Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MogloBycTakPieknie

Nie stac mnie na randki.

Polecane posty

Gość MogloBycTakPieknie

Ano, taka prawda. Spotkalam sie z facetem kilka razy... Wszystko fanie, placilismy za siebie sami. Ale nadeszly czasy kiedy bede permanentnie slukana przez dluzszy czas. I tu pojawia sie problem.. Zaprzestac randek? Powiedziec mu, ze mnie nie zwyczajnie na to nie stac? Nie chce zeby za mnie placil... A randki w stylu "chodzmy na spacer" to nie za dorby pomysl w taka pogode... Co powinnam zrobic? Cholernie niezreczna stulacja... A On jest bardzo milym Panem.. Naprawde bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggrggrwgw
zapraszaj go dosiebie na kawe i ciastko i film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenny chyba powinnas miec
Panem?? po ile macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możecie posiedzieć w domu? o wiele tańsze i chyba przyjemniejsze kiedy możesz sama coś dla kogoś ugotować? kupić winko i po kosztach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
Jak mialam go nazwac? "Panem"... Facetem, lepiej? Problem w tym, ze znajomosc dobiero nabiera rozmachu. Za wczesnie jescze na wizytowanie swoich mieszkan.. Za szybko przesszli bysmy do konkretow, na czym mi nie zalezy. Nie jestem zdesperowana, nie spieszy mi sie do seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam taki przypadek
proponowal chociaz,ze za Ciebie zaplaci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
Nie. Zreszta dlaczego mial by to robic? Nie jestem jego dziewczyna, nie musi mi nawet tego proponowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego zaproszenie do domu zawsze musi być powiązane z seksem?? pytam się do cholery! ale fakt jest taki, że tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam taki przypadek
A to trzeba byc czyjas dziewczyna by mezczyzna za kawe zaplacil ? .......nie wiedzialam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
Jak wizyta w domu ma nie wizac sie z seksem, skoro ja krece jego a on mnie i zadne z nas tego nie ukrywa? Niemniej jednak ja wolala bym sie jescze troche wstrzymac, bo samoa pozadanie to dla mnie za malo. Jak sobie to wyobrazasz? Bo ja wlasnie tak. A moze jak przyjdzie co do czego to mam uciekac jak poparzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może powiedz mu jak jest i w razie czego pozwól za siebie zapłacić kiedy zaproponuje nie szkoda Ci tracić kogoś z powodu pieniędzy? nie one powinny decydować o takich sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
No OK, to mam go zapytac "zaplacisz za mnie, bo mnie na kawe nie stac?"... Wolala bym sie jednak skupic na sposobie poinformowanie go o tym, ze nie mam pieniedzy niz pakowania mu sie do domu... Ja sama niespecjalnie mam warunki, zeby go zaprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zwana blekitna krew
po ile macie lat? ty pracujesz? on pracuje? dobrze zarabia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolna herbata czy kawa
w czyims domu niekoniecznie rowna sie sex. masz jakies wypaczone poglady zarowno z tym placaniem jak i ze spotkaniem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy, że mu powiesz, że masz trudną sytuacje finansową i wolałabyś nie chodzić po knajpach, powinien zrozumieć mój facet kiedy zaczęliśmy się spotykać zawsze za mnie płacił i nie wyobrażał sobie, żeby było inaczej z resztą wiedział, że mnie na to nie stać i jakoś jesteśmy ze sobą już 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
A co za roznica czy ja pracuje, ile mamy lat? Skad mam wiedziec ile on zarabia? :o Jestesmy dorosli, to powinno CI wystarczyc. No i fakt, ze nie mam na kawe nawet, bo jestem w porazajaco ciezkiej sytulacji materialnej. Chce sie poprostu z nim spotykac. WYbierac neutralne miejsca tak dlugo az sprawa sie nie wyklaruje... Tylko, ze nie moge, z powodow finansowych. Beznadziejna sytulacja. Chyba spale sie ze wstydu, jak bede musiala mu o tym powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
Czyli sugerujecie, ze on powinien za mnie zaplacic? Mhm... On nie zdaje sobie sprawy. Co kraj to obyczaj. Nie bede mu mowic, "sluchaj, tak wogole to wypadalo by zebys Ty za mnie zaplacil, tak sie to robi u mnie w kraju."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może powiedz mu jak jest i w razie czego pozwól za siebie zapłacić kiedy zaproponuje nie szkoda Ci tracić kogoś z powodu pieniędzy? nie one powinny decydować o takich sprawach - jemu widocznie szkoda tracić pieniedzy na nią :o dziewczyno Ty go traktujesz jak faceta dla siebie?! Facet poznając kobiete (nie kolejną koleżanke) funduje jej, wiadomo może nie obiad za 300 zł ale drobiazgi , kino, teatr... jak nie to odpuść sobie! on będzie liczył na darmowe ruchanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolna herbata czy kawa
takich rzeczy sie nie mowi on sam powinien wiedziec ze wypadaloby zaplacic :O zapros go do siebie nic nie wydasz a przy okazji zobaczysz czy dla niego takie zaproszenie to tez rowna sie sex czy nie tylko o to mu chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupuje najczęściej
Nie powinnaś się wstydzić. Z tego co piszesz zależy Ci na nim, a jemu też nie jesteś obojętna. Piszesz, że jesteście dorośli więc chyba potrafisz rozmawiać. Powiedz, że przejściowo znalazłaś się w trudnej sytuacji materialnej i wolisz nie trwonić kasy na głupoty. Możesz zaprosić Go do siebie, dla mnie to nie jest równoznaczne z seksem. Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolna herbata czy kawa
chyba tamaroo masz racje. szkoda pisania to beznadziejny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
Mam ciekawsze zajecia niz wymyslac prowokacje, przykro mi. Skoro dla CIebie jeden blad "przekresla" wirygodnosc calego watku to wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko powiem jeszcze słowem dla potomnych - jeśli facet nie traci na kobiete pieniedzyt to nie doceni jej wartosci i przyzwyczai sie że nie wymaga sie od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MogloBycTakPieknie
CO jest beznadziejnego w "moim przypadku" bo nie za bardzo rozumiem? Za granicami Polski panuja troche inne obyczaje, nie moge go zaprosic do siebie. Nie stac mnie na wypady na miasto. Nie chce spotkac sie z nim u niego w domu, bo to bedzie 5randka. To wszystko. A teraz prosze bardzo mozecie mi pojechac, nazwac to prowokacja czy jak kolwiek chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz bylem ze znajomymi i swoją dziewczyną i płaciłem za nią a tamten koleś za swoją nie...to ja za nią też zapłaciłem :D ale bylo mu łyso :) laska go wkrótce pozniej rzuciła no ale są gołodupce i dżentelmeni, kobieta wybiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfijc;kjwepu
Powiedz to może jakoś w formie żartu? Że ostatnio za często balowałaś i teraz przyszedł czas przymusowego postu czy coś w tym stylu? Albo, że dostosowywujesz się do sytuacji ekonomicznej na świecie i również znajdujesz się w ciężkim kryzysie, z którego łatwo nie wyjdziesz? Nie będzie wstydu, przecież to też człowiek, zrozumie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×