odchylanie główki podczas snu. któraś mama tak miała ze swoim dzieckiem?

witam, czy którejś z was dziecko odchylało główkę do tyłu podczas snu? my mamy ten problem że synek (14 miesięcy) podczas snu bardzo odchyla główkę. prawie przyciąga do pleców. chodzimy do neurologa ale wydaje mi się, że bagatelizuje problem.

mój też odchyla - czasem wbija sie w ściane łóżeczka naszczescie mamy turystyczne i wbija sie w materiał w nie w szczebelki - czasem śpi na prosto - a niech śpi jak chce - ważne że śpi - po neurologach nie latamy -

Na USG połówkowym lekarz pokazał mi jak moja córka jest ułożona, głowę miała odchyloną doś mocno, spytałam sie czy jest ok a on że tak, ze tak Jej po prostu wygodnie. Moj mąż jak spi bardzo często głowa do góry odchylona w przeciwieństwie do mnie bo ja raczej mam w dół. Córka od początku zawsze spała na końcu łóżeczka i zawsze głowa była na samej krawędzi tak że czegos dotykała, teraz też spi i często w takiej pozycji ze ma mocno odchyloną do góry. Nigdy nie byliśmy u żadnego neurologa. Córka w brzuchu byla tak ułozona że głowę miała pod moimi żebrami i odchyloną i tak samo spi teraz. Nie ma w tym żadnej nieprawidłowości.

my chodzimy do neurologa bo syn po urodzeniu miał problemy i jesteśmy pod stałą kontrolą, tylko że wizyta trwa 3 minuty, pani neurolog tylko bada stopy i to przez skarpety:/ i czy chwyta obiema rękami. a ja nie wiem właśnie co myśleć o tym odchylaniu, czy to problem który bagatelizuje czy normalna rzecz. dziękuje wam bardzo za wypowiedzi, uspokoiłyście mnie troszeczkę:)

Mi lekarka powiedziała że dzicko tak spi bo tak było ułozone w brzuchu, córka ma 2 lata i czasami spi w takich pozycjach ze szok, głowa na maxa do tyłu, a reszta zwinięta coś jak pozycja embrionalna, ale śpi też normalnie, tj na boku, na plecach, kiedyś jak była mała nawet kilka razy spała sobie na brzuchu,

nie martw sie bo ja tez tak lubie spac a wszystko ze mna ok ;) przewaznie podkladam sobie zaglowek zwiniety pod kark zeby wlasnie glowa mi sie odchylala do tylu.

Mój synuś też tak czasami śpi. Głowa odchylona maksymalnie i otwarta gębusia i rączki. To jest normalne, ja podobno tez tak spałam i czasami śpię do dzisiaj. Mąż mi mówił ;)

i rączki do góry miało być ;)

może faktycznie trochę spanikowałam ale każde zachowanie, którego nie potrafię wyjaśnić powoduje u mnie strach o synka.

Skąd ja to znam :) Wiesz ile chorób ja u niego zdiagnozowałam, i objawy rzeczywiście się zgadzały, tyle, że potem się okazywał, że nic mu nie jest :)

to widzę, że nie tylko ja jestem domorosłym pediatrą. :P

Zawsze lepiej dowiedzieć się od lekarza, że dziecko jest okazem zdrowia niż coś zaniedbac.