Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cokolwiek romantyczny

niby się kochamy ale się nie rozumiemy

Polecane posty

Czy to jest mozliwe, czy to jest normalne. Jestesmy już dość długo małżeństwem, jest miedzy nami miłość ale chyba nie zrozumienie. Ja lubię zachwycać się naturą zońcia się smieje i twardo stapa po ziemi. Czy to małzenstwo ma szansę przetrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiesze z odpowiedziaaa
słyszałam taka teorie apropos przeciwieństw ze mozna cechy charakteru podzielic na dwie grupy: głębokie i płytkie. Do głębokich zaliczamy takie które nas kształtuja i które raczej trudno zmienic i one powinny byc przeciwstawne np sceptyk/ marzyciel- osoba dajaca z siebie/ osoba przyjmujaca itd natomiast cechy płytkie to nasze zainteresowania np muzyka której słuchamy, lubiane filmy, doswiadczenia i one powinny byc podobne u obu parterów. Nie wiem na ile to sie sprawdza ale po sobie widze ze narazie działa- ukochany lubi z siebie duzo dawać, jest aktywn, ja natomiast lubie dostawac, jestem leniwa i na tych poziomach sie uzupełniamy a w miedzyczasie rozmawiamy o wspólnych ulubionych filamch i muzyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze zoncia tez zachwyca sie natura, tylko daje temu, w inny niz ty sposob, wyraz? ...... Zreszta, przeciez chyba nie chodzi o to, zeby druga osoba byla kalka nas samych. Oczywiscie drastyczne roznice pogladow w sprawach zasadniczych moga bardzo skomplikowac zycie we dwoje, albo wrecz uczynic je niemozliwym, ale roznice w granicach normy, ktore sa naturalna kosnekwecja tego, ze zona jest soba a nie toba, to chyba jeszcze nie jest powod do nieszczesliwosci???? No chyba, ze generalnie cos ci przestalo pasowac i probojesz to nazwac na wlasny uzytek, wyszukujac roznice miedzy wami. Zanim sie pobraliscie, wiedziales chyba mniej wiecej jaka jest osoba i na co ja stac, a jednak zdecydowales sie na slub. Czy cos sie wiec zmienilo? Czy po slubie nagle zaczela zachowywac sie inaczej? Czy moze nagle przestaly ja interesowac aktywnosci, ktore kiedys obojgu wam sprawialy przyjemnosc? To pytania retoryczne. Nie mi a sobie odpowiedz na nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ją nadal kocham, ona mnie tez kocha, ja o tym wiem, z natura jest to takie pewnie troszkę uproszczenie, może tylko ja jestem taki popaprany, czasem to mi ciąży, czasami nawet się wstydzę ze muszę się tłumaczyć ze lubię SDM i chce iść na ich koncert, no pewnie to wszystko wiedziałem ale jak się jest zakochanym to się tego nie widziało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak domyslilam sie, ze nie chodzilo o to, ze zona rechocze podczas kiedy ty wzdychasz do ksiezyca w pelni...;) . A jak mialoby w takim razie byc, zebys czul sie lepiej z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze raczej: odwagi z ta panna!!!! Jesli nie robisz jej faktycznej krzywdy realizujac swoje pasje (pisze to, choc zdaje sobie sprawe z tego, ze krzywda to pojecie relatywne, zwlaszcza w zwiazku dwoch osob.....), to zawalcz troche o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ci sie pomieszalo :) banana, bahaha, rany!!! Moze typowo, przechodzisz kryzysik w malzenstwie. kochasz ja, jestescie ze soba juz tyle lat to i powinienes byl sie juz przekonac o tym, ze roznie jest i na to nie ma rady czasami . Ale dopoki jest milosc to jakos to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm....mysle, ze zbyt duzo czasu spedziles przed monitorem i dlatego popadles w czasowa melancholie. Poloz sie spac, jutro lepiej bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge spac :O ok, wy dwoje, tu na forum, sie najwidoczniej rozumiecie romantyczny ja nie kumam za bardzo o co ci chodzi, no ale moze ja malo subtelna jestem moze ja z tych twardo stapajacych.. jakbys mi tak mial lopatologicznie wyjasnic to w czym tkwi problem? W czym zona cie ogranicza? w jakim znaczeniu stoi na przeszkodzie twoich pasji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj 5/10 :) Barrakuda miło ze zajrzalas :) nie wiedzieć czemu rzeczywiście najlepiej się pogaduje w nocy wiem ze to nie jest apteka, myślę że coś w tym życiu zaczęło mi doskwierac, uwierać, przez tyle lat nie zatrzymywalem się po drodze, porzucilem swe wędrówki po górskich szczytach, nie słuchałem ukochanej muzyki, koncerty, wypady etc i najważniejsze przyjaciół. I chyba pojawił się smutek, a może rzeczywiście to tylko melancholia, że gdzieś po tylu latach zbraklo czegoś w tym życiu dla mnie i tylko dla mnie. Babulę, wiem sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar z kukułką
Głowę bym dała że to ty wagą jesteś. Wagi są właśnie z natury romantyczne więc mocno mnie dziwi że nie "zgrywacie " się z żoną w patrzeniu na świat... bardziej przez duszę...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×