kochasio-znajomy poszukiwany !

Potrzebowalam 31 lat aby dowiedziec sie jaki typ na mnie dziala. Troszke za pozno wiec owy typ nie bedzie juz moim mezem, nie bedzie ojcem moich dzieci :) Bylby natomiast kochankiem, przyjacielem, kompanem wypadów i wycieczek :) Szukam wiec Pana minimum 40 lat, wysokiego, o solidnej budowie ciala. Niezaleznego finansowo i z pasjami :) Inteligencja mile widziana :) Sama mam do zaoferowania niezalezna finasowo, aktywna zawodowo kobietke, fizycznie calkiem do rzeczy :) Z inteligencja tez nie najgorzej (mimo blond wlosow ) :) Mile spotkanie lub crazzy wypad od czasu do czasu ?

i od razu proba zaczernienia kachy

czekam wiec na odzew Panowie :)

sprostuje od razu ze nie chodzi mi tylko o rżniecie :) to mozna miec wszedzie :) Maja byc te same fale i mnostwo przyjemnosci

wszyscy spia - zajrze tu jutro :)

blondynkę?

Córki nie mam niestety, sorki :)

się ,oczywiście jeśli mieszkamy nie za daleko od siebie

Jak Bieszczady to się też piszę. ;)

mieszkamy z pewnoscia daleko od siebie :) Ale w kraju bywam , nawet czesto trafia sie ze na dlugo :) Na przyklad teraz - 3 miesiace :)

No to już jesteśmy blisko, ląduj w Rzeszowie. ;)

No Panowie do dziela :) Nie szukam mlodzieniaszka, nie szukam modela :) Ma byc meski rasowy chlop :)

Przyjaciel óspokojony - narazie wyladowalam w Wielkopolsce i obstawiam ze sprawy potrzymaja mnie tu jakis czas :) I cos mnie nosi :)

Dobra, to ląduj w Szczecinie, się dostosuję. Aha...ląduj w pończochach. ale chyba sama o tym wiesz. ;)

Brrrr, troszke za zimno na pończochy w naszej cudownej Polsce :):) W ponczochach moge witac jak przylecisz kiedys do mnie :):):):)

O to właśnie mi chodzi. Czarne.

no to chooooo..

nie bedzie Ci zimno nawet w ponczochach.. i nawet w naszej polsce..

Ale prosze mi to nie nawijac o ponczochach, poniewaz do ogladania moich ponczoch jeszcze kawal drogi :):):) Dla scislosci - nie jestem zdesperowana :) Moze troche wyposzczona ale to na wlasne zyczenie :)

no dobra.. wbijaj sie w dziny i tez bedzie super.. :).

rasowy chlop juz wielu takich slyszalam :) chodzi o to aby nie bylo zimno zarowno na ciele jak i na duszy :) korci mnie jakis fajny uklad na tej samej fali :)

jak to mówią.. "jak sie nie psewrócis to sie nie naucys"... i trzeba zjeść chociaż solniczke soli zeby sie czegos dowiedzieć..

aaa i ostrzezenie :) Jesli, ktorys z was bedzie mi tu trul i zajmowal czas a okaze sie erotomanem gawedziarzem osobiscie go udusze :) Wbijajac przy tym paznokcie w krtan :)

Dawaj maila Kaśka.

czy duszenie udami wchodzi także w zakres owego duszenia .... jeśli tak to wchodzę... :P

w takiej sytuacji szkoda bedzie ud :)

Zanoszę się śmiechem. :D Przyjacielu! Weź zarzuć jakimś jotpegiem :D

a w jakiej nie bedzie szkodaa :)). ?

a maila jakiegos zmajstruje dzisiaj, mam kilka ale wszystkie zawieraja albo nazwe firmy albo nazwisko :) Zaloze cos anonimowego :)

ud używam tylko dla przyjemnosci :)