Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyś_ta_druga

Refleksje eks kochanki... Czy było warto?

Polecane posty

Gość kiedyś_ta_druga

No właśnie. Mieliśmy romans rok z kawałkiem. Bardzo mi zależało, żeby się rozwiódł, byłam śmiertelnie zakochana i zapatrzona w niego. Zostawił rodzinę, zamieszkaliśmy razem. To już trzeci rok. Okazało sie, że to zwykły facet, zauroczenie opadło. Tyle sił włożyłam w zdobycie go i chyba nie było warto. Miał ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żrę banana
Człowiek za wszelką cenę chce mieć możliwość wyboru, chociażby wybór ten byłby jednym z największych błędów w jego życiu. To objaw głupoty, cechuje głównie kobiety. Na pewno, więc takich jak tych nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robiłas jego
rodzinę, bo dobrze Ci było w łózku, ateraz juz masz dosc? to nie tak. zyliscie hormonami, a teraz sie obudzilas. szkoda gadac. ja ze swoim mamy miedzy sobą taka chemie ze po ponad 8 latach malzenstwa wystarczy nam jedno spojrzenie i juz lecą iskry... Np wczoraj, niw zdązyłam wejsc do mieszkania, zamknąc drzwi,a on juz stał w progu i....zerwal ze mnie ubranie i rzucił do lozka...BYŁO CUUUUUUDOWNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
Naprawdę go kochałam, też była chemia itp. Świata poza nim nie widziałam. A teraz mam wątpliwości. To też przez to, że walka o niego naprawdę mnie wykończyła psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz bądź
konsekwentna i trzymaj się tego czego tak pragnęłaś za wszelką cenę. Chyba,że tego dokładnie nie przemyslałaś. TYlko kierowalo Toba łozko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
napisz, proszę, po ile macie lat, ile jego ex zona,jak wygląda Wasza sytuacja materialna czy on utrzymuje rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
Ja mam 25, on 39. Eks ma 38 lat. Skończyłam studia, pracuję (chociaż nie zarabiam kokosów, to początki). On ma dobrą pracę, mieszkamy w jego mieszkaniu. Płaci alimenty na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbys sie
poczuła gdyby tobie go jakas zabrała? powinno cie to spotkac za to ze rozbilas malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz dopiero 25 lat
...i chcesz sobie jeszcze pokorzystac z zycia a on juz na to za stary... Wiadomo ze liczy sie twoje szczescie ale pomysl o tym ze facetowi zycie zmarnowalas, jemu ciezko bedzie zaczac od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat w sam raz.
10:29 [zgłoś do usunięcia]a jakbys sie poczuła gdyby tobie go jakas zabrała? powinno cie to spotkac za to ze rozbilas malzenstwo. nastepna debilka skup sie na tym co pisze autorka jezeli masz chec udzielania sie fascynacja, zauroczenie minelo fajansem prawda? jak widac autorka jeszcze by doplacila aby ktoras zainteresowala sie tym misiem i uwolnila ja od tej nudnej rutyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
@masz dopiero 25 lat Jest atrakcyjnym facetem, ma dobry zawód. Myślę, że gdybym go zostawiła, miałby szanse sobie ułożyć życie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wam powiem
A i jeszcze zobacz czy ja ci płaciłam na xero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
czyli sprawy tzw. bytu są jakby w normie. Powiem Tobie, ze sprawa ew. Twojego macierzyństwa mogą wyglądać różnie. Pomyśl o przyszłośći - czyli skoro już masz wątpliwosci to się pilnuj, co by nie było, że musisz juz z nim być. Różnica wieku jest chyba spora , miałaś 22 lata , mogłaś wpaśc w pułapkę emocji, teraz emocje opadły i widzisz prozę zycia. Facet zamienił zonę na młodszy model jakkolwiek to brutalnie brzmi zasłużył na karę:-) zawsze możesz od niego odejść...po prostu weż torebkę i idź.Serio- nie dasz rady , w takim stanie ducha irefleksji, prędzej czy później będzie źle, już chyba jest, wystarczy że jakichś facet , wolny, młodszy ,zabawniejszy pojawi się i oczaruje i nie bedziesz miała wątpliwośći. Dlatego zdecyduj teraz bo potem będziesz "negaywnym bohaterem" tej opowieści. Facetem się nie przejmuj, zazwyczaj nie zasługują na poświęcenie. Oczywiście musisz pomyśleć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
@ powiemtak Jak go poznałam, miałam niecałe 20 lat. Póltora roku romansu, 3 lata mieszkania- razem 4,5 roku. Z drugiej strony myślę sobie, że on jest dobrym materiałem na ojca, partnera. Co będzie, jeśli się nie zakocham w kim innym? Sporo wątpliwości. Faktycznie, wcześniej emocje były porywające, on był najwspanialszy na świecie, taki dojrzały, opanowany. Męski. A jak zamieszkaliśmy razem, wyszły z niego jakieś kompleksy, nie wiem... Nie będę się poświęcać, to nigdy nie zdaje egzaminu. Ale sama nie wiem, co jest dla mnie lepsze, czego potrzebuję, czego chcę I patrząc obiektywnie- no zaslużył na karę :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgjhbknm,
I patrząc obiektywnie- no zaslużył na karę hihi" a ty patalachu przyloz raczke do swojego serca i odpowiedz szczerze, nie nam, a sobie-na co ty zasluzylas?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szolinerts
hi hin a Ty na ta kare nie zasluzylas... pierwsza za krzywde jego zony i dziecka druga za niego... to zycze powodzenia w zyciu wszystko wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba nigdy...
jesli nie robisz z premedytacją, ona tak nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
Ja się kierowałam miłością, uczuciem. Nie korzyściami, nie strategią. Czym on się kierował- chciałabym wierzyć, że uczuciem. Ale może przekalkulował, co mu się bardziej opłaca? Że młoda dziewczyna może dać mu drugą młodość, drugie życie, drugie dziecko. Prestiż wśród kolegów. Nie wiem, czy tak było, ale mogło tak być. Nie dałabym sobie uciąć ręki za jego miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgjhbknm,
on tez kierowal sie uczuciem miedzy nogami:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szolinerts
po to mamy mozgi zeby ich uzywac nie zblizajmy sie do zajetych kiedy wiemy ze moze sie rozwinac uczucie teraz ubolewajmy, ze ona sie "na chwile" zakochala a zniszczyla zycie przynajmniej 3 osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem jaki dac nick
a moze nawet mu sie znudzilas pomyslalas o tym? prawdopodobnie juz szuka nowej laski a mysle ze zdrada partnera i rodziny nie wyglada akurat na dowod meskosci. buahahahahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
kompleksy jego mogą być zaczątkiem zazdrości. Nie wiem czy miałaś kiedyś do czynienia z zazdrośnikiem ale to jest piekło. Skoro zależt Tobie na tym związku, to po prostu porozmawiaj z nim, powiedz co czujesz, zapytaj co jest w nim. Kryzysy są w każdym związku , komunikacja jest najważniejsza, jest Twoim facetem, przyjacielem - trzeba rozmawiać.Nie chodzi o to co jest dla Ciebie najlepsze ale czy ciągle go kochasz. natakie dylematy co jest najlepsze dla Ciebie przyjdzie czas ( kiedy bedziesz ok czterdziestki i więcej) teraz decydujesz o swojej przyszłości i lepiej aby była w niej miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
Nie wiem, czy się znudziłam. Chce mieć ze mną dziecko, wziąć ślub. Może faktycznie kocha, a może chce mnie sobie zaklepać...Nic już nie wiem. Za dużo wątpliwości jak na długotrwały związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś_ta_druga
@powiemtak Coś do niego czuję, na pewno. Ale to wystygło. On nadal jest wartościowym człowiekiem, ale te jego kompleksy... Zazdrość też. Kilka razy widziałam, jak mi szperał w telefonie. Czasem słucha moich rozmów telefonicznych. A jednocześnie jest dość zimny, nie okazuje uczuć, przy czym wciąż bardzo mnie pożąda. To i kilka innych rzeczy wystudziło mój entuzjazm. Może rzeczywiście porozmawiam z nim szczerze i powiem, co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ???? zasluzyl na kare
? Byc moze , a ty co ???? A ty zasluzylas na nagrode ??? :-0 Rozpierdolilas zycie ludziom , jego zonie malzenstwo , dziecku zabralas ojca i cooo ? Hipokrytko :-0 Walczylas jak lwica o niego , a teraz on zasluzyl na kare ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
ale jesteś dziwna, on chce się żenić, założyć z Tobą rodzinę, mieć dziecko, zostawił dla Ciebie inną kobietę. Co jeszcze powinien zrobić ? To, o czym piszesz ,co dzieje się w Twojej głowie, wyraźnie pokazuje, że juz tego nie chcesz. Nie oszukuj się. Sama uzywasz argumentów typu "zaimponować kolegom, zaklepać sobie Ciebie". Ale wiedz jedno, jeżeli on nagle odwróciby się od Ciebie, znowu poczułabyś wolę walki:-) myślę, ze życie stało się normalne, monotonne ..tak to już jest, widać między wierszami, że nie odpowiada Tobie poczucie gruntu pod stopami:-) Nie jestem jego obrończynią po prostu rozmawiam z Tobą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ???? zasluzyl na kare
Moze jakbys tak nie walczyla to nie odszedl by od rodziny . On tez na pewno jest winny , bo wiedzial co robil , wiedzial ze romansuje i oszukuje , a ale ty jestes tak samo winna , a moze i gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ???? zasluzyl na kare
Moze jakbys tak nie walczyla to nie odszedl by od rodziny . On tez na pewno jest winny , bo wiedzial co robil , wiedzial ze romansuje i oszukuje , a ale ty jestes tak samo winna , a moze i gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×