Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana_w_nim

zakochałam się w instruktorze i co mam zrobic???

Polecane posty

Gość zakochana_w_nim

zakochałam się w instruktorze nauki jazdy, jest w podobnym wieku, mlody, przystojny, super nam sie rozmawia, ale ... ja mam dziecko - synka 3 letniego, a on ma dziewczyne,,, wiec to nie ma szansy, ale nie potrafie przestac o nim myslec... nie chce mu rozbijac zwiazku, nie chce tez seksu bez zobowiazan, nie wiem czy on w ogole bylby mna zainteresowany nawet chociazby ze wzgledu na fakt ze mam synka...może zmienić instruktora,,, ale jak mu to wytlumaczyc, ze dlaczego zmieniam, poza tym lubie przebywac w jego towarzystwie, z niecieprliowscia czekam na nauke jazdy z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma....
no to zrób mu wreszcie loda i po kłopocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
nie chodzi mi o seks, po prostu podoba mi sie i chcialabym z nim byc, ale on ma dziewczyne, poza tym ja mam synka, synke jest dla mnie najwazniszey i tez facet moze nie chciec mnie ze wzgledu na dziecko, on mlody, przystojny, fajny, moze miec inna, zalozyc swoja rodzine, a nie wiazac sie ze mna... mimo ze jestem atrakcyjne, ladna, ja mam 27 on 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
na przygodach mi nie zalezy, chcialabym staly zwiazek wiec moze to tylko zauroczenie, poczatek znajomosci i mi przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refcerdfcedrafcer
myślisz ze ty pierwsza, co rusz się słyszy zakochałam sie w moim instruktorze i powiem ci nie bedzie z tego miłości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdghd
skąd pochodzisz ?? może ja Ciebie poznam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest zakochanie, tylko zauroczenie. Wiem na swoim przykladzie. Spedzasz z tym facetem troche czasu, ufasz mu,itp. Duzo kobietidealizuje swoich instruktorow. Ja w swoim tez sie zauroczylam a gdybym go poznala w innych okolicznosciach to nie zwrocilabym na niego uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie w Twoim przypadku moze byc inaczej ale w wiekszosci jest tak jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offerma....
ja też byłem zauroczony w instruktorce bo była zajebista laska i fajnie miedzy nami rozmawiało ale co z tego jak miała ukochanego męża i dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
Też tak sobie to tłumaczę,że to zauroczenie, lecę na tą nauke jazdy jak na skrzydłach, ale wiem,że realia są inne jak pisałam on ma dziewczyne (raz coś wspomniał o niej tylko), ja mam synka. Miło nam sie rozmawia ale nic poza tym, żadnych innych gestów z jego strony, próby umówienia się itp. Muszę dac sobie spokój, nauczy mnie jezdzic i zanjomosc sie skonczy, zostaniemy znajomymi na "czesc" i tyle. Nie chce mu burzyc jego zwiazku, moje zycie tez jest podporzadkowane synkowi...Podobac moze i mu sie podobam, nie ze wszystkimi kursantkami jest po imieniu, nie ze wszyskimi tak żartuje (wiem, bo słyszałam od innych), mi też mowil ze jestem atrakcyjna,ze szkoda ze tak mi sie zycie ulozylo, ze sama z synkiem zostalam,,, Mysle ze za pare lekcji mi to minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
wiem, ze pewnie go idealizuje, ze moze okazac sie wcale nie taki idealny.poza tym mi by na dluzsza mete przeszkadzala jego praca - rozne godziny do wieczora w ciagu dnia, soboty tez, ta ilosc kursantek, zawsze balabym sie ze bedzie jakas podrywal lub ze jakas go poderwie sama,,, tak sobie to wmawiam, by dac sobie z nim spokoj, jakos to sobie tak tlumacze ze to nie ma sensu,,, na poczatku moze i jakby cos bylo to by bylo idealnie, ale ja tez az tak dyspozycyjna nie jestem, mam dziecko, to tez na dluzsza mete moze byc dla niego przeszkoda, wiem, ze wiekszosc facetow woli kobiete bez dziecka, tym bardziej jak sami sa przystojni i ponizej 30 tki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brother Romantic
To już nudne te tematy o instruktorach. Co wy chore jesteście, czy tak was podnieca że umikeja jezdzic samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
wiem, teraz popatrzyłam w archiwum kafeterii,ze takich tematow "zakochalam sie w instruktorze" jest duzo. mi nie chodzi ze jezdzic umie, bo kazdy inny ktory ma prawko tez umie, ale ogolnie ze chcialabym byc w stalym zwiazku, ze on mi sie po prostu podoba jako facet, ale wiem tez ze taki zwiazek nie ma sensu, racji istnienia i musze sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz się walnąć
w pusty łeb i przestać gadać bzdury. Wiesz ile panienek się w nim zakochuje w miesiąc? pewnie z 10 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz się walnąć
czy ty nie pojmujesz, że to jest kwestia tego kursu i niczego wiecej? bo tak działa ludzka głowa :classic_cool: lubimy i zakochujemy się w osobach z którymi spędzamy czas, które nam imponują, z którymi ROBIMY COS ANGAŻUJĄCEGO. gdybyś poszła do innego, wygadanego i ok z wyglądu, faceta na kurs, powiedzmy obsługi excela :classic_cool:, to tez byś się zkokochała jakbyście posiedzieli razem 20 godzin w małej salce :O🖐️ a teraz idź się wypłakac w kącie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buah ha hah haah h
taki typowe, że az szkoda. samotna baba i miły facet. No i ona już zakochana :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
przecież zdaje sobie sprawe ze nic z tego nie bedzie, nawet tez z tego faktu ze mi na dluzsza mete by przeszkadzal jego zawod, to ze jest przystojny i dziewczyny na niego leca... wiem, ze tak samo jakbym zaczela nauke jezyka, plywania, jakies cwiczenia w silowni czy cos innego tez bylabym moze zauroczona gdyby instruktor byl w moim wieku, przystojny,,, moglam isc na nauke do starszego, nie mialabym tego problemu i mysli jak mam teraz. bo tak naprawde to sama wiem, ze nic z tego nie bedzie,a przelotny seks mnie nie interesuje. znikam spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
powoli mi "przechodzi", bo wiem,że to zauroczenie, które minie, wiem,że związek z nim i tak by mi się nie udał, wiem,że ma dziewczynę,,, ale kiedy przejdzie mi całkiem...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam taka stuacyjke
sama wiesz ze z nim nie bedziesz, musisz przestac o nim myslec, skup sie na nauce, na synie.tez bylam zauroczona instruktorem, ale w silowni, przeszlo mi jak kolezanki mi poopowoadaly ze dla nich jest rownie mily, uprzejmy jak dla nich, jak pokazywaly smsy jakie im tez wysylal, podrywacze i juz. nie twierdze ze kazdy taki jest, a tez jest mily, bo to jego praca, jakby byl niemily , nie mialby renomy, nikt by sie u niego uczyc nie chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_w_nim
Już mi przechodzi. Rano mialam z nim jazde, nauke. Bylo normalnie, fakt jest uprzejmy bo też w sumie musi tak byc, bo jakby byl chamski to nie mialby kursantow itp wiec po czesci cechy charakteru ma tez wpisane w zawod, jednka czesto w pracy ludzie zachowuja sie inaczej niz w domu wiec wcale nie jest poiwedziane ze bylby idealnym partnerem. Ja sobie zaczelam tak myslec, pod kątem krytycyzmu i czuję ze mi przeszlo to zauroczenie, moze nie calkiem, ale prawie calkiem. Juz o nim nie rozmyslam, nie czekam na te jazdy tak juak to mialo miejsce jeszcze tydzien temu... Tak wiec juz wiem, ze nic mam nie robic, przejdzie mi calkiem pewnie za tydzien i koniec. dziekuje osobom ktore zbaraly w moim temacie głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×