Gość aparatkaaaa Napisano Październik 23, 2011 Mam 32 lata, 9 lat po slubie, dziecko 2 lata, Nie wiem jak to jest, ale moja mama często umniejsza moją osobę, Jesteśmy niby normalna, kochającą się rodziną... Umniejsza wszystko co dotyczy mojej osoby, nie wspiera, tylko krytykuje, złote rady są ciosem, wszyscy ją uwielbiaja bo taka pomocna, dobra, uczynna, zaradna. Tylko dlaczego ja ciągle i tylko czuję się kopana? Wszystko we mnie jest jakies nie takie, nie wystarczająco dobre, często płaczę już jako dorosła osoba z jej powodu, nawet teraz, nawet jak kiedyś potrzebowałam jej pomocy, potem czułam się zdradzona, wyśmiana, zlekceważona, widzę ciągły żal w jej oczach że nie jestem taka jaką by sobie życzyła. Domniemywam, że może innym nawet mówić coś dobrego o mnie, ale w kontaktach ja-ona zawsze czuję to co opisałam wyżej. Jestem już taka dorosła a ciągle w tym temacie jak dziecko, mam wrażenie że to się nigdy nie zmieni, nie liczę już nawet na to.tylko jak z tym dalej żyć.... macie jakieś rady> pomysły? podobne doświadczenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach