córeczka 2 latka się masturbuje :-((( co robić??

Mam ten sam problem...z tym ze nasz synek ma 4,5 roku i zachowuje sie tak okolo 2 miesiecy. Nie powiem ze nie zareagowalam bo bym sklamala,skarcilam go i wytlumaczylam ze tak jest nie ladnie. Moze zle robie ale zyjemy za granica i tu na dzieci daja duuuze baczenie,wiec nie potrzebuje zeby go wraz z nami wyslali do psychologa i drazyli co jak dlaczego? Wiem ze dziecko poznaje wszystko dookola ale to trwa jakis czas,do tego robi to tak intesywnie ze sie poci,ma wypieki i czasem steka. Mozliwe ze komentarze beda od Was jak powyzej zostaw malca,co z ciebie za matka itd....ale naprawde nie chce zeby przedszkole zglosilo to dalej bo tu co do dzieci nie jest jak w pl

szok szok szok jesteście pewne, że wasze dzieci nie są/nie były molestowane? bo ja naprawdę nie spotykam się z czymś takim czesto i nie uważam tego za normę...

Wiem ze szok,ale co do molestowania do jestem pewna ze u nas w rodzinie patologii nie bylo i nie ma. Dlatego zauwazylam ten watek i pytam bo nie wiemy co mamy zrobic z malym tym bardziej ze nie wiemy skad to moglo sie wziac jedynie domyslamy sie ze przez ciekawosc bo innego powodu nie ma.

mysle, ze starałabym sie jednak dociec źródła takich zachowań. może żłobek, może inne dzieci maja wpływ? może dziecko coś podobnego zaobserwowało? poza tym reakcja: odwracanie uwagi i równoczesne tłumaczenie na spokojnie, że nie wolno absolutnie tak robić, że to złe, ze to wstyd, że będa się ludzie śmiać, że to brzydko itd. w najgorszym wypadku metoda kija i marchewki - jeśli nie będziesz tak robić, to dostaniesz nagrodę... jeśli nie będziesz tak robić przez kilka dni, to nagroda będzie większa... itd. z czasem dziecko zapomni:)

A to że tego się często nie spotyka to znowu dla mnie dziwne...w samej grupie mojej małej w złobku jest trójka takich dzieci które się sporadycznie dotykają, u znajomej w przedszkolu też jest kilka takich dzieci..różne mogą być powody infekcja, pasozyty, alergia, te nalezy wykluczyć a potem wziąć się za inne powody. Na pewno molestowana nie była, nic tez nie widziała ani w tv ani w domu, zreszta co mogłoby się dowiedzieć niespełna dwuletnie dziecko? zobaczyloby akt seksualny i od razu rączki do pocierania pupki? bezsensu, po prostu nic by nie zrozumiało. ono w jakiś sposób zauwazyło że łechtaczka czy penis jest miejscem wrazliwszym niż reszta ciała, a jego draznienie daje miłe uczucie, wystarczyło zagięcie na pieluszce. takie jest moje zdanie.Gdybym mogła zabrałym dziecko ze złobka, bo wole mieć dziecko pod kontrolą, w domu już nawet o tym nie myśli, tzn nie szuka sposobności ani miejsca aby sie onanizować, tak jak to było wcześniej, wydaje mi sę ze reagowanie odnosi skutek. Nie wiem jak to wytłumaczyć starszemu dziecku, ale wydaje mi się że to co teraz robimy dla naszej córeczki wystarcza-tylko że nasza jest młodsza.

Probujemy na wszelkie sposoby bylo nakrzyczanie,karanie,jakis czas pauzy i powtorka gdy tylko malutki zapomnial ze tak nie wolno....pozniej proby przekupstwa synek otrzymal sporo rzeczy przez ostatni czas, wiemy ze zle robimy choc na jakis czas pomoglo bynajmniej go nie zlapalismy na tym....ale boje sie ze moze mu to nawrocic i co dalej? Ewentualnie do psychologa bo co innego? A przedszkolu nie zapytam bo szczerze to wstyd,skoro tam tego nie podpatrzyl i wychowawczyni by powiedziala ze nie mieli wczesniej takiego przypadku,uznali by nas na dzien za patologie. Dodam ze synek z tv ma Kontakt ograniczony,w lozku jest o 20h,programy u niego w pokoju kodowane procz dzieciecych kanalow,a my filmow erotycznych nie ogladamy. Ciesze sie ze jest ten watek,moze bedzie ktos w stanie doradzic mi cos.

Chcialabym jeszcze dodac,ze ostatnim razem gdy synka przylapalismy,i zapytalam co on robi zaczal tlumaczyc ze go swedzi tam i sie drapie. Raz przy kompaniu znalazlam zadrapanie. Wiem ze synek chory nie jest bo w grudniu bylismy na kontroli zeby wykluczyc brak jadra,dzieki bogu ze zdrowiem ok,ale to co ostatnio wyczynial mnie przeroslo.

do chrypa Nie kładzcie bardzo duzego nacisku na to, pewnie w końcu zapomni, wydaje mi sie że dobrze go zajmować czymś innym i zwracać uwagę ze to nieładnie, że tak się nie robi...może to niedobry sposób, ale moja starsza siostra ssała kciuka, długo..az mama z braku cierpliwości powiedziała-zobacz, ten kciuk od ssania robi ci się mniejszy! a my, młodsi, skoro mama tak mówi to pewnie prawda-podłapalismy i tez zapewnialiśmy ze rzeczywiście jest mniejszy!.siostra z miejsca przestała ssać kciuka. a teraz nie ma zaburzeń psychicznych ani żadnych lęków, a z tamtego wydarzena się śmieje.

chrypa radzę zrobic jeszcze badania, pasozyty, choroby skórne-może naprawdę go swędzi.

Staramy sie jak mozemy zeby nie bylo agresywnie jak na poczatku z mojej strony,czyli kara i nakrzyczec. Probuje tlumaczyc bo wiadomo jest starszy no i swoj rozumek ma :-) zdecydowanie chodzi mi o to ze gdy jest w domu mam malego na oku,ale to przedszkole...mam strach bo ostatnio u sasiadiw obok 6letnie dziecko plakalo bo otrzymało kare i sasiedzi wezwali policje bo twierdzili ze dziecko jest bite. To samo w przedszkolach i na wizytach u lekarzy katastrofa gdy zobacza siniaka już pytania skad jak dlaczego? Tym bardziej ze moj synek jest zywiolowy baaardzo i czesto ma sine kolanka jak upada gdy sie za bardzo rozpedzi:-) dlatego boje sie ten temat w przedszkolu poruszyc,lub co gorsze by to ktos zauwazyl bo bede miec problem nie rozwiazany i kontrole z praw dziecka co tydz lub miesiac:-(

dziwi mnie opinia wielu ludzi, jak mozna uwazac ze to normalne ze 2 letnie dziecko takie cos robi??? przeciez w tym wieku nie ma potrzeb zaspokajania sexualnego!!! jak nic nie zrobicie to te dzieci beda mialy problemy z przyszlosci

Co do badan moge do pewnosci wykonac choc w grudniu nie bylo oznak choroby zadnej,zadnych zaczerwienien do dzis jedynie pediatra źle zdiagnozowal ze synek nie ma jadra ale zostalo ro wyjasnione i zbadane wszystko w normie. Choc zastanawia mnie jedno skoro faktycznie swedzi,to czemu nie zaprzestanie na podrapaniu tylko dochodzi do tego stopnia?

ano właśnie:( bo to NIE JEST normalne to zaburzenie psycho-somatyczne i tyle a karcenie nie pomaga? pacnięcie po rączkach, czy podniesiony głos? myślę, że warto dziecko nauczyć dyscypliny i moresu, tego, że rodzica bezwzględnie się słucha i rodzic bezwzględnie ma rację.

Szczerze mowiac na poczatku cos dawało,zaprzestal a gdy otrzymywal kary zero zabawek itp darl sie jakby go ze skory obdzierano,dlatego zaczelam stosowac przekupstwo bo czasami dochodzilo do tego ze gdy lekko kleplam w raczki potrafił mi oddac :-( zero respektu do mnie jedynie taty slucha jeszcze,ale to nie jest latwe bo maz od rana do wieczora w pracy i caly czas procz przedszkola ze mna jest. Fakt faktem teraz odpukac jest poprawa jesli chodzi o te czy inne sprawy,ale boje sie Po tym co przeczytalam na poprzedniej stronie ze w domu dziewczynka sie uspokoila za to w przedszkolu robila to notorycznie,mam strach ze i u nas moze być podobnie. Rece mi opadaja. Nawet moja mama ktora wychowala dwoje dzieci i pomagala siostrze w chowaniu nie potrafi mi pomoc bo sie pierwszy raz z czyms takim zetknela

Jedyne co moge zrobic to odczekac jakis czas tydz moze dwa i zrobic wizyte do psychologa moze on mi pomoze jak malutki sie nie zmieni.Mimo to dziekuje za rady i bede wciaz probowac. Mam nadzieje że bedzie lepiej i nie odbije sie to w przyszłości na psychice synka

ja to aż se obtarlem wszystko i matka mi maścią smarowała :)

ale zeby nie bylo przy ludziach NIE WOLNO ochrzanic dzieciaka bo to kicha ze hej

problemow, ale na twoim miejscy bylabym zszokowana , przerazona i panikowalabym bardzo, bo ciezko z takim malym dzieckiem o sexie gadac :P jak powiedziec zeby tego nie robil skoro niewiele rozumie

"odbieram to jako porażkę wychowawczą..." muhahha, miazga :D a gdy zaczęła siadać, mówić, to też odebrałaś to jako "porażkę wychowawczą"? :P bez złośliwości no ale to brzmi jak "moja córka skapła się, że ma cipkę, czuje, że to moja porażka wychowawcza" no strees.

Dziekuje raz jeszcze. Nic jedynie uzbroic sie w cierpliwosc i starac sie by malutki zaprzestal tego typu zachowania. Mam nadzieje ze sie nam uda.

Jestem jak najbardziej jestem przerazona bo nie wiem co dalej zrobic. Najgorsze to ze ustalismy w miejscu. A co bedzie dalej? Skoro mu sie przypomni lub robi tak Po kryjomu? Fakt ze nie spuszczam synka z oczu bo staram sie czas z nim spedzac ale nie zawsze jest tak kolorowo np. Podczas robienia obiadu itp nie moge byc caly czas przy nim,ale staram sie miec kontakt glosowy i nakrzykuje z kuchni z zapytaniem co robi w danym momencie i czasami spr go Po cichu na palcach obserwuje. Mam tylko nadzieje ze to nie jest cisza przed burza i zapomnial to w komcu:-)

Smieszy mnie to wasze przerazenie nad dziecieca masturbacja i doszukiwanie sie jakiegos molestowania seksualnego czy zaniedbania rodzicow. Sama to robilam jak mialam kilka lat i doskonale pamietam ze nie rozumialam jeszcze czym jest seks. Po prostu skoro po pocieraniu sie przychodzilo "mile uczucie" to to robilam. Jakos wyroslam na normalna osobe i juz nie robie tego publicznie ;)

A mnie smieszy ta obojetnosc ze to niby normalne......ja w patologii nie bylam chowana i nie chce by ktos tak o moim synku pomyslal. Przeczytaj sobie do czego moze doprowadzic obojetnosc rodzicow...malo w tv slychac tego wszystkiego?

ale patologia :( ojciec by mi skóre złoił gdybym przy znajomych grzebała sobie w gaciach. trzeba powiedzieć dziecko że nie wolno a nie tolerować bo za parę lat jeszcze zgwałci kogoś w końcu nie wolno tłumić instynktów he he

Zgrywasz taka popierrodolona czy naprawde taka jestes ?

nie mowic dziecku ze to cos zlego po prostu dziecko jak ktos pisal wyzej odkrywa bada swoje cialo trzeba dziecku wpajac ze takie rzeczy podobnie jak siusiu czy kupka trzeba robic dyskretnie

Tak jasne tolerujcie to. Co będzie dalej ? Trzeba powiedzieć dziecku 'nie wolno', spokojnie ale stanowczo. Przecież może tak się zachować na ulicy czy przy znajomych. Ja też miałam różne odbicia w dzieciństwie. Rodzice mówili mi właśnie na spokojnie że takich rzeczy nie robi się przy ludziach. Kurcze to bezstresowe wychowanie zabije was ludzie w końcu :(

zlać dupe :(

moze po prostu ja swedzi,kap codziennie i zmien mydlo

może tak być, moja żona miała nawet grzybice pochwy od mydła, tydzień się drapała dopiero antybiotyk pomógł