Jestem absolutny noł-lajfem

Moje życie towarzyskie ogranicza się do kłótni na kafeterii :O Ekscytuje sie przy ogladaniu "Pamietnikow z Wakacji" i "Trudnych spraw" bo nie mam wlasnego zycia :O

Tak bywa, smutne.

:(

o której są pamiętniki z wakacji? ja powiem Ci tak moje życie to: - kafeteria - czasem na gadu napisze do mnie ktos ( raczej jedna osoba na tydzien :O :O :( ) - nikt mi juz nie pisze smsów ani tel (oprócz rodziców_) - oglądam troche filmów i seriali... jestem sama samotna marzę o śmierci :(

o 17:45. Ja nie mam właściwie żadnych znajomych z reala :O Tylko kilku z internetu.

napisz cos wiecej o sobie. Czym sie interesujesz, itp. Z gory napisze, ze nie szukam milosci, seksu, przygod, po prostu brakuje mi kogos, z kim od czasu do czasu moglbym popisac na gg.

persona nongrata - a jak wygląda u Ciebie sylwester?

W domu siedze :O

Jedynie czasami dostaje zaproszenia na urodziny.

zamiast coś zmienić w swoim życiu. Jest jak jest na Twoje własne zyczenie!!!

A co niby mam zmienic? :O Każdy ma swoje towarzystwo, swoje sprawy.

A myślałem , że jestem no-lifem, troche mnie podnieśliście na duchu.JA przynajmniej mam paru znajomych. I z 2, 3 razy na tydzień wychodze na dwór na piwo, jointa albo żeby zagrać w piłkę albo kosza, ewentualnie ktoś do mnie przychodzi pograć na konsoli.Co nie zmienia faktu, że jestem dziwny i nie mam dziewczyny.

Krzystofson wypad stąd!!! nie widzisz że mamy doła :/ ja na sylwestra siedze sama w domu i wyje :( kiedys miałam chlopaka z nim spedzalam cały czas ale go rzuciłma :( o ja idotka ;(

Czemu wypad? JA też z 2 razy sylwestra sam spędzałem i ogólnie czuję się dosyć samotny. Jescze niedawno w ogóle nie wychodziłem z domu, ale zaczełem starać się myśleć pozytywnie i mimo tego, że jestem uważany za pojeba, to wychodze z domu.

I ogólnie teraz mam z 2 bliższych kolegów, a z resztą zerwał mi się kontakt prawie całkowicie. Głównie przez to, że pracuję.

ja tez tak samo, na szczescie dopiero 19 lat mam, i mam nadzieje ze to sie zmieni :(

eeeee tam , nudzenie sie w tylko swoim towarzystwie jest pasjonujące:D

wychodzi na to że też jestem noł-lajfem, wczoraj szukałam informacji w sieci, jakie tabletki trzeba wziąć, zeby...

Ogólnie wkurwiam się tą samotnością, ale próbuje się nie przejmować i wyluzować. Lubię sobie zapalić raz na jakis czas mary jane, uspokoić się i posłuchać rapu, który podnosi mnie na duchu. Tyle, że jak ktos już sie do mnie odezwie to wychodzę na dwór, ale dziewczyny chyba juz nigdy nie będe miał, mam 21 lat i nadal nie ruchałem.

po prostu nie które osobniki są , będą same bo jeszcze o tym nie wiedzą , ale lubią swoją samotność.:D Mnie na ten przykład:D wkurzałoby jakby mi sie ktoś kręcił wiecznie po chacie:D

Już widze jakby cię to wkurzało. Myślę, że to byłoby przyjemne wkurzenie, każdy w głębi duszy marzy o miłości, albo żeby poruchać.

wiesz , moze dlatego ,że jestem już tak zwaną singielką z odzysku:D teraz cieszę się swoją swobodą i przestrzenią w domu.

Też do niedawna mnie to cieszyło, ale teraz zaczyna wkurwiać.

hehe dla mnie też największą atrakcją są trudne sprawy i dlaczego ja :D 0 znajomych, 0 atrakcji :D dobrze ze pracuje bo przynajmniej z domu wychodze :D

Tyle osób siedzi samych w domu, żeby się tak wszyscy zebrali na pewno każdy by znalazł kogos z kim by się dogadał.