Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grip2001 Faber-Castel

Ile wydajecie na swoje koty? Czy wziąć drugiego?

Polecane posty

Gość Grip2001 Faber-Castel

Jestem studentką, mieszkam sama "po znajomości". Mam od pół roku jednego kota, wychodzi mi koło 100zł miesięcznie na kicię (koło 80/90 to karma) ale jak na razie nie chorowała ani nic... Myślę o wzięciu drugiego kota, z powodu pracy i uczelni nie spędzam w domu tyle czasu, ile wcześniej (zmieniłam studia i mam dłużej zajęcia). Waham się strasznie, czy moja kotka (obecnie roczna) nie poczuje sięzazdrosna, czy koty się polubią... No i czy mnie będzie stać, mam wprawdzie na własne wydatki ale się boję co będzie, jak jeden kot zachoruje i zarazi drugiego.... Oczywiście myślę o małym kociaku ze schroniska, nie kupowaniu kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na dwa wychodzi ok. 100 zl m-cznie karmę kupuję nie najdroższą, ale nie marketową, żwirek benek - wszystko w krakvecie, wychodzi taniej i pod drzwi przynoszą problem może być przy kuwecie, musi byc duża no i same koty... nie zawsze się polubią i na to chyba nie ma mądrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje koty sie polubiły
Na karmę wydaję trochę więcej, ale nie jest to suma zawrotna - około 100 zł miesięcznie na dwa koty - karma sucha, bez zbóż, czasem jedną z royala. Żwirek Benek - tego idzie dość dużo bo około 25 kg miesięcznie - koszt ok 50 zł. Wzięłam kota gdy moja miała ponad rok, dogadały się ale nie jest to jakaś wyjątkowa przyjaźń, bawią się, wylizują sierść, mały ma większy temperament, jest kociakiem to potrzebuje więcej zabawy, nie ma jeszcze roku. Widzę, że to dobry pomysł, bo moja kotka bardzo tęskniła, kiedy wychodziłam na cały dzień z domu. Drugi kot zachorował po wzięciu do domu, koszt leczenia ok 400 zł, potem już było tylko dobrze. Czekają mnie szczepienia ale to za kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koty nie są zwierzętami stadnymi i nie zawsze brakuje im kumpla :) Trzeba spróbować, czy zaakceptuje w ogóle nowego zwierzaka- potrwa to kilka dni. Żwirek najtańszy jest w marketach- ok 5 zł, ja mojego kota nauczyłam, że kuweta jest na balkonie wiec ewentualne zapaszki spowodowane średnia jakością żwirku nie są uciążliwe. Może sie tak zdarzyć, ze 2 koty nie bedą chciały korzystać z jednej kuwety, tylko potrzebne będą osobne dla każdego. Najlepiej wziąc 2 małe kociaki od razu - bawią sie razem, co cześciowo zwalnia człowieka z tego, nie nudzą nawet wtedy, gdy nie mamy zbyt wiele czasu no i na pewno sie dogadają, zwłaszcza jak to rodzeństwo. Mój kot bardzo lubi wątróbkę gotowaną z kasza, dostaje to naprzemiennie z puszkami i sucha karmą - nie cały czas bo watróbka ma bardzo dużo witamin, których on nie powinien otrzymywać w nadmiarze. Wychodzi tanio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot nie żyje w stadzie
ale podobnie jak człowiek, nie lubi być sam. jeśli człowiek nie może mu zapewnić wystarczająco towarzystwa i rozrywki to dobrze jest mieć więcej niż jedno zwierzę w domu (nie koniecznie tego samego gatunku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grip2001 Faber-Castel
Widzę że niespecjalnie więcej się wydaje na 2 kota :) Nie mam parcia na drugie zwierzę, ale na pewno kotka polubię i zadbam aby nic jej nie brakowało, bo moja w sumie w luksusach żyje, wolno jej chodzić po meblach, spac w łóżku i na kanapie :) Sama nie wiem, torchę liczyłam że mnie ktoś silnie przekona że "brać/nie brać". Chyba łatwiej by było jakby ktoś z Warszawy po prostu mi wcisnął kotkę i już bym nie miała wyjścia (jak w przypadku pierwszej - miała 3 miesiące, więc prawie rok ze mną jest... po prostu mi kolega dał kotkę "bo sam wziął jej braciszka" od znajomej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grip2001 Faber-Castel
A no właśnie proponowano brać po 2 kotki, jak kiedyś się rozglądałam... Ale kolega mi wręczył jedną kicię to mam jedną. Ze względu na nią chcę wziąć (aby się nie nudziła, bo jak kociak się zachowuje - dużo biega, skacze, drapie i maltretuje pluszaki) no i może jeden kociak mniej w schronisku będzie, bo w sumie złych warunków nie mam (2 pokoje duże, korytarz, łazienka, kuchnia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikkamik
Na karmę ok. 120 zł miesięcznie ("jemy" Applawsa, Orijen i Acanę plus surowe mięso, z rzadka puszki), żwirek Porta Pine to nawet nie wiem, bo choć drogi to jest piekielnie wydajny (worek na 2 miesiące starcza jak nie więcej). Jeśli stać Cię na mniej więcej taki wydatek to się nie zastawiaj tylko bierz drugie futro! Dwa koty w domu to jest coś niesamowitego, futrzasty tajfun zabawy i radości :) No i na zimę ogrzewanie jak znalazł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe*
mam ponad rok 2 kotki, matka z córką to indywidualistki, raz się gryzą i biją, raz wzajemnie liżą, przytulają, albo warczą na siebie nie miałam sumienia ich oddzielić i zostały obie/ matka znajdka/ są wychodzące, kuweta jedynie na noc jedzą wątróbkę, mięso, po saszetkach są głodne, karme dla kastratów trochę kasy poszło na sterylki, leczenie, tabletki, obróżki, wyposażenie...ale już wydajemy mniej latem gościł 3 m-ce kocurek i tak się tłukli, gryźli, że trzeba ich było zamykać osobno i jedli osobno ale to może takie charaktery, bo inne koty są miziate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe*
a w temacie, jesli masz warunki ocal życie kociakowi, zima się zbliża wejdź na koci zakątek albo miau- serce się kraje od kocich historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grip2001 Faber-Castel
Ale super kociaki :) Będe mieć pod koniec tygodnia zabieg, ale jak się rana wygoi na ręku to faktycznie się rozejrzę za kociakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam przygarnąć już wykastrowanego jeśli bierzesz od kogoś, zwróć uwagę na zapach w domu w którym kotek mieszka- przy wizycie na której kotka będziesz oglądać (będziesz wiedzieć czy nie siura po kątach :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grip jasne ze bierz! ja na dwa koty wydaje kolo 100 miesiecznie. okolo roku mialam jedna kotke.. i podobnie jak Ty zaczelam miec mniej czasu na siedzenie w domu.. postanowilam wziac druga dla towarzystwa :) i jest super! moja starsza kotka zaczynala byc nerwowa i 'dzika', widac bylo ze sie nudzi i jest smutna. odkad mam mala starsza kicia zachowuje sie znowu jak dziecko! ganiaja sie, bawia. traktuje go chyba jak swoje dziecko, myje go, przytulaja sie, sa slodkie!:) finansowo naprawde nie odczujesz roznicy, kuweta nie musi byc wieksza bo przeciez nie beda korzystac z niej na raz :) tyle ze bedziesz musiala ja czesciej sprzatac :) na poczatku czeka Cie wydatek w postaci szczepien :) 2 razy po 50zł :) pewnie ze wszystko zalezy od charakteru kota.. ale mysle ze sie dogadaja :) tylko musisz starszemu dawac do zrozumienia ze nie przestalas go kochac i ze nowy kotek nie jest dlatego ze znudzilas sie poprzednim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot nie żyje w stadzie- pewnie, że nie lubi być sam, ale nie zawsze chce mieć no.......konkurencję :) Kot, który jest u moich rodziców (w zasadzie też mój, ale do mieszkania w bloku się nie nadawał wiec wzięłam drugiego) bardzo nie lubi innych mruczków pałętajacych sie po "jego" terytorium i je terroryzuje. Okresowo w domu przebywało ich kilka (np. gdy ktoś znajomy wyjeżdżał na wakacje) i żaden nie uzyskał jego aprobaty. Co innego jamnik- śpi z nim w jednym koszyku, czasem go umyje, ociera się- to jest jego kumpel w przypadku braku człowieka chętnego do drapania za uszkiem:) Toleruje też drugiego psa bez problemu, choć nie jest to już ta przyjaźń, co z jamnikiem. Co do utrzymania 2 kotów- nie równa sie 1 kot X 2, wiele rzeczy jest wspólnych. Gdybym miała warunki na pewno wzięłabym drugiego, niestety maż protestuje :P ale nie bez racji (niestety). Mój został wzięty jako 4 letni ze schroniska i to był dobry wybór- już dorosły nie szalał i nie niszczył niczego, nie wymaga też tyle uwagi i zabawy, a polubiliśmy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmę możesz kupować rzadziej, a większą ilość. w e-karmie od jakiejś kwoty masz wysyłkę za friko, więc się opłaca. niemniej - przemyśl sprawę drugiego kocura, jak się dwa łobuzy dobiorą i zaczną broić, to możesz mieć wyjątkowo wesoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek.
animalistyczny.blog.pl tam masz wszystko co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×