone łóżko po wstaniu,w domu idealny porządek, zrobiony obiad, ktoś wyszedłby za mnie z psem, po prostu dzień totalnej nudy...

a taki dzień to chyba nastąpi jak w koncu bedzie mnie stac na urlop

to nie rob!!!

nie potrafię, jestem pieprzoną perfekcjonistką i jak nie mam w domu zrobione to nie odpocznę, a poza tym głodowałabym cały dzień, pies też i nikt by z nim nie wyszedł

hm, no to powiedz mu o tym wszystkim i opieprz porządnie? :o

mowie mu o tym tekst ja ci nie pasuje to odejdz to odpowiedz bo doskonale wie, że w tym momencie nie odejdę. Bo nie mam dokąd. Musze czekac az odłożę pieniądze. Po prostu wtedy się spakuje i tyle.

to po co z nim mieszkasz?

pisałam w nerwach, nie zwracałam uwagi na błędy, a poza tym nie studiuję polonistyki, by musieć umiec poprawnie pisać uważasz, że wszyscy którzy nie studiują filologii polskiej nie muszą poprawnie pisać? A jak będziesz pisać podanie o pracę? Co za gówniane tłumaczenie:O a jak Ci facet nie odpowiada to przestań mu gotować i traktować jak księcia. Sama zrobiłaś z siebie służącą to teraz cierp kurwa jakie niektóre baby są durne:O

haha, widziały gały co brały

MIESZKAM BO TERAZ JESTEM ZMUSZONA, EWENTUALNIE MOGĘ ZAMIESZKAĆ POD MOSTEM. czekam na dzień kiedy odłożę pieniądze i się wyprowadzę. I pomyśleć, że kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez księcia

no co racja to racja, przyzwyczaiłaś go do tego, to masz teraz efekty. Nie wiem, ja jakoś opanowałąbym ten swój perfekcjonizm i pozwoliła na to, by mieszkanie pomału się zapuściło :)

i kiedyś był inny, teraz jak wie, że jestem w takiej sytuacji to robi jak robi.

próbowałam, usłyszałam, że jestem syfiarą, że posprzątac to nie jest nic trudnego, ale sam palcem nie kiwnął. on uważa, że pralka sama pierze, a powiesic, poskladać itd to już nieważne, zmywarka sama zmywa, talerz po zjedzeniu odstawia na szafkę obok nawet nie wstawi do zmywarki

kiedyś był inny? czy raczej Ty kiedyś miałaś klapy na oczach??? :p

był inny zrobił się taki pół roku temu, wczesniej pomagał w domu, dbał o mnie, spędzaliśmy jakoś ciekawie czas, a teraz jest tak, że wstajemy o 6 rano- ja robię mu kanapki do pracy, on idzie do pracy, ja praca albo uczelnia, wracam robię zakupy, robię obiad, ogarniam dom, on wraca, siada, dostaje obiad, rozbiera się do bokserek, siedzi tak do 22-23 idzie się kąpać, idzie spać

Powiedz mi, kto Ci wpoił wizerunek kobiety jako służącej Pana I Władcy? Taką przyjęłaś rolę, więc tak grasz. Właśnie - powiedz mi - po co z nim jesteś? Co Ci on daje?

dzisiaj wrocil o 13-tej do domu, od tej pory jak usiadl to się nie ruszył

pisałam już- teraz jestem w pewien sposob skazana na bycie z nim, a raczej w tym samym mieszkaniu, bo byciem tego nazwać nie można, jeszcze tylko 2 miesiace maksymalnie i będę u siebie. Sama. W końcu.

Zapuść mieszkanie przed swoją wyprowadzką i perfidnie powiedz, że w takim syfie, to Ty mieszkać nie będziesz. :D

jeśli teraz z nim sypiasz, to może od razu zatrudnij się w burdelu, jak się sprzedawać to chociaż za dobre pieniądze